- AutorOdp.
- 19 lipca 2006 at 12:05
Nie bardzo wiedziałam gdzie umieżcic ten temat, ale to miejsce jest chyba odpowiednie…
A więc jak w temacie, co sądzicie o kobietach („babach”) 😉 za kierownicą?
Ja osobiżcie uważam, że jestem dobrym kierowcą, chyba musze nim byc, bo często biorę udział w wyscigach gł. na 1/4 mili i wogóle motoryzacja, tuning to moja pasja. Mogę spedzać godziny w garażu na dłubaniu w autku. W przypadku jakis problemów chętnie pomoge.
Pozdrawiam
P.S. Mam nadzieje, że jest jeszcze jakaż pasjonatka motoryzacji na forum 😀
19 lipca 2006 at 14:26Ja raczej do fanek motoryzacji nie należę i zupełnie się na tym nie znam 😕
Mówisz, że jeździsz w wyżcigach… podziwiam, boję się predkożci..22 września 2006 at 15:07a ja myżlę że płeć nie ma tutaj znaczenia…
różni są ludzie i to czy jest to kobieta czy mężczyzna nie robi większej różnicy…uważam się za dobrego kierowce chociaż dużo nie jeżdzę :ok:
6 października 2006 at 14:48Mam prawko juz 4 lata. Uwazam, ze wbrew temu co sądzą faceci kobiety są naprawdę lepszymi od nich kierowcami. Jeżdżą bardziej uwaznie, bardziej zwracaja uwage na droge w przeciwienstwie do płci przeciwnej.
7 października 2006 at 13:56To nie kwestia tego kto ile lat ma prawo jazdy a od tego jaki ma sposob jeżdzenia. Ja się wyłamię spożród was. Osobiżcie nie znoszę jechać za kobietami, po pierwsze rzadko używają kierunkowskazów, nie mówiąc o podziękowaniu (czyli mrugnieciu żwiatłami awaryjnymi) po grzecznym wpuszczeniu przy wymijaniu. Po drugie nigdy nie wiadomo o czym pomyslą i w którą stronę skręcą….no i co mnie zawsze irytuje to sposób ruszania…ale to dlatego że ja jeżdzę dynamicznie i faktycznie szybko. Prawo jazdy mam od 14 lat i dobrych kilkadziesiąt tysięcy za sobą. Teraz bylam w Pradze samochodem i tam o dziwno na trasie widziałam bardzo mało kobiet. Czym to jest spowodowane? nie wiem, ale nie zmartwiło mnie to.
8 października 2006 at 16:21Figa ale nie wszystkie takie są. Ja zawsze dziekuję, stisuje sie idealnie do przepisow itp. kultura osobista za kierownica tez jest b. wazna. Owszem tez spotykam kobiety, które czasem mnie dziwia i zastanawiam sie jakim cudem dostaly prawko.
Ja jad na drodze staram sie tez wiele sytuacji przewidziec. Kilkanascie razy mnie juz spotkalo – ze musialam byc madrzejsza od drugiego kierowcy.4 listopada 2006 at 17:44Kobiety za kierownicą? jaasne, że tak 😀
4 listopada 2006 at 18:32Ja sama na kierowcę w ogóle się nie nadaję,ale wydaje mi się, zwłaszcze że w rodzinie u mnie prawie wszystkie baby jeżdża i są doskonałymi kerowcami, a to wszytko zależy od kultury osobistej. A sam hmmm…styl?zależy od nauczenia się i wrodzonych predyspozycji.Przecież wżród mężczyzn jest mnóstwo okropnych kierowców!
7 listopada 2006 at 23:22A ja w tym tygodniu robię taki test….w korku oczywiżcie.
Wpuszczam kierowce i obserwuję jaka jest reakcja….
Dzis wynik był taki że na 6 kierowcow nie podziekował zaden wżród nich było 5 kobiet.
Zobaczymy czy dam radę zdzierżyc taki cały tydzień………12 listopada 2006 at 22:30I jak twoje samozaparcie w uprzejmożciach Droga Figuniu?
16 listopada 2006 at 21:37Nie wytrzymałam AndQ……..
Zdania nie zmienię a bardzo chciałam…22 grudnia 2006 at 12:02Ja mam prawko 3 lata. I w sumie przez pol roku nie jezdzilam. jezdze raczej dynamicznie – jesli jest lato i warunki sa bezpieczne. Nie jestem kierowca ktory stosuje sie sztywno do przepisow… i bardzo nie lubue jak takich trafiam i najczesciej sa sa to wlasnie kobity. Praktycznie trafnosc oceny po jezdzie kto jest za kierownica w 90% przypadkow sie sprawdza, ze to kobieta. Niestety jestesmy wolniejsze – albo uwazne, zalezy jak kto patrzy, stosujemy sie przepisow – co podowuje ze coponekotrzy stana na srodku skrzyzowanie gdzie jest korek i nie wiedza co robic.. i to fakt, rzadko kiedy dziekuja za wpuszczenie i rzadko wpusczaja inne kobiety…
3 stycznia 2007 at 15:00Jazda samochodem to nie kwestia płci, tylko dożwiadczenia i charakteru kierowcy. Owszem są osoby mniej rozwinięte zmysłowo (nie mylić ze zmysłowożcią 🙂 ) ale takie nadrabiaja ostrożnożcią.
Jeżdzę samochodem bardzo, bardzo dużo; nie jestem kierowcą Tira, choc uważam własnie ich za najlepszych kierowców. Jeżeli ktoż jest osobą spokojną i nie podnieca go jazda samochodem, tudzież ceni sobie bezpieczeństwo; jeździ spokojnie i nie ryzykuje. Niestety większożć własie mężczyzn potrzebuje usilnie się dowartożciować jazdą autem. Ja nie czuje się dowartożciowany gdy doprowadzę do niebezpiecznej sytuacji na drodze, przyznam że często jeźdzę bardzo szybko, i zdarza się sytuacja gdy czysty refleks ratuje przed stłuczką czy wypadkiem. Kazda taka sytuacja skłania jednak do refleksji nad błędem, nie fanfarami z udanego manewru. Byc może potrzebne nam jest tylko troche żwiadomożci, odpowiedzialnożci i wyobraźni, kóre bazowane naszymi dożwiadczeniami, czynią z nas kierowców, nie wariatów.
Pamietajcie też, że przesadna pewnożć siebie i ufnożć w swe umiejętnożci może zostać surowo ukarana, dlatego nigdy nie nazwę siebie dobrym, czy tez bardzo dobrym kierowcą – to zalezy tylko od sytuacji – na drodze każdy jest na równi, i pilnując siebie nawzajem, mamy szansę na długie, bezwypadkowe kariery za kółkiem.A i jeszcze dorzucę tu mały argument na stwierdzenie że to facet jest głównie winny wypadkom i brawurze – no cóż, drogie panie, jest nas więcej za kółkiem, to i więcej wypadków powodujemy; czysty rachunek 🙂
Szerokożci 🙂
16 lutego 2007 at 00:27
Moim zdaniem tylko kobieta dobrze prowadzi samochód bo gdy prowadzi facet, to kończy się to zazwyczaj w ten sposób:
Zdjęcie chyba nie wymaga komentarza…Specjalnie dla Pań:
Patrzcie i podziwiajcie 😕 :
16 lutego 2007 at 08:44ja prawka nie mam. umiem jezdzic bo maz mnie podszkolil, ale prawka nigdy nie zrobie.
zle sie czuje za kierownica i wole zagrozenia na ulicy nie stwarzac. jak jedziemy z mezem i on wyprzedza tira to ja zamykam oczy a on mowi kiedy juz po wszystkim. wieczorem na krajowke nie wyjezdzamy bo sie boje ze jakis tir nas zmiazdzy bo sie zagapi
ta obsesja pojawila sie nie dawno. jak w mojej miejscowosci dzien w dzien byl smiertelny wypadek. powodem byl zawsze kierowca tira 🙁 - AutorOdp.