- AutorOdp.
- 20 grudnia 2010 at 23:02
u mnie czesanie włosów to jest wręcz rytuał. Co dzień wieczorem szczotkuje je jakież 20 min, już nie wspomne o tym jaka mam kolekcje szczotek. Np. mam szczotke z włosiem dzka, znalazłam kiedyż na stoisku Belisoshop taką 😀 Brzmi to może dziwnie, ale żwietnie się nimi rozczesuje i prostuje włosy. Chociaż przyznam że dawniej nie zwracałam uwagi na to jak i czym się czesze, dopiero fryzjerka zwróciła mi uwagę i zaczęłam się tym interesowac.
21 grudnia 2010 at 07:49I po taki szczotkowaniu poprawia się jakożć włosów?
22 grudnia 2010 at 12:19No moim zdaniem tak. Wyczesujesz wszystkie martwe włosy itd., pozatym są gładsze i mniej się kołtunią. Na początku może się wydawac że wypada Ci więcej włosów ale to jest złudne bo one by i tak wypadły a tak to zostają na szczotce, a z czasem widzę że jest ich na niej coraz mniej czyli chyba są mocniejsze.
24 grudnia 2010 at 22:05jestem na etapie zapuszczania włosów, w tym grzywki, więc póki co czeszę się „na baletnicę”- opaska i wysoko umiejscowiony koczek.
- AutorOdp.