- AutorOdp.
- 26 grudnia 2007 at 09:52
[usunięto_link] wrote:
zreszta Myszko sama wiesz jaki on jest 😉 a Tomek? może tyle nie mówi, ale i tak Cie kocha 😉
a no 😛 tylko trochę za bardo zazdrosny jest Dawid 😛
a Tomasz.. no wiem że mnie kocha.. 😛26 grudnia 2007 at 10:13Kwestia gustu:)
A od komplementów są koledzy. 😀26 grudnia 2007 at 12:49[usunięto_link] wrote:
Kwestia gustu:)
A od komplementów są koledzy. 😀koledzy i najwazniejsze-facet.
4 stycznia 2008 at 05:48mój kierownik powiedział że mój usmiech jest jak dotyk anioła 🙂 🙂
5 stycznia 2008 at 01:05Pewien cudowny facet, w nocy leżąc obok mnie wymienił moje zalety i powiedział, że wszystko mu się we mnie podoba, tzn. odpowiadam mu na różnych płaszczyznach.
(chcę żeby wrócił, a to niemożliwe)5 stycznia 2008 at 18:11Hmm to bylo dziż .. Powiedziano mi że mam ładny kolor włosów [platynowy blond] hehe
5 stycznia 2008 at 21:20Dziż na stoku usłyszałam od znajomego „Fajnie wyglądasz” 🙂
5 stycznia 2008 at 22:02Mój kolega powiedział, że gdybym mu pozwoliła to on by się ze mną teraz ożenił:)
5 stycznia 2008 at 22:18a ja uslyszalam od znajomych ze odmlodnialam osttanio jakos tak mi kilka latek ubylo.
a drugi komplement jaki uslyszalam to od tescia, ktory przyznal, ze dobry ze mnie kierowca – tego to sie akurat po nim nie spodziewalam, zawsze mi mamral, ze baby glupie sa, a tu masz, no podnioslo mnie na duchu 😆9 stycznia 2008 at 10:17Hmm… ostatnio przyjaciel, który akurat miał problemy ze swoją „druga połówką” powiedział że: „ty nie musisz nawet nic mówić, a mi humor poprawiasz”. Cholernie miłe to było 🙂
No i często słyszę, że ze mną nie można sie nudzić bo jestem tak cudownie rozeżmiana i mam piękny użmiech i nikt sie tak jak ja nie użmiecha.
Niewiarygodne jak takie coż może człowieka podbudować 🙂28 stycznia 2008 at 07:02Od „teżciowej” w sobotę usłyszałam, że wyładniałam i fajna dziewczyna ze mnie 😀
28 stycznia 2008 at 09:13Od koleżanki-„alez ty potrafisz na duchu podniesc”
4 lutego 2008 at 12:57moja znajoma, nawet nieszczególnie bliska podeszła do mnie przed egzaminem i stwierdziła, że jak będzie miała córkę, to strasznie by chciała, żeby była taka jak ja.
dziwny komplement, ale jakoż poprawił mi humor (:
6 lutego 2008 at 13:15Moja siedmiomiesięczna córeczka przytuliła się i powiedziała mama.
6 lutego 2008 at 14:37Mnie już powoli denerwują komplementy bo słyszę je codziennie w pracy (od kolegi), natomiast mój facet mówi rzadko.
- AutorOdp.