- AutorOdp.
- 3 czerwca 2008 at 11:07
ale czerwienienie się jest mega seksowne!
14 czerwca 2008 at 21:07oj tam zażenowanie 😀 Mirabelka ma rację :d to jest sexy 😀 panom się ponoć bardzo bardzo podoba, więc zażenowanie w kieszeń i wiadomo 😉
16 czerwca 2008 at 00:19jak tak mówisz to nic tylko się czerwienić 😉
a ja nie wiem, co we mnie najfajniejszego…17 czerwca 2008 at 07:35no to trzeba się dowiedzieć 😀
a ja dziż mam zamiar zrobić się na żliczną dziewuszkę… 2 malutkie kiteczki 😀 zobaczymy 😀 jak sobie tak zrobiłam pierwszy raz z tą nową fryzurką to myżlałam że padnę – no jak malużka grzeczna dziewczyneczka a la przedszkole 😆 a dziż mojemu chcę pokazać 😀 zobaczymy co powie 😆18 czerwca 2008 at 19:42@ananeczka wrote:
patunia to zdaj relację jak zareagował 🙂
zatem
jak mnie zobaczył to po prostu banan na twarzy, wielki hug i -„Boże! Jak Ty przesłodko wyglądasz :!:” więc chyba się podobało 😉 w ogóle czasami jak tak się spojrzał to po prostu widziałam ten błysk rozbawienia 😆 taki drobiazg, ale tyle szczężcia
ja tez lubię sie czesać w dwa warkoczyki, jakos jest mi wygodnie, podobam się sobie a i mąż mówi że fajnie mieć młodą żonę 🙂
no i bajer 😀 musisz też słodziasto wyglądać 😀
nie wiem jak Was ale mnie wkurza to że mój m rzadko kiedy mówi mi że ładnie wyglądam. a przecież to 11 kilo to dla kogo ja zrzuciłam, to moje strojenie do dla kogo jak nie dla niego…
aj… na pewno docenia… ale faceci to już chyba tak mają, że rzadko mówią takie rzeczy… choć na mojego nie mogę narzekać 😀 ale to dopiero początek znajomożci 😉 więc zupełnie inaczej 😉
facet to żwinia…
a to taka żmieszna sprawa… bo początek naszego związku to był juwenaliowy koncert… i Big C** grał… i oczywiżcie ta piosenka poleciała… wszystkie laski zdzierały sobie gardła 😀 bosko było 😀 a On obok, za rączkę i w ogóle
do tej pory się ze mnie żmieje… a co najlepsze? Jego ksywka to Dzik
możecie się domyżleć…
21 czerwca 2008 at 08:58ojoj 😆 no to mieliżcie „piękny” początek 😀
i fajnie, że potrafi się tak cieszyć Tobą 😀 oby tak dalej 😀
ale to fakt, że Panowie rzadko nas komplementują jak już uważają że jesteżmy ich na dobre i złe… bo przecież po co, nie? jest moja, więc nie muszę się już starać… grrr… 😉23 czerwca 2008 at 21:39moj facet kocha we mnie jak zielonee kocie oczyyy i uwodzicielskie spojrzenie 🙂
23 czerwca 2008 at 22:50dziż się zachwycił moimi piegami
, które pod wpływem słoneczka robią się coraz bardziej widoczne 😉
23 czerwca 2008 at 23:29Ja jeszcze tak dokladnie nie wiem,ale mowil mi ,ze mam figure jak modelka
choc ja twierdze,ze do idealu mi brakuje..
Mowil tez ,ze masz piekne zeby(a no moze prawda bo nawet dentystka mi mowila,ze sa mega biale)
i mowil tez,ze mam sliczna delikatna skorke 😛24 czerwca 2008 at 18:51podobno moje oczy. 😀 .. zawsze mialm kompleks, bo uwazalam, ze mam male piersi, a jak sie teraz okazuje ze wszystkich piersi , ktore moj T.widzial na zywo (a widzial tylko moje) te sa najladniejsze ;p hehehehehe!!! acha i posladki 😛 chociaz mi osobiscie sie nie podobaja 😆
24 czerwca 2008 at 23:20mi tez sie moje cycuszki wydawaly zawsze nie specjalne,ale Adus mnie upewnil,ze jest inaczej 😛
30 czerwca 2008 at 08:52Użmiech i to gdy jestem dzięki Niemu szczężliwa, włosy, figurę a najbardziej pożladki, jędrne piersi, zapach, mój charakter 🙂
3 lipca 2008 at 08:47o wlasnie moj byly kochal moj zapach 😉
- AutorOdp.