• Autor
    Odp.
  • piotr
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 100
    • Zapaleniec

    Pisze tego posta, choć nie specjalnie licze na to, że któraż z Was udzieli mi jakiż rad, choć kto wie… nie znam przecież nikogo. W dodatku to moja pierwsza wiadomożć 🙂 Więc może się miło rozczaruje.

    W życiu miało być pięknie mieszkaliżmy razem, rodzice się poznali, narzeczeństwo, a potem…. coż zaczęło się psuć, ona znalazła dobrą prace na innym kontynencie. Ja nie miałem serca jej zabronić tego wyjazdu w imię zresztą jakich wartożci? To dla jej dobra. Zostałem sam… Ona się tam z kimż spotyka, choć widzimy się jak jest w Polsce i jesteżmy w stałym mailowym kontakcie, pewnych rzeczy nie można wykreżlić z pamięci.

    Od jej wyjazdu po kilku latach stałego związku zacząłem umawiać się i spotykać z innymi kobietami na nowo. Jak na moje potrzeby romansów jest zbyt wiele, stałem się wybredny, większożć z nich to 3 miesięczne znajomożci, lub jednorazowe randki… większożć zresztą się kończy (albo lepiej powiem – nawet nie zaczyna) z mojej inicjatywy. Czy jakaż kobieta zaangażuje się w związek ze żwiadomożcią, że jest jakaż druga tysiące kilometrów stąd, a co będzie jak wróci?

    Tymczasem poznałem kobietę z którą spotykam sie od roku, mieliżmy zostać przyjaciółmi, ale nic z tego nie wyszło. Ona jest w 5 letnim związku z facetem i spędziła ze mną kilka nocy, nie wiem jak ona sobie z tym radzi, to żwietna dziewczyna, ale ten układ jest morderczy… i nie wierzę że ona go zostawi. Czy jest jakież wyjżcie z tej sytuacji? Pewnie pozostaje jedynie czekać… bo żadne decyzje nie rozwiążą tych spraw.

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 48
    • Odp.: 4517
    • Guru

    Jeżli żyjesz z myslą,że kiedy tamta wróci,będziecie razem,to nie widzę sensu abyż jakiejkolwiek kobiecie głowe zawracał.Romansy romansami,ale trzeba liczyc się z uczuciami innych.Moja rada jest taka:albo raz na zawsze skończysz ze związkiem z tamta kobietą(tą na innym kontynencie),albo będziesz żył w celibacie,dopóki ona nie wróci.A jeżli ta, którą akualnie się spotykasz nie zamierza zostawic swojego faceta to sie z nią niespotykaj.Nie mam szacunku do kobiet,które zdradzają swoich męzczyzn… Nawet jeżli odejdzie od swojego faceta,to skąd będziesz miał pewnożc,czy po jakimż czasie nie zacznie zdradzac Ciebie z kims innym?? Myżlę,że powinieneż przestac oglądac się za siebie i poszukac prawdziwej miłosci a nie jednorazowych znajomożci,które zaczynają się i kończą w łóżku. Pozdrawaim 🙂

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 36
    • Odp.: 432
    • Pasjonat

    Racją jest, że powinieneż zostawić swoją dziewczynę. Nie ma sensu tego ciągnąć, przynajmniej bazując na tym co piszesz. Romanse, szczerze mówiąc normalne, zagłuszasz w ten sposób pewne sprawy.
    Intryguje mnie natomiast ta druga kobieta i na ile TY traktujesz ją poważnie. Jeżli jest dla Ciebie ważna, a Ty dla niej powinniżcie jak najszybciej, ale stopniowo poukładać swoje życie. Nie prawda, że Ciebie może po jakimż czasie też zdradzać. Zarówno mężczyzna jak i kobieta szukają czegoż, jeżli mają czegoż za mało w swoim związku… Ja sama jestem teraz w dożć podobnej sytuacji. Mam męża, który mnie kocha, ja jestem do niego przywiązana i zależy mi na nim, ale nie nazwałabym tego miłożcią. Jest mi szalenie przykro go zostawic i szczerze mówiąc nie bardzo mam na to pomysł, ale zaczynam się miotać. Do tego zaczęłam się spotykać ze swoim znajomym. Oboje mamy przeszłożć, a razem… po prostu żyjemy! 😀
    Niewiadomo którędy wiodą jakie żcieżki. Jednak zawsze, nawet na tragedie, patrzymy z perspektywy czasu wydają nam się mieć sens. Ta sytuacja też stanie się bardziej zrozumiała… kiedyż.

    piotr
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 100
    • Zapaleniec

    To dla mnie nieco zaskakujące, że z taką łatwożcią mówicie o tym, że powinienem zerwać ze swoją byłą i o niej zapomnieć w związku z jej wyjazdem. W jakimż stopniu się na niej zawiodłem. Z drugiej strony jestem także w stanie ją zrozumieć. Czasem po prostu drogi ludzi się rozchodzą niezależnie od nich i chyba tak trochę było z nami. Myżlałem na tym dożć długo i jedyne co przyszło mi do głowy to coż bardzo wygodnego z czym poczułem się lepiej: 'jeżli znajdę wyjątkową kobietę to ja zostawię i to w jakim kraju ona jest nie ma żadnego znaczenia’ no i zacząłem szukać…

    Ja zawsze traktuje czyjeż uczucia poważnie. Bez względu na to, jaki był układ między mną i nią, sprawa była jasna i to czego od siebie oczekujemy. Nie mam w zwyczaju nikogo krzywdzić, nie ma po co tego robić. To, że romanse okazuje się tylko romansami, wynika z tego, że nie trafiłem na odpowiednie dla siebie kobiety.

    To jasne, ze tej drugiej brakuje czegoż w związku inaczej byżmy się nie spotykali. Nie wiem w jakim kierunku to pójdzie, za każdym razem gdy o tym rozmawiamy… rozmowy okazują się trudne. Nie wiem czy przekonywanie jej do tego by od niego odeszła to dobra droga. Ona też wiele ryzykuje, to nie będzie łatwa dla niej decyzja, jeżli w ogóle się na nią zdecyduje. Gdyby on by się o nas dowiedział to byłby koniec. Masz racje Serrafina to wszystko potrafi być baaardzo intrygujące, chyba aż za bardzo 🙂

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 48
    • Odp.: 4517
    • Guru

    Myslę,że Twoja dziewczyna postąpiła bardzo nieuczciwie wobec Ciebie,spotykając się tam za granica z kims innym.Nie wiem jak możesz ją rozumiec,ja na Twoim miejscu nie chciałabym miec już nic wspólnego z kimż takim.Ale ok,to jest Twoje podejżcie i w sumie nic mi do tego.Ja tylko lubię wtrącac swoje trzy grosze 😀
    A jeżli chodzi o ta dziewczyne z która obecnie sie spotykasz… to w sumie nikt na jej miejscu nie ryzykowały pięcioletniego związku,dla znajomożci z facetem,który gdzies tam ma kogoż,z kim może byc w każdej chwili… Rozumiem,że szukasz miłożci,ale myslę,że te Twoje poszukiwania są wynikiem tego,że czujesz się zraniony,no i nie możesz byc gorszy od swojej (byłej?) dziewczyny,która szybko znalazła lek na samotnożc.Może sie myle,ale ja to własnie tak postrzegam.

    piotr
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 100
    • Zapaleniec

    Ja jestem daleki od oceniania tych spraw w kategoriach moralnych. W tym dziale jest sporo wątków pod tytułem: 'kocham dwóch’, 'mam wątpliwożci’, 'druga miłożć’ itd. Szczerze mówiąc ja osobiżcie nie mam skrupułów. Kobiety lubią flirtować i być adorowane, same też lubią zdobywać. Paradoksalnie im dłuższy staż związku tym łatwiej ulec nowej miłożci. Nie chce tutaj posługiwać się przykładami, ale szczerze mówiąc faceci powinni uważać na swoje połówki nawet wtedy, gdy idą się wysikać 😉 Co nie zmienia faktu, że owe damy nadal kochają swoich stałych partnerów. Takie są już koszty rewolucji seksualnej lat 60 , globalizacji (możemy żyć i pracować gdzie chcemy), wyzwolenia kobiet, kryzysu męskożci i wielu innych procesów, które nie sprzyjają założeniu monogamicznych związków bez skłonnożci do zdrady 🙂 Cenie sobie Wasze 'trzy grosze’, dlatego napisałem na tym forum, żeby je poznać.

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 36
    • Odp.: 432
    • Pasjonat

    Hej hej. Druga miłożć to mój post… Według tego co mówisz, to kobiety, dzisiejsze kobiety są nad wyraz łatwe. Nie wierzysz w takie rozterki? A jednak są. Ty się zasłaniasz wyjazdem, ale tak naprawdę to założę się, że ta nowa ma wiele cech, których nie miała Twoja dziewczyna!
    Miłożć chadza swoimi drogami. Czasami spotykamy ją w sklepie, czasami na wakacjach, czasami na końcu żwiata. Każda jest inna i stąd ten dział „uczucia”, przecież większożć postów dotyczy rozterki między dwiema osobami, a jednoczeżnie sprawy tak się różnią, że potrzebują odrębnych tematów.
    Mówisz, że masz zasady, że to wina kobiet z jakimi się spotykasz. Tzn., że ja za swój romans mam winić nowego faceta. Bzdura. Czasami życie nas potrafi zaskoczyć czego tak naprawdę poszukujemy w partnerze.
    Spytaj się kobiet jak wiele będzie mówiło, że potrzebują czułego opiekuna, a tymczasem w łóżku często pragną być np. gryzione i ciągnięte za włosy, a te delikatne kruszynki, bojące sie własnego cienia robią to na jeźdzca. Może seks to złe porównanie, ale to tylko przykład. Życie pokazuje nam jak „dziwnych istot” potrzebujemy, a za każdą erupcję są odpowiedzialne dwa bieguny. 😉

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 48
    • Odp.: 4517
    • Guru

    Pozwól,że się z Tobą nie zgodzę.Zdrada nie jest wyłącznie domeną kobiet.To raczej mężczyźni częsciej mają kochankę na boku,bo to podnosi ich męskie ego.Z kobietami jest raczej tak,że to one sa adorowane,a nie zawsze mamy wpływ na to,żę ktoż jest dla nas miły i prawi komplementy 🙂 A jeżli facet jest zazdrosny to własnie tyle mu wystarczy,żęby wstrzynac awantury i oskarżac o zdradę zupełnie niewinna kobietę.Nie wolno przyklejac do kobiet etykietki „podła,zdradzająca s***” ,bo to czy jesteżmy skłonni do zdrady zalezy od człowieka,a nie od jego płci.Każdy ma jakies zasady,jakież spojrzenie na żwiat,no i przede wszyskim sumienie.Może jestem zbyt naiwna,ale ja własnie tak odbieram kwestie zdrady 🙂

    piotr
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 100
    • Zapaleniec

    Chyba się nie zrozumieliżmy 🙂 Pisałem, że nie chce oceniać tych spraw w kategoriach moralnych. Przecież sam jestem szczężliwym beneficjentem tych przyjemnożci 🙂 Pozdrawiam 😆

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 48
    • Odp.: 4517
    • Guru

    A to przepraszam 😀

    piotr
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 100
    • Zapaleniec

    No coż dalsza czężć tej historii wydaje mi się bardziej banalna, niż telenowela. Faktem jest, po wielu spotkaniach z tymi dwoma kobietami, zdaje sobie sprawe z tego, ze z moja ex narzeczona laczy mnie coraz mniej i po jej wyjezdzie nasze drogi sie po prostu rozeszly. Wzamian stalem sie kochankiem dziewczyny ktora jest w stalym zwiazku… i o dziwo ta znajomosc rozwija sie baaardzo silnie i namietnie. Spedzamy ze soba duzo czasu, na tyle na ile jest to mozliwe, by ona mogla to utrzymac w tejemnicy. Nie wiem szczerze mowiac do czego to doprowadzi, ale ten uklad nie jest chyba dla nikogo zbyt zdrowy. Wkurza, mnie to, ze juz moj wczesniejszy wyjazd za granice w tym roku nie moglem spedzic z osoba ktora bym chcial…. a kolejna wycieczka wkrotce… rowniez nie jest mozliwa z wiadomych powodow. Jednoczesnie trudno mi od niej wymagac, zeby rzucila cale swoje obecne zycie dla mnie, bo wiem, ze nie jest na to gotowa. Z drugiej strony z racji tego, ze jest ona jest jeszcze studentka, mieszka z rodzicami itd. mam swiadomosc tego, ze nie da mi tego, czego ja tak na prawde oczekuje od kobiety… coz wychodzi na to, ze chyba jednak powinienem poszukac sobie zupełnie innej dziewczyny. To chyba jedyne wlasciwie wyjscie z tej zagmatwanej sytuacji, co nie?

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 48
    • Odp.: 4517
    • Guru

    O tak.Zapomnieć o tym co było i zaczac na nowo 🙂 I najlepiej jakby Twoja nowa miłożć nie miala nikogo,była wierna,szczera i oddana 😉 Powodzenia życzę w takim razie 😀

    piotr
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 100
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    O tak.Zapomnieć o tym co było i zaczac na nowo 🙂 I najlepiej jakby Twoja nowa miłożć nie miala nikogo,była wierna,szczera i oddana 😉 Powodzenia życzę w takim razie 😀

    Hehe, jak zdarza mi sie spotkac z kobieta, ktora teoretycznie bylaby idealna kandydatka na „wierna,szczera i oddana” to wydaje sie to byc taakie nudne, banalne i przewidywalne. Flak z olejem. Wszystko wtedy mi opada. Z superkobitkami jest o wiele ciekawiej 🙂

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 48
    • Odp.: 4517
    • Guru

    To widzę,że Ciebie wręcz kręca sytuacje extremalne,takie jak np zajęta dziewczyna 😉 Hmmm…z tego wynika,że Twój ideał kobiety to zdradzająca i oszukująca Ciebie jędza 🙂 Ale ok,rozumiem,że nudno byc nie może.No i jest ryzyko jest przyjemnożć 😀

    piotr
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 100
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    To widzę,że Ciebie wręcz kręca sytuacje extremalne,takie jak np zajęta dziewczyna 😉 Hmmm…z tego wynika,że Twój ideał kobiety to zdradzająca i oszukująca Ciebie jędza 🙂 Ale ok,rozumiem,że nudno byc nie może.No i jest ryzyko jest przyjemnożć 😀

    Moj ideal kobiety to, na pewno nie jędza, to juz by byla perwersja 🙂 Zadna kobieta mnie nie zdradzala i nie oszukiwala, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo 😉 Szczerosc w relacjach damsko-meskich to podstawa do budowania jakichkolwiek relacji. Ale fakt ze czasem owoc zakazany smakuje najlepiej, chyba sie zgodzisz? 😉

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " do kobiet"

Przewiń na górę