-
AutorOdp.
-
1 sierpnia 2007 at 16:53
Serrafina… czytałam tą książkę i polecam wszystkim.Nieźle przy niej rozwija się nasza fantazja seksualna.
7 grudnia 2007 at 15:46A ja tam lubię kobiece stópki w klapkach ale na niezbyt wysokim obcasie, takim 3-4 cm. Jednak obcas musi być. Lubię jak kobieta idzie i te buty tak równomiernie stukają. To kojarzy mi się z kobiecożcią chyba. Lubię też dotykać, całować i pieżcić stopy mojej pani. Ona niestety nie za bardzo to lubi 🙁 .
Najbardziej aseksownie wygladają kobiece stopy w sandałach na płaskim obcasie. Dla mnie bardzo niekobiece. Ale np. płaskie klapki latem u kobiet to jak najbardziej. Chociaż mały obcasik by nie zaszkodził 😀 .7 grudnia 2007 at 17:10a ja uwielbiam gdy mój Facet liże moje paluszki 😛
oczywiżcie masaże też…25 lutego 2008 at 11:46uwielbiam jak kobieta stoi czy chodzi po moim ciele – depcze mnie w szpilkach, uwielbiam doatć kopniaka „z bucika” zwłaszcza w klejnoty:).
mam tak samo 🙂
10 marca 2008 at 17:27moze poradzicie mi jak mam przekonac zone zeby troche podominowala nademna i zeby zaczela sie kochac w szpilkach i ponczochach.
normalnie wyglada to tak ze kochamy sie przed snem i zazwyczaj jest w pizamie. jest ladna, ale ile razy mozna powielac ten sam schemat.
czasem od swieta przebierze sie i pobawi sie ze mna np ja jestem doktorem lub ona pokojowka, normalnie uprawiamy sex raz , czasem dwa razy w miesiacu.
jestem fetyszysta i chcialbym calowac jej stopy, moze jakies kajdanki.
probowalem ruszyc cos w tej sprawie ale jest twarda, mowi mi ze ostro na mnie jezdzi ale to dla mnie az tak nie wyglada
mam jeszcze jedna prosbe moze mi wytlumaczycie…
kilka razy z rzedu (duzo razy od okolo 8 miesiecy) nie ma orgazmu tlumaczy mi ze osiaga zadowolenie w inny sposob….:(???
czy to cos powaznego – mam sie martwic
dzieki za pomoc
ps ratuje sie juz filmami….10 marca 2008 at 17:56Hmmm… moze kup jej jakąż sexowną bieliznę? (np w sklepie erotycznym, jest tam piekna bielizna, choc nie wszystkie komplety- niektore są „obleżne”, trzeba miec gusta :p wysle Ci linka : [usunięto_link] ) powinno wejsc.
No to moglby byc krok nr 1. Ładny prezent.
Pytanie, ogladacie czasem razem takie „filmy” tzn pornografię?
10 marca 2008 at 20:56filmow nie ogladamy
a bielizne sobie kupuje sama bo ciezko jest dopasowac do niej jest b chuda i z biustonoszami sa zawsze problemy
nie wiem natomiast co myslec o tym orgazmie11 marca 2008 at 15:01TO poogladajcie razem pornoski !!!! Moze ona nie ma takiej bujnej wyobrazni, a tak to pooglada sobie gorące kobiety w szpilkach i ponczochach.. Mowie Ci, to jest naprawde dobry pomysl.
Co do orgazmow.. Rozmawiacie o tym czesto? Wiesz, czego pragnie, czego potrzebuje w łóżku? Mowicie sobie co jest nie tak, a co was kręci? Podejrzewam, ze tak.. Po rozmowie powinienes po prostu wyciągnąc wniski i sam ją czymż nowym zaskoczyc :]
Powiem Ci z wlasnego doswiadczenia, bo tez miewałam z tym problemy.. Czesto potrzebuje naprawde duuuuuzo czasu, aby „dojżć”, mialam problem z osiagnieciem orgazmu, gdy zauwazalam, ze „za długo to trwa” i „staje się męczące”, chcialam jak najszybciej dojsc i tak sie na tym skupialam, ze nie wychodziło. Najbardziej pomoglo mi, gdy moj mezczyzna mowil, ze mamy przeciez czas, ze nic nas nie goni i WMAWIAL mi przez dlugi okres czasu, ze przeciez moge dojsc tylko za malo sie koncentruje, mowil ze to normalne, ze moge miec z tym problemy, ale ze to „trzeba wyciwiczyc i orgazmy beda przychodzily jedne po drugich” i tak mi gadał aż odblokowalam sie. Kiedys powiedzial „dziewczyno, Ty nie dasz sie nawet podniecic, dlaczego?” Zorientowalam sie, ze problem nie leży w ciele (choc czasem tak, jesli jest to mloda dziewczyna i nie ma do konca unerwionej pochwy) lecz w psychice.
Duzo zalezy wiec od tego, co ona mysli podczas sexu. Ale uwazaj, nie obserwuj jej, nie napastuj, nie zastanawiaj sie przy niej o czym teraz mysli, bo to rozprasza i tworzy presję. Powiedz jej, ze ONA MOZE DOJSC, ale NIE CHCE. A gwarantuje Ci, ze w lozku od razu powmysli „chce dojsc, dojde…” Tylko pamietaj- niech to bedzie orgazm dla niej, nie OD NIEJ DLA CIEBIE. Nie skupiaj sie, zeby za wszelką cene osiagnela orgazm, nie przyspieszaj, gdy zaczyna dochodzic- zobaczy, ze to juz i rozproszy sie-, nie staraj sie jak szalony, wiem ze to zabrzmi glupio (ale działa, naprawde) Podejdz do jej orgazmu lekceważąco -niech sex to bedzie przyjemnosc a nie wyscig, czy dobiegnie, czy nie..🙂
11 marca 2008 at 16:28Dobra rada… niech seks będzie celem samym w sobie, a orgazm przyjdzie „mimochodem”. Jeżli pojawia się atmosfera napięcia „teraz powinnam dojżć, on oczekuje, że teraz dojdę”, trzeba ją rozładować, zero pożpiechu, orgazm wszak nie zając – nie ucieknie:)
9 kwietnia 2008 at 06:35Jeżeli chodzi o ”stopki” to ja swoich nie nawidze od dziecka miałam kompleksy aż tu nagle mój obecny facet mówi że są piękne i strasznie mu sie podobają i nawet mi je masował to było przyjemne 😀 Widziałam nie raz jak chciał je całować ale oczywiżcie zaprzestałam temu… nie lubie…
Ale ogólnie mówiąc ładnymi stopkami to sie pochwalić nie mogę i zazdroszczę tym co je mają 🙂 gratulacje 😀 :*11 lutego 2009 at 22:38[usunięto_link] wrote:
Mam na myżli erotyczne podejżcie do pieknych, zadbanych stópek Pań. Sam jestem fetyszystą, żonatym. Zawsze zwracałem uwage na stopy kobiet i wciąż na nie patrzę. Po prostu patrzę i podziwiam, jesli mi sie podobają. Uwielbiam piekny pedicure, lakier i bizuterię (łańcuszki i pierżcionki).
Sam Brachu, nie jestem chyba fetyszystą, bo w kobiecie włażciwie podoba mi się wszystko, często może zbyt nadmiernie 😉 Lecz jej stopy stanowią zaiste istny szał wrażeń 🙄 Pożwięćam im u mej lubej maksymalnie dużo czasu… A ona ma przepiękne – nie za długie, nie za krótkie, w sam raz i bez żadnych defektów, odcisków, czy skożlawień, broń Boże! Ach – i to podbicie – jest booskie!
Myżlę, że faceci za mało pożwięcają im czasu we wszelkich łóżkach… Pchają się od razu zbyt gwałtownie do żrodkowych obszarów i nie pozwalają kobiecie na pełną rozkosz. Z tego, co wiem, wcale nie uważam, że za dużo, ale to też coż – kobiety uwielbiają lizanie stóp – niektóre nawet ssanie – a wiele nie pogardza, by się na nie spużcić…
Dla mnie trochę szkoda, wolę jednak dojżć do pełni 'w niej’, jednakże widok jej spodnich kończyn towarzyszy mi do końca…
A Wy, dziewczyny, lubicie to w końcu, czy Was to onieżmiela, zatrzymuje 'w rozwoju’ rozkosznożci?
15 lutego 2009 at 19:29[usunięto_link] wrote:
Ja wręcz kocham zadbane kobiece stopy:)Mogę takie pieżcić, masować ssać paluszki:)Wiem że to może komuż wydawać się zboczone ale mnie to pociąga!!!
to nie zboczenie tylko poprostu fetysz:] i to naturalne, kazda czesc ciala kobiety jak i zarowno mezczyzny moze byc fetyszem dla kogos, a jesli ktos fetysz uwaza za zboczenie to powinien odwiedzic lekarza:]
15 lutego 2009 at 20:11[usunięto_link] wrote:
to nie zboczenie tylko poprostu fetysz:] i to naturalne, kazda czesc ciala kobiety jak i zarowno mezczyzny moze byc fetyszem dla kogos, a jesli ktos fetysz uwaza za zboczenie to powinien odwiedzic lekarza:]
W zasadzie, Mario, mogę się z tym zgodzić, ale nie lubię słowa 'fetysz’. Nawet, jeżli jakiż konkretny element ciała kobiety szczególnie oddziałuje na mężczyznę – mówiąc krótko: przywodzi go do wariactwa, to przecież w całym kontekżcie jej ciała. Ja nie wyobrażam sobie, bym kochał tylko jej same stopy – one najwyżej mogą mnie uwrażliwić na kolejne jej partie i tak to się dzieje w całożci spełnienia…
25 marca 2009 at 14:53Mój partner lubi nie tylko moje stopy, ale zachwyca się moimi nogami od bioder aż po same paluszki… zawsze całuje moje nogi i dotyka stóp gdy się kochamy. To jest ciekawe zjawisko.
26 marca 2009 at 16:45ja niestety nie lubię pieszczot stóp. przeciwnie, nie lubię kiedy ktoż je dotyka… a szkoda bo byłaby następna strefa uzyskiwania przyjemnożci na moim ciele 🙂
-
AutorOdp.