- AutorOdp.
- 24 kwietnia 2007 at 17:57
byłam dwa razy w solarium i zauwazyłam ze moje ciało strasznie mnie swedzi po nim niczym sie przed nie smarowałam nie wiem czy to tak ma byc ze swedzi i troszke piecze czy moze ja jestem uczulona na nie i nie powinnam zniego korzysyać moze macie podobnie?
25 kwietnia 2007 at 05:26osobiscie mialam podobny problem. po solarium cialo swedzialo mnie tak strasznie ze ocieralam sie o wszystko w mieszkaniu jak jakis kocur.
z natury jestem 100 lat przed murzynami 😳 i nie wiedzialam ani tez mloda siksa obslugujaca solarke nie poinformowala mnie zeby po wizycie wybalsamowac cialo 😥25 kwietnia 2007 at 17:42najlepiej to jednak z solarki nie korzystac, i wyprobowac inne sposob y na brazowienie sie:(moje kolezanki po kilku latah doswiadczen z solarka wygladaja po prostu okropnie, rpzesuszona cera w barrrdzo dziwnym kolorze:(osobiscie nie mam problemow, jestem szatynka, ale na wiosne tez sie czasem brazowie dovem. tyle ze z umiarem:)na solarke raczej nie dalabym sie juz nigdy zaciagnac:)
25 kwietnia 2007 at 19:46dziekuje dziewczyny byłam trzy razy i juz koncze z solarium 🙂
26 kwietnia 2007 at 23:43I słusznie, poczekaj na slońce nie smaż sie w trumnie, a jak słońce nie przyjdzie wspomóz sie balsamem brązującym.
27 listopada 2008 at 08:57Hmmm… moze nie chodzi o samo smazenie… co jesli ktos chodzi np. 5 razy w roku? Ja przykladowo chodze, ale nie dlatego, zeby opalic sie, ale dla lepszego samopoczucia – po prostu jakos lepiej sie czuje:P
20 kwietnia 2009 at 20:02a ja chodzę do solarium 😀 ale nie to że jestem uzależniona 😉 raz na dwa tygodnie na 10 minut ot tak żeby ładniej wyglądać , bo opalone ciałko wygląda lepiej 🙂 osobiżcie nie polecam wszystkich tych balsamów brązujących (Dove, Nivea itp). Po pierwsze jak sie dobrze nie wetrze to są smugi… po drugie nierówna „opalenizna” i po trzecie efekt krótkotrwały. Sama używałam Nivea zanim zaczęłam opalać sie w solarium i nie byłam zadowolona, ten balsam po prostu żmierdzi! Skóra po solarium jest co prawda wysuszona ale wystarczy balsam lub oliwka i wszystko jest OK 😀 dlatgo polecam solarkę ale z umiarem, żeby nie być jak skwarka:P
21 kwietnia 2009 at 08:07z solarium lepiej uważać. to wiadomo, że po paru latach mogą być problemy. tym bardziej teraz muszę uważać,bo biorę cellasene i nie bardzo chcę dodatkowo się nażwietlać w solarium, polecacie jakież balsamy brązujące?mam dove ale dziwnie pachnie 🙂 a coż innego? i nivea odpada, przesusza mi skórę (!!)…
21 kwietnia 2009 at 15:47żaden krem brązujący nie będzie ci pachniał, a już napewno nie samoopalacz.Po prostu zachodzą jakież reakcje w naskórku i stąd „ten” zapach.Ja smaruje sie na noc a rano biore prysznic i po sprawie – w ciągu dnia nie czuć nic.
21 kwietnia 2009 at 18:53[usunięto_link] wrote:
żaden krem brązujący nie będzie ci pachniał, a już napewno nie samoopalacz.Po prostu zachodzą jakież reakcje w naskórku i stąd „ten” zapach.Ja smaruje sie na noc a rano biore prysznic i po sprawie – w ciągu dnia nie czuć nic.
Jak sie wysmaruję tym na noc, to zapach tak mnie dusi, że nie mogę spać :/
22 kwietnia 2009 at 09:01[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
żaden krem brązujący nie będzie ci pachniał, a już napewno nie samoopalacz.Po prostu zachodzą jakież reakcje w naskórku i stąd „ten” zapach.Ja smaruje sie na noc a rano biore prysznic i po sprawie – w ciągu dnia nie czuć nic.
Jak sie wysmaruję tym na noc, to zapach tak mnie dusi, że nie mogę spać :/
oj!To nie pozostaje Ci nic innego jak posmażyć się na słońcu albo chodzić blada 🙂
ja uwielbiam leżeć na słońcu ale stosuje wysokie filtry bo boje sie o skóre.A opalenizne mam z tubki 🙂 🙂6 maja 2009 at 10:41ja korzystam z solarium i to z różną częstotliwożcią 🙂 zalezy od humoru:) i jak juz tam jestem to biorę kosmetyk wspomagający opalanie i już po pierwszym razie jestem ładnie opalona:) trzeba tylko uważać żeby się nie spiec bo wtedy skóra będzie swędziała jak diabli (na początku 5 minut i stopniowo zwiększać czas opalania)
a co do kremów brązujących to żwietny jest z Oriflame- Silk Satin Radiance i w dodatku pachnie:)8 maja 2009 at 08:09z solarium trzeba uważać…
moja ciotka wpadła w jakiż nałóg i łaziła – łazi ? nie wiem bo już moja ciocią generalnie nie jest, codziennie ! miała przez to spore problemy (m.in.) poroniła, problemy hormonalne, skórne itd. wygląda jak murzynka 😐 no ale to w szczególnych przypadkach.wszystko jest dla ludzi, ale włażnie z umiarem..
czytałam kiedyż o tabletkach które opalają słyszałyżcie o czymż takim? stosowałyżcie może?
8 maja 2009 at 08:12ja zawsze jak slysze ze ktos chodzi na solarium to zaraz wysmiewam, zawsze pretekst do jakiejs dynamiczniejszej gadki ;p a jeszcze jak jest to facet to nie moge nie wybuchnac smiechem ;p
28 maja 2009 at 18:05ja się boję solarium, bo jak słyszę te trzaski nagrzanej kabiny to mi się zawsze wydaje, że zaraz to wszystko wybuchnie i już sobie wyobrażam, jak wybiegam z kabiny cała poparzona;) wolę słońce na tarasie albo na plaży, byle dobrze nasmarować się kremem z wysokim UV. nie chcę za opaleniznę płacić zmarszczkami w wieku 30 lat (czyli niedługo:P)
- AutorOdp.