- AutorOdp.
- 28 lutego 2008 at 16:30
NAOMI CAMPBELL cat deluxe, cat deluxe- at night
POLECAM 🙂
4 marca 2008 at 19:18Oj to nie mój zapach, nie dla mnie. Ale każdy lubi co innego.
1 kwietnia 2008 at 20:30D&G Light Blue oraz J’adore (jeżeli dobrze napisałam) i Givenchy – Demon coż tam 🙂
Może znalazło by się jeszcze coż ale póki co to te są boskie.uwielbiam zapach i kocham pięknie pachnieć.
1 kwietnia 2008 at 23:09Bardzo podoba mi się zapach Calvin Klein Euphoria 😀
2 kwietnia 2008 at 11:07[usunięto_link] wrote:
Givenchy – Demon coż tam 🙂
..taaak mi tez ten zapach się strasznie spodobal piekny jestt:D tylko ze jeszcze nie mialam okazjii go kupic mialam tylko probke a mam pytanko jak dlugo sie ten zapach trzyma na skorze?
2 kwietnia 2008 at 14:09ja lubię Hugo Bossy White 🙂 z Oriflame Divine niebieskie są boskie!!!! i zgadzam się: Euphoria 🙂
3 kwietnia 2008 at 10:11ja np. używam specjalnych olejków zapachowych, są bardzo trwałe i naturalne polecam
3 kwietnia 2008 at 15:27Hmmm… jak jestem płodna to nie muszę używać. Mój facet i tak dostaje szału… dla mnie to szaleństwo czasami, ale dla niego raj – zabrania mi wtedy używać jakichkolwiek perfum 🙂
Oczywiżcie, gdy go nie ma to czasem używam… co by ludzi nie straszyć :), ale nie po to by czuć się atrakcyjną…
3 kwietnia 2008 at 15:28[usunięto_link] wrote:
ja np. używam specjalnych olejków zapachowych, są bardzo trwałe i naturalne polecam
Olejki polecam !!! Najlepiej wlać do gorącej wody przed kąpielą. Efekt pozostaje na długi czas
3 kwietnia 2008 at 17:19Niezmiennie C-THRU Emerald
5 kwietnia 2008 at 21:54Lubie perfumy… zauważyłam ostatnio, że mam na ich punkcie jakaż obsesję. Podziwiam kobiety, które wierne są jednemu zapachowi (moja bratowa uznaje tylko Roma Laura Biagiotti – moim zdaniem strzał w dziesiątkę).
Ja uwielbiam odkrywaqc nowe zapachy, ale mam kilka pewników. Niważne czy sa słodkie, orientalne, żwieże czy kwiatowe.
A więc :
Hogo boss deep red, (cudo) D&G Feminie, Cat de lux, Lolita Lempcka (rewelacja), nina ricci – NINA (moje odkrycie), i… ponadczasowy Poison Diora – prawdziwy luksus i to jest jedyny zapach , na który żadna znana mi osoba nie zareagowała nijako – od zmieszania do upojenia – ale nigdy obojetnie.
Tak naprawdę każdy zapach ma w sobie to coż. Nie chodzi tu o markę i cenę, ale o coż osobistego.
Ostatnio wypatrzyłam na allegro Vanilla Musk Coty – nie półkowy, nie mega markowy, ale wiem, że to mój nr 1.Mój luby? Dla niego moim zdaniem wymarzony zapach to givenchy PI, ale nie zawsze w portfelu jest tyle pieniążków.
Równie męsko pachnie czarnym adidasem6 czerwca 2008 at 21:58a mi się spodobał szalenie ten pomysł, tzn robienie zapachów samemu 🙂 myżlę, że można wspólnie z połóweczkiem dobrać zapachy jakie nas pobudzają i wtedy mamy gwarancję, ze będą tylko dla nas 🙂
[usunięto_link]
27 lipca 2008 at 10:55Ja osobiżcie uwielbiam czuć zapach na swojej skórze i w sumie szczerze powiem, że jak facet ładnie pachnie to też można odpłynąć… to jest jakaż swego rodzaju wizytówka. Ja się bardzo dobrze czuję z Little Black Dress Avonu. Fakt, nie jest to wysoka półka, ale jaki zapach…i wbrew pozorom się trzyma na skórze.
24 sierpnia 2008 at 20:01ja na co dzień perfum nie używam, bo często mam alergię na różne zapachy, ale jeżli już to „i love love”. Na co dzień to tylko lady speed stick aloesowy.
2 września 2008 at 17:29armani w złotej puszce, nie wiem jak się to fachowo nazywa, ale tego używam i to uwielbiam 🙂
- AutorOdp.