- AutorOdp.
- 28 stycznia 2009 at 15:46
hej bardzo prosze o porade.
od jakiegos czasu mam problem. w domu na dworze, prawie wszedzie musze miec przy sobie chusteczki. brzydko mówiąc „cieknie mi z nosa” to jest woda.
zetkneliscie sie moze z tym?
macie moze jakies sprawdozne krople ?29 stycznia 2009 at 18:06kto pomoze?
19 lutego 2009 at 09:31Xylometazolin. – Butelka kosztuje niecałe 4 zł. Bez recepty. Super sprawa.
27 lutego 2009 at 00:04Oboje wiemy, że katar nieleczony trwa aż tydzień, a leczony – tylko 7 dni 😆
Pieprzyć katar, moja Droga… Kiedyż ustąpi 😉[usunięto_link] wrote:
Xylometazolin. – Butelka kosztuje niecałe 4 zł. Bez recepty. Super sprawa.
O, o… o! To jest dobre rozwiązanie, moja Maleńka. Pójdź za radą żlicznej Venus.
W końcu nie na marne jest taka boska, Kamylko, nie 🙄 ?27 lutego 2009 at 15:27Pójdź za radą żlicznej Venus.
W końcu nie na marne jest taka boska, Kamylko, nieUważaj,bo się jeszcze zakocham hihi 😆 😳
28 lutego 2009 at 02:34[usunięto_link] wrote:
Uważaj,bo się jeszcze zakocham hihi 😆 😳
Byłbym onieżmielenie zadowolony, o! Venus… lecz niepokoiłbym sie o Ciebie 🙄 pokochałabyż takiego drania? szkoda Cię na takie eksperymenty, młodziutka 😉
Wybacz, pozachwycam się Tobą bardziej poetycznie 😆
10 czerwca 2009 at 00:57naprawdę uważacie, moje miłe Panie, że na katar jest jakież lekarstwo? 🙄
ja mocno wątpię – to tylko złudna iluzja – hehe – ale jak chcecie, to wierzcie 😉sam miewam katar bardzo rzadko – no chyba, że jestem dłużej niż pięć godzin w wilgotnym ubraniu na wietrze 🙄
jednak zawsze noszę chusteczki higieniczne do noska dla potrzebujących – zwłaszcza dla mojej lubej – bo ona miewa – i nie zawsze zapamięta, żeby wziąć…
wyjmuję wtedy coż takiego zmiętoszonego z mojej skrytki – a ona się cudownie żmieje, że jestem taki wariat 😆10 czerwca 2009 at 16:54Stosuję Xylogel i jest super. Ja mam pytanie:
Nie mam kataru, a od 2tyg mam ciągle zatkany nos, tylko Xylogel pomaga na pare godzin i znow to samo! A z nosa nie cieknie. Juz mam dosc! Co to moze byc i co pomoze? Dodam, ze mam chore zatoki ale maja ujscie i nigdy mi nosa nie zapychaly, poprostu splywa gardlem 😮 😉15 czerwca 2009 at 13:59Mój TŻ ma problemy z zatokami, cały czas mu „coż” tam siedzi… już nie mógł dłużej stosować zwykłych aerozoli czy kropli do nosa, bo miał jakież podrażnienie i pieczenie od nich (bo na opak.zwykłych aerozoli pisze się że można je używać bez przerwy tylko kilka dni), to za radą koleżanek z forów zastosował ten euphorbium i jest generalnie zadowolony, mówi że można go używać non-stop i nic mu tam nie swędzi, nic się nie zatyka i generalnie może spokojnie oddychać 🙂
22 czerwca 2009 at 08:14Ja też znam ten produkt i z przyjemnożcią stwierdzam, że Euphorbium to rewelacja. Skutecznożć gwarantowana.
25 czerwca 2009 at 01:36Jak jestem chora i mam strasznie zatkany nos to wdycham opary z wrzątku i amolu…To też pomaga na cieknący nos…
No cóż…to pomaga tylko w najcięższych i żrednich przypadkach…Bo na mój katar całoroczny to nic nie pomoże… 🙁26 sierpnia 2009 at 09:46[usunięto_link] wrote:
hej bardzo prosze o porade.
od jakiegos czasu mam problem. w domu na dworze, prawie wszedzie musze miec przy sobie chusteczki. brzydko mówiąc „cieknie mi z nosa” to jest woda.
zetkneliscie sie moze z tym?
macie moze jakies sprawdozne krople ?Sama długo miałam taki problem. Pomogły mi rady ze strony
[usunięto_link]
Polecam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia 🙂18 października 2009 at 09:18Ja bardzo czesto mam zatkany nos, katar kilka razy w roku i wiem jakie to uciążliwe..:( Mnie najbardziej pomaga taki spray Newmed. Jego plusem jest tez to ze to jest preparat ziolowy, nie zadna chemia.. Tutaj np jest [usunięto_link] Nie wiem czy ktoras juz tego uzywala, ale jak cos to polecam..:) kiedys robilam sobie tez roznego rodzaju inhalacje parowe, tez pomagaja:)
23 października 2009 at 15:19aj to masz alergię. taki lejacy o kazdej porze dnia i nocy. jakis lek odczulajacy kup i bedzie dobrze.
1 listopada 2009 at 22:10Nie,z ta alergia to chyba gruba przesada. Jesli to taki gesty i bialy katar,to moglabys zastosowac krople Xylometazolin,udrozniaja nos w kilka chwil. Ale taki lejacy to moze wystapic po przebytej chorobie. Leczysz sie wlasnie z przeziebienia? Bo ja miewam taki pod koniec kuracji,on mi zazwyczaj oczyszcza nos,bo jest rozrzedzony i nie zatyka dziurek.
- AutorOdp.