- AutorOdp.
- 19 września 2008 at 14:12
i dlaczego
co w sobie lubisz najbardziej , a czego nie
19 września 2008 at 14:23chodzi o twarz?
ogolnie jest dobrze.
juz minely te czasy kiedy to, z czego jestem niezadowolona spedzalo mi sen z powiek.
nauczylam sie lubic siebie jako calosc bez rozkladania na czynniki pierwsze i analizowania, co mogloby wygladac lepiej.
19 września 2008 at 15:05Jestem z siebie zadowolona w 100%.Nie mam kompleksów,akceptuje siebie w pełni i lubię swoje odbicie w lustrze 🙂
19 września 2008 at 15:49Ogólnie to siebie lubię, z jednej strony bywam zarozumiała na pkcie swojej urody, ale czasem bywam też bardzo skromna.
Jeżli chodzi o szczegóły, to najpiękniejsze w twarzy mam oczy lekko azjatyckie i duże, usta mam zgrabne, ale chciałabym mieć większe, poza tym raczej spoko.
Bywa, że chciałabym mieć większy biust, choć akceptuje go i się nie wstydze, ale fajnie mieć jednak miseczkę C np. Choć ostatnio dzięki plasterkom dobiłam do B. Chciałabym mieć szersze biodra, żeby bardziej pasowały mi ołówkowe spódnice i te z wysokim stanem. Mimo tego, że talie mam wąską, to wyglądam w nich czasem jak 12sto latka. Stópki też mogłabym mieć mniejsze niż rozmiar 40-42. Z ciała zadowolona jestem najbardziej z nóg i z pupy, a no i z szyi i włosów.19 września 2008 at 16:07akurat jesli chodzi o figure, to zgrzeszylabym wyrazajac jakies „chcialabym”.
19 września 2008 at 16:47[usunięto_link] wrote:
akurat jesli chodzi o figure, to zgrzeszylabym wyrazajac jakies „chcialabym”.
Dokładnie,ja tak samo 😉
19 września 2008 at 17:07A ja lubię swój typ urody, dlatego, że ma w sobie coż urokliwego. Po prostu jestem drobną blondynką (w sensie naturalny jasny kolor) mam duże oczy i chyba wyglądam dosyć dziewczęco.
Ale czasem się sobie nie podobam. Dziż np. mam katar i jestem cała spuchnięta i wręcz nie mogę się patrzyć w lusto. Czasem chciałabym mieć mniejsze piersi, bo są o wiele za duże jak na moje czterdzieżci-kilka kilo. Albo trochę bardziej wystające kożci policzkowe. Kiedyż chciałam być wyższa, bo jestem naprawdę malutka, ale już mi przeszło.
No nie mam sobie nic specjalnego do zarzucenia, nie będę wymyżlać i wpędzać się w kompleksy na siłę.
19 września 2008 at 17:49[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
akurat jesli chodzi o figure, to zgrzeszylabym wyrazajac jakies „chcialabym”.
Dokładnie,ja tak samo 😉
I bardzo dobrze. Na ogół każdy zdrowy, nawet nie koniecznie grzeszący urodą człowiek nie powinien narzekać na swoje ciało, tylko cieszyć się z tego co ma.
Ale wiadomo, lekka próżnożć czasem bierze górę 😉19 września 2008 at 19:44A ja mam wiele zastrzeżeń. Ogólnie nie jest źle, aczkolwiek jak pomyżle po kolei o każdej czężci ciała to praktycznie nic mi się w pełni nie podoba. Nie płaczę z tego powodu ale zadowolona tez nie jestem.
19 września 2008 at 19:51Ja mam dożc nietypowy typ urody 8) ,raczej wyróżniający się z tłumu ,cieszę się z tego,podobam sie sobie;)
20 września 2008 at 08:06Ja też lubie swoją urodę. Najbardziej podobaja mi się moje oczy, usta, uszy(hehe). No a z pozastalych czesci ciala to tylek i nogi 😉
Podobnie jak Mii mam czasem tak, że widze same minusy, ale zaraz mowie sobie ze to nieprawda (bo to jest nieprawda!) i lubie sie taka jaka jestem 🙂
20 września 2008 at 09:01@Józia wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
akurat jesli chodzi o figure, to zgrzeszylabym wyrazajac jakies „chcialabym”.
Dokładnie,ja tak samo 😉
I bardzo dobrze. Na ogół każdy zdrowy, nawet nie koniecznie grzeszący urodą człowiek nie powinien narzekać na swoje ciało, tylko cieszyć się z tego co ma.
Ale wiadomo, lekka próżnożć czasem bierze górę 😉gdybym byla gruba i obwisla, to srednio cieszylabym sie z tego, co mam…
21 września 2008 at 19:12ja tez jestem zadowolona ze swojej urody ale chcialabym byc troche wyzsza bo musze zawsze skracac spodnie hehe
22 września 2008 at 17:47a ja nie jestem zadowolona 🙁
chciałabym mieć ciemne kręcone włosy, brązowe oczy i ciemną karnację a mam dramatycznie białą cerę, jasne oczy i blond włosy 😉ale ogólnie jeżli chodzi o twarz to nie jest źle, choć mogłabym nie mieć opadających powiek i mogłabym mieć mniej wystającą brodę 🙂
23 września 2008 at 19:00Jestem szczeżliwa, ze wyglądam tak, jak wyglądam. Podobam się sobie, co jednak nie znaczy, ze nie mam kompleksów, czy kompleksików. Ale nie zwracam uwagę na szczegóły, tylko na całokształt. I wg mnie jest żwietnie 🙂
No proszę i kto to mówi, ze każda kobieta jest zakompleksiona i niezadowolona ze swojego wyglądu..? Kolejny stereotyp obalony 🙂
- AutorOdp.