- AutorOdp.
- 17 listopada 2008 at 21:22
lateksowa 😀 a to jakaż dietka jest? weź podeżlij linka czy coż, żlicznie proszę 😀 bo te klimaty stanowczo pasują do moich gustów kulinarnych 😉 chyba że coż o japońskiej też wiesz 😀
Olinka – sprawdzę, sprawdzę 😀 już jutro idę na zakupy 🙂 i mam nadzieję że będzie tak „prosto i łatwo” jak w nazwie straight&easy 8)21 listopada 2008 at 09:57Stojąc przed lustrem widzę, że jest ok. Czasami jakież detale mnie irytują, ale cóż zrobić.
Lubię swoje usta, jak podają źródła zewnętrzne „cud, miód, malina” 😀 Skoro tak mówią… 😀Tylko ostatnio choroba mnie trochę wychudziła 🙁 Za bardzo mnie tu i tam spłaszczyło 🙁 Czekam na Boże Narodzenie, trzy dni z Rodziną przy stole i wszystko powinno wrócić do normy 🙂
21 listopada 2008 at 11:28Ja też czuje sie dobrze- to chyba najwazniejsze. Choc znalazyby sie jakies mankamenciki- tak to bywa. Od kiedy chodze na fitness i korzystam z sauny , czuje sie o wiele lepiej psychicznie i fizycznie. To jest chyba dobry sposób na jesienna aure- ktora jednak bywa tak przytłaczajaca.
26 listopada 2008 at 19:21jestem jaka jestem , chociaż nos mam zadarty . ale najbardziej lubię w sobie swoje oczy i usta 🙂
26 listopada 2008 at 21:23aj w swojej urodzie lubie wszystko . nie mam kompeksow:) dobrze sie czuje w swoim ciele i jeszcze lepiej jak widze swoje odbiecie w lustrze 🙂 ;D heeh
27 listopada 2008 at 10:53tylko pozazdrożcić Jessi 🙂
a ja muszę się pochwalić, po prostu muszę…
Moje Kochanie wczoraj mi powiedziało, że podobam mu się taka, jaka jestem 🙂 oboje wiemy, że tu i ówdzie powinnam trochę zrzucić, ale On mnie kocha, pomimo tych kilku mankamentów…
szaleję za Nim ❗
no i weź tu miej kompleksy 😛27 listopada 2008 at 11:56🙂
9 grudnia 2008 at 23:24no… w ramach dbania o figurę, co by moje Kochanie się nie rozmyżliło – zapisuję się na fitness 😉
10 grudnia 2008 at 17:27Myżle, że nie jest żle, ale mogłoby być lepiej…
tam dodać, tu odjąć.. 🙄3 stycznia 2009 at 12:59Ja jestem w 1000000000% zadowolona ze swojego wyglądu- zarówno figura:))), jak i uroda. Wiem, że się podobam, co wcale nie oznacza, że jestem egoistyczną, myżlącą tylko o wyglądzie, zakochaną w sobie panienką!! Nie ukrywam, że zyskuję bardzo dużo przy bliższym poznaniu- jednak to nie moja wina, że ludzie WCIĄŻ oceniają po wyglądzie i przez pryzmat urody szufladkują osobę (niestety szczególnie są to kobiety!) !!! Na szczężcie szybko sobie z tym radzę i później idzie się pożmiać -jak wspominamy- jaką reakcję wywołałam u danej osoby na początku znajomożci. NIE OCENIA SIĘ KSIĄŻKI PO OKŁADCE!!! Pozdrawiam 😉
3 stycznia 2009 at 13:51ja raczej jestem, choć czasami nie podobam sie sobie. Chciałabym tylko żeby moje włosy jeszcze bardziej sie kręciły, takie fale żeby z nich były;D
22 kwietnia 2009 at 09:19lato mnie przeraża ;/ odkryć się trzeba będzie ;/ ;D
22 kwietnia 2009 at 13:58Jeżli chodzi o moją urodę, to generalnie nie narzekam. Owszem, jest pare czężci ciała, które zmieniłabym, dlatego pracuję nad sobą. A najbardziej u siebie lubię moją twarz ogółem. No może prócz brwi;p I piersi. Lubię swoje piersi. Nie muszę narzekać na zbytnie przeciążenie, ani niedobory w tej kwestii 🙂 Ale napewno chciałabym być wyższa!! o.
6 maja 2009 at 20:03hm mam szeroko rozstawiona szczękę i to chyba jest to czego w sobie nie lubie, ale ogólnie sie sobie podobam, mam długie rzesy a kiedy je wymaluje są pod same brwi i to mi sie bardzo podoba. Nie przecze że zdarzają sie takie dni kiedy sie sobie wcale nie podobam
29 maja 2009 at 15:06a u mnie nic mi sie nie podoba,czy to chodzi o twarz czy o całe ciało 🙄
marzyło by mi sie mieć twarz gładziutką w miare i ciało mieć bardziej jedrniejsze,być chudsza-ale z tym ostatnim walcze 😉 - AutorOdp.