czy torebka jest najlepszą przyjaciółką kobiety?

  • Autor
    Odp.
  • WarnGirl
    Member
    • Tematów: 50
    • Odp.: 4672
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    stanik tez jest charakterystyczny dla kobiet. przyjaznisz sie z biustonoszem?

    Oczywiżcie.Zawsze mu się zwieżam ze wszystkiego i wiem,ze on mnie zawsze zrozumie.Jesteżmy ze soba dosc blisko,może nawet zbyt blisko…

    😆 😆 😆

    Czasem nie nalezy wszystkiego dosłownie rozumieć… ale jak sie chce na siłe być „fajnym”… 🙄

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    metafora raczej jest to srednia…

    jak juz napisalam: torebka to dodatek do stroju. jak nie ta, to inna. do przyjaciol czuje wieksze przywiazanie i nie zmieniam ich co sezon.

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    Co nie zmienia faktu, że trzeba rozróżniać kiedy bierze się coż dosłownie, a kiedy nie.

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    nie biore doslownie porownania torebki do najlepszej przyjaciolki. ale moim zdaniem to wybitnie kiepska metafora, bo mozna ja rownie dobrze odiesc do biustonosza.

    po prostu: dla mnie jest bezsensowna i smieszna.

    abi
    Member
    • Tematów: 23
    • Odp.: 1341
    • Maniak

    Metafory są zazwyczaj bezsensowne…. Ale to chyba nie temat wątku, prawda??? 👿 👿

    No więc ja lubię torebki. Nie mam ich może zbyt dużo. Na pewno w porównaniu z Wami to bardzo mało 😉 ale, że tak powiem starczają mi 🙂 Najbardziej lubię taką dużą brązową z takim fajnym paskiem.

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    metafory bezsensowne?
    chyba zatem srednia literature czytujesz…

    abi
    Member
    • Tematów: 23
    • Odp.: 1341
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    metafory bezsensowne?
    chyba zatem srednia literature czytujesz…

    Byc może srednią, dla Ciebie nawet może byc kiepska, a dla innych bardzo dobra. To są pojęcia względne, zależa od osoby.
    Poza tym powiedzałam, że są ZAZWYCZAJ bezsensowne. Nie zawsze… Ale to moje skromne zdanie. Nie lubię metamorfoz i już. Chyba mi wolno, prawda??

    No a teraz może niech w dziale o poezji ktoż założy wątek o metamorfozach. A to jest dział o modzie i temat o torebkach. Więc koniec z literaturą

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    no…z literatura tak jak z moda: w pewnych kregach ludzie po prostu zdaja sobie sprawe z tego, co jest tandeta, co nie.

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    To co dla Ciebie jest super dla mnie może być tandetne, więc to kwestia tylko gustu, a nie kręgu.

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    To co dla Ciebie jest super dla mnie może być tandetne, więc to kwestia tylko gustu, a nie kręgu.

    ale na nasz gust ma wplyw takze srodowisko, w ktorym zyjemy…a wiec kregi kulturowe, w ktorych sie obracamy.

    i tak…jesli mi powiesz, ze harlequiny albo pablo coelho to lieratura godna uwagi, to no coz…znaczy po prostu, ze nie przebywasz w kregu ludzi, ktorzy na literaturze sie znaja. ja przebywam i wiem, ze to tandeta.

    w przypadku mody…kiedy panna, ktora od stop do glow ubrana jest w elastyczne, kiepskiej jakosci ciuchy z bazarku, powie mi, ze moj nowy plaszczyk z mexxa jest tandetny, to nie przejme sie tym, bo uznam, ze mama nie wyrobila w niej dobrego gustu i zamilowania do dobrej jakosci.

    Manora
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1410
    • Maniak

    Nie postawiłabym znaku równożci „harlequinom” i książkom Coehlo. Trochę inny poziom, nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka.

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Nie postawiłabym znaku równożci „harlequinom” i książkom Coehlo. Trochę inny poziom, nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka.

    inny poziom?
    harlequiny: historyjki o banalnej tresci.
    ksiazki colelch…jw.
    jedno dno.

    ludzie, ktorzy uwazaja coelho za godnego uwagi autora, nie maja pojecia o literaturze. bo coelho to chlam dla idiotow, ktorzy nie umieja myslec. tak jak harlequiny.

    beehive
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 292
    • Zapaleniec

    owszem — mają jedną zasadniczą różnicę.
    harlequiny nie udają, że pretendują do tytułu literatury wyższych lotów.

    edit: to było do postu Manory.

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    owszem — mają jedną zasadniczą różnicę.
    harlequiny nie udają, że pretendują do tytułu literatury wyższych lotów.

    edit: to było do postu Manory.

    aaa no w sumie racja. nie czytam w klopie, ale gdybym czytala…wolalabym harlequina niz tego pretendujacego:))))

    buahahhaha

    Manora
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1410
    • Maniak

    Nie czytuję ani harlequinów ani Coehla, bo mnie ich tematyka nie interesuje. Przez Alchemika przebrnęłam, Pielgrzyma sobie podarowałam.
    To jest zupełnie inna literatura, jakież powiązania zawsze się znajdą, ale to tak jakbyżmy porównywały: szpinak i brukselkę. Warzywa, zielone, itp.
    Są to pozycje niższego rzędu, ale szeregując- Coehlo będzie ciut wyżej.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " czy torebka jest najlepszą przyjaciółką kobiety?"

Przewiń na górę