- AutorOdp.
- 9 września 2008 at 20:41
nom dla przedszkolaka to przesada ale wtedy można dać mu telefon tylko na okres pobytu w szpitalu..
9 września 2008 at 21:54hmm to prawda 🙂 szpital jest bardzo stresujacym miejscem gdzie nalezy sie duza delikatnosc, ale zgadzam sie z toba ze przedszkolaki czy dzieci w podstawowce maja zbyt wczesnie telefon, ktory traktuja bardziej jako abstrakcyjna zabawke niz pozyteczny przedmiot
10 września 2008 at 14:01rodzice usprawiedliwiają sie w ten sposób, że nie pożwięcają swojemu dziecku wystarczająco dużo czasu.
Pozornie myżlą, że będą mieć nad nimi większą kontrolę.10 września 2008 at 14:15hmm wieksza kontrole… niestety tez mi sie wydaje ze to tylko pozory, niestety zauwazylam, ze ostatnio to ze dziecko dostaje komorke jest wynikiem precji ze strony dziecka…’bo inni w klasie juz maja’ itp. dzieci oceniaja sie nawzajem od zawsze tylko niestety kiedys ten chlopiec ktory mial najfajnieszy samochod byl super a teraz niestety trzeba miec najlepszy telefon… czy to idzie wszystko w dobra strone??
13 września 2008 at 22:25dziecko w podstawowce jest bardzo podatne na zdanie i opinie doroslych ktore moze tak naprawde uksztaltowac dziecko w ktora strone chce… to od doroslych zalezyh jak dziecko bedzie postrzegac swiat rowiesnikow i pod katem czego bedzie ich ocenial… dorosli czesto pokazuja niewlasciwe wzorce ktore niszcza prawidlowy obraz rzeczywistosci, dzieci pozostawione sa same w swiecie technologii playstation tel. komorkowych itp, wiem ze technika idzie do przodu w takim razie wykorzystajmy to zz porzytkiem dla naszych maluchow 🙂
26 września 2008 at 18:13zgadzam sie z Tobą!
dziecko chłonie zachowania dorosłych stąd często widzimy jak dzieci nie wyciszają telefonu w kożciele czy na lekcji, po co mają to robić skoro rodzice tego nie robią… z kogo mają brać przykład?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!to od dorosłych zależy jak dziecko będzie się posługiwać telefonem! ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗ ❗26 września 2008 at 18:55przyklad wychodzacy od doroslych czesto jest mierny…dzieci chlona zachowania doroslych a my czesto nie zdajemy sobie z tego sprawy… warto zwrocic dziecku uwage na te sprawy, rozmowa i uwaga od naszej strony to niewielki wysilek a dla dziecka oczywiste dla nas sprawy, moga sie wydawac dziekcu dziwne…
znalazlam ostatnio spis postawowych informacji dla dziecka jesli chodzi o posiadanie telefonu sensownie zapisane [usunięto_link]
moze ktoras z was skorzysta 😀4 października 2008 at 11:27fajne zasady, dałam mojemu chrzeżniakowi może skorzysta bo…ma już telefon co nie jest już dla mnie żadnym zaskoczeniem….wiecie człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego jak dzieci się teraz szybko zmieniają obejrzałam się dziż na ulicy i a tu mały zasuwa z telefonem nie byłam żwiadoma że tyle dzieci ma telefon…
4 października 2008 at 15:58oj tak dzieci teraz o wiele szybciej dorastają ale mimo to powinnismy być czujne bo dzieci chłoną nasze zachowania dużo bardziej niż o tym myżlimy fajnie, że zajrzałaż na tą stronkę myżle że cała akcja dla dzieci ma duży sens no i można otrzymać pomoc od pedagoga itp a czeaem warto posłuchać kogoż kto się na tym zna tym bardziej że w szkołach temat jest często omijany na zebraniach
5 października 2008 at 20:22no szkoda, że jest omijany bo problem zaczął narastać a rozmowa z dzieckiem na pewno dużo daje sama widzę to po moim Michałku… pochwalił mi się, że zrobił sobie tabelkę z wydatkami na telefon byłam w szoku!!! ale strasznie się cieszę że tak dorożle podchodzi do sprawy telefonu 🙂
7 października 2008 at 10:55pewnie super sprawa dobrze że uczy się odpowiedzialnożci tu znalazłam taką tabelkę pewnie podobną jak twój michałek robi [usunięto_link]
12 października 2008 at 20:51tabelka jest super dałam rodzicom niech działają 😉 michał strasznie wczuł się w rozpisywanie kosztów no i bardzo dobrze niech uczy się odpowiedzialnożci na dalsze lata 😉
na szczężcie pogoda w weekend aż prosiła o wycieczki i spacery wiec z telefonem nie było tyle zabawy 🙂15 października 2008 at 19:27Hej dziewczyny, tak przyglądałam się temu co piszecie i w 100% się z Wami zgadzam. Moja siostra jest w 4 klasie podstawówki, była ostatnią osobą w klasie, która nie miała 'komórki’, co było dla niej dosłownie napiętnowaniem. W końcu dostałą telefon. Zaznajomię ją ze stroną, zobaczymy czy polubi FONIA 😉
17 października 2008 at 09:38eeh szkoda,że teraz dzieci oceniają siebie pod względem materialnym…cieszę się że wytrzymaliżcie tą presję i nie kupiliżcie dziecku telefonu w pierwszej klasie teraz myżlę że będzie bardziej odpowiedzialnie podchodzić do tej sprawy ale wyrobienie podstawowych zasad na początku jest bardzo ważne, więc pomysł z foniem jest trafiony 🙂 ale fonio nie zastąpi rozmowy ze starszą mądrzejszą siostrą więc możecie razem pooglądać fonia to dużo daje 🙂
17 października 2008 at 16:30dzieci potrafią, wysłać, odebrac sms-a, wykonac połaczenie, zajrzec do wapu..itd a nie potrafią obslużyć telefonu w pewnych miejscach (np. kino, teatr, kożciół 😳 …itd)gdzie np. przydałoby sie wyciszenie telefonu albo wyłaczenie dźwięku, nie są żwiadome, że to przeszkadza innym i nie jet dobrze widziane, nie jest oznaką luksusu, np. kino, teatr, kożciół…itd. Czy tego nie ucza rodzice, dając im teleon do reki? 😥
- AutorOdp.