- AutorOdp.
- 11 listopada 2007 at 19:13
[usunięto_link] wrote:
manora, jeżeli nigdy wczeżniej nikt Ci nie powiedział, że stringi na wierzchu są obleżne i po prostu żmieszne, to już najwyższy czas, żebyż to sobie użwiadomiła. DA SIĘ tak dobrać bieliznę do spodni, żeby nie wystawała… poza tym trochę szacunku do siebie, bo jak Ci widać stringi to pewnie również i pożladki (to też jest żliczne?).
odpisze, ze ma piekne posladki i lepsze to niz walki tluszczu:))) hehehe
11 listopada 2007 at 19:23użwiadomimy ją? 😀
11 listopada 2007 at 19:37[usunięto_link] wrote:
użwiadomimy ją? 😀
ojj kobietki uczepiłyscie sie koleżanki 🙂
osobiżcie też uważam że „gacie” na wierzchu to tandeta, ale są gusta i gużciki..skoro koleżanka uważa że to seksowne,na topie 😉 to po co wyprowadzac ja z „błedu” 🙂11 listopada 2007 at 19:38ja powiem tak: z moja d*** wszystko jest okk i w zwiazku z tym nie mam potrzeby pokazywania jej calemu swiatu.
ale…to dziala tez i w druga strone: nie chce ogladac cudych tylkow ani wystajacych procy z potrek. to nieestetyczne.
poza tym…no coz…zima przyszla. moze czas w dluzsze smatki wskoczyc?
bo nie dosc, ze dupsko, nie dosc, ze proca…to jeszcze gesia skora. no sorry:)11 listopada 2007 at 19:58haha, ale mnie to rozbawiło:P
😳 nie zawsze mi wystają przecież, tylko jak się postaram 😉
Mi się np. nie podoba, gdy laski nie mają w ogóle majtek:)11 listopada 2007 at 20:00[usunięto_link] wrote:
haha, ale mnie to rozbawiło:P
😳 nie zawsze mi wystają przecież, tylko jak się postaram 😉
Mi się np. nie podoba, gdy laski nie mają w ogóle majtek:)hehe 🙂 czesto sie starasz?? 😉
11 listopada 2007 at 20:01😯
obracasz się chyba w innym towarzystwie, niż ja.11 listopada 2007 at 20:15[usunięto_link] wrote:
😯
obracasz się chyba w innym towarzystwie, niż ja.no chyba:))))))))))
wyobrazasz sobie? wyciagac sobie ze spodni gacie…
ja mam jedne luzne bojowki, ktore nosze w teren i jak czasem kawalek gaci z nich wylezie, to moj facet zawsze mow „gaaacie ci wylazly!!!” i robie z tym porzadek.
a niektorych facetow widok wystajacych gaci jara…szczegolnie dresiarzy pod sklepem:))))
11 listopada 2007 at 20:25To chodzi chyba głównie o estetykę, takie wystające stringi kojarzą mi się z gimnazjalistkami, które myżlą, że to szykowne. Ja poza tym nie lubie mieć pupy na wierzchu, bo potem o przeziębienie pęcherza łatwo:)
11 listopada 2007 at 20:36Obracam się w towarzystwie ze spalonego teatru.;p
Kobiety, trochę poczucia humoru.:)
Pocieszę Was w tej chwili nic mi nie wystaje;p11 listopada 2007 at 21:13[usunięto_link] wrote:
Obracam się w towarzystwie ze spalonego teatru.;p
Kobiety, trochę poczucia humoru.:)
Pocieszę Was w tej chwili nic mi nie wystaje;pMyżlę, że to w jakim towarzystwie się obracasz nie ma w ogóle znaczenia 😀
29 stycznia 2008 at 21:35Hmm wracając do tematu dekolty są fajne, tylko trzeba wiedzieć kiedy takową bluzkę, sukienkę ubrać.
A co do tych wystających stringów to z tymi gimnazjalistkami jak najbardziej trafne porównanie.30 stycznia 2008 at 11:46Uwielbiam dekolty, oczywiscie nie takie wulgarne ze piersi niemal wyskakuja ze stanika, tylko takie subelne. Nie znosze natomiast golfow i im podobnych.
Co do koleżanki z wystającymi majtakami- nie ma wiekszego obciachu niz stringi wystajace spod ubrania- to jest OBLEśNE.26 lutego 2008 at 09:42No ja mam dosyć konkretny biust i czesto nawet jak bluzka ma maly dekold to juz go widac i troche to wyglada „wyzywajaco” 😕 no ale jak sie upaly zaczynaja to lubie czasem zalozyc cos bardziej eksponujacego ta czesc ciala, albo jak ide na randke czy cosik… Ale na codzien nie ubieram na sile dekoltow do pasa. Po co to komu?
26 lutego 2008 at 11:33A ja lubię dekolty, ale umiarkowane. Nie lubię mieć cycek na wierzchu, bo wtedy to faceci patrzą tylko na jedno. A w pracy raczej staram sie nosić bluzeczki zakrywające dekolt.
- AutorOdp.