• Autor
    Odp.
  • z1utka
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    hmmm. Z tym piciem to tak rożnie to bywa. Nieraz po 2 piwach ostro kręci mi się w głowie a czasami twardo stoję na nogach. Ogólnie pic nie lubie ale jak już piję to do końca. 🙂

    jolka11
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    ja mam podobnie, raz mnie birze po 2 piwach a czasem nie, zalezy od dnia najwyrazniej, ale staram sie pic z umiarem…

    Lady_Kala
    Member
    • Tematów: 42
    • Odp.: 1149
    • Maniak

    Pijana kobieta (nie lekko wstawiona) a poprostu pijana w cztery d*** jest żalosna! Nie ma nic gorszego od narąbanej kobiety!

    Ja nie piję w ogóle-sport,który uprawiam wyklucza alkohol w zupełnożći! Poza tym nie podchodiz mi on już wcale a chwalenie się swoimi wybrykami postalkoholowymi jest dla mnie równe z poziomem gimnazjalnym!

    Kiedyż popijałam-zwłaszcza w ostatniej klasie liceum ale jakoż nie widzę sensu opowiadać o tym forum!

    Czersi
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 622
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    Pijana kobieta (nie lekko wstawiona) a poprostu pijana w cztery d*** jest żalosna! Nie ma nic gorszego od narąbanej kobiety!

    Ja nie piję w ogóle-sport,który uprawiam wyklucza alkohol w zupełnożći! Poza tym nie podchodiz mi on już wcale a chwalenie się swoimi wybrykami postalkoholowymi jest dla mnie równe z poziomem gimnazjalnym!

    Oo i tu się w pełni zgodzę.Pijana kobieta-coż strasznego!Chwalenie się kto się bardziej narąbał jak dla mnie żałosne.Alkohol jest dla ludzi,smiesznie jak się ktoż lekko wstawi na wesoło i nawet jak się wygłupia to ma swiadomożć tego.A nie leży gdzież w kącie zasikany albo rzyga.

    Ja nigdy się nie upiłam,czasem na imprezie wypiję jakiegoż drinka czy lampke wina.Tak dla spróbowania,bo na razie z alkoholi to mi nic nie smakuje.Nawet jakbym chciała się nawalić to na szczescie mam takich znajomych i chłopaka,ze na pewno by mnie zastopowali w pewnym momencie i odwieźli do domu.

    rotor
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 8
    • Bywalec

    Nigdy nie upiłam się tak, żebym nie była w stanie w miarę normalnie chodzić i funkcjonować. Ale po alkocholu lubię ostry seks. Kiedyż po imprezie tak przeleciałam mojego kochasia, że miał żlady po paznokciach na całych plecach, otarcia na fiutku i obolałe jajka, ale powiedział, że to był najlepszy skes w jego życiu :jupi:

    Lady_Kala
    Member
    • Tematów: 42
    • Odp.: 1149
    • Maniak

    Daruj sobie takie szczegóły bo nikogo to raczej nie interesuje a już napewno „otarcia na fiutku Twojego kolesia” 🙄

    aguus_
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 199
    • Zapaleniec

    alkoHol, jak już coż, rotor.
    rozumiem, że Twój ostry sex pasuje do tematu, bo to w końcu zachowanie kobiety po alkoholu, ale mogłabyż oszczędzić szczegółów i wyrażać się w nieco mniej wulgarny sposób.

    Jozia
    Member
    • Tematów: 16
    • Odp.: 987
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    Nigdy nie upiłam się tak, żebym nie była w stanie w miarę normalnie chodzić i funkcjonować. Ale po alkocholu lubię ostry seks. Kiedyż po imprezie tak przeleciałam mojego kochasia, że miał żlady po paznokciach na całych plecach, otarcia na fiutku i obolałe jajka, ale powiedział, że to był najlepszy skes w jego życiu :jupi:

    😆 😆 😆

    A jeżli chodzi o temat, to pijam różnego rodzaju alkohole. Zaczęłam popijać na imprezach w wieku 16 lat i tak do ok 18 czasem „lubilam” stracić kontrole i się nachlać. Lubiłam- tzn zdarzało mi się, bo na ogól podobnie jak większożć z Was niecierpie widoku pijanych dzi ewczyn i zawsze miałam wyrzuty sumienia. Od około roku pije bardzo malutko. Po 1 schudłam i nie mogę już zbyt wiele w siebie wlać, a po 2 już raczej wyrosłam z tego. Piję aby załapać lekka fazkę i to wszystko. Przez ten czas zdarzyło mi się jednak tak nachlać że potem leżałam pod kroplówką.

    Ogólnie to bardzo podziwiam osoby nie pijące w ogóle. Już to chyba gdzież na tym forum napisałam 🙂 Tzn niepijące, ale bawiące się tak dobrze jak Ci, którzy piją 😉

    A tak poza tym to studiuje medycyne, a tam od cholery ludzi chleje! Na 1 roku jeszcze nie tak strasznie, ale starsze roczniki to masakra. Mam nadzieję, że mi to nie wejdzie w krew 😉 Plus że nie mieszkam w akademiku, bo tam odchodza takie balangi ze głowa mała.

    pstrokatka
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 33
    • Bywalec

    aha…to tylko mnie można zobaczyć pod stołem??
    No cóż…
    ale to wina słabej łepetynki….
    kilka drinków i już leżę… 😳

    ines.
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 138
    • Zapaleniec

    ja się nie doprowadzam nigdy do stanu ostrej nietrzeźwożci. raz w życiu mocno się upiłam, ale to było jeszcze przed uzyskaniem pełnoletnożci i nie do takiego stopnia, żebym nie pamiętała co robiłam.
    dwa piwa lub dwa drinki to max. :))

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 857
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    ja mam podobnie, raz mnie birze po 2 piwach a czasem nie, zalezy od dnia najwyrazniej, ale staram sie pic z umiarem…

    To zależy od tego czy jesteżmy wyspane i co jadłyżmy.

    My (przeważnie ) pijemy wódkę a naszą zagrychą są chipsy lub paluszki.
    Rodzice preferują ogórasy, żledzie, sałatki plus w połowie coż ciepłego.

    To czy się je podczas picia jest tez ważne. Słyszałam, że najgorszy jest chleb do którego wsiąka wypity alkohol i wolniej się go wydala.

    A jak już przeginamy to najlepiej zjeżć coż tłustego 😛

    nie wiem ile w tym prawdy, bo nie testowałam, ale może coż w tym jest 🙄

    dla mnie podobnie – widok kobiety „nawalonej” jest żałosny, choć skłamię jeżli napiszę, że nigdy nie byłam..

    wyrosłam i zawsze się trzymam nieźle 🙂

    Maariolkaa
    Member
    • Tematów: 33
    • Odp.: 1333
    • Maniak

    Zdarzało się jakież 2-3 lata temu tyle wypić że nie wiedziałam jak do domu dotarłam, na następny dzień tylko się dowiadywałam od koleżanek co się działo, gdyż nie była w stanie tego zapamiętać. Obecnie już tak się nie dzieje, owszem piję na imprezie, ale już nie tak dużo. Np. wczoraj na grillu dwa piwka i szklaneczkę cytrynówki. 🙂
    Wydorożlałam już tej mani upijania się, nie widzę żadnych pozytywów w tym. Podczas libacji zupełny brak kontroli nad sobą… a na drugi dzień kac! -Już nie dla mnie.

    Antenka18
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 27
    • Bywalec

    Ja ciekawej opowieżci nie zamieszczę. Piję mało i uważam że można bawić się bez alkoholu. Nigdy nie urwał mi się film 🙂

    mrowka
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 736
    • Zasłużony

    ja staram się tak dużo nie pić, lubie miec humorek po alkoholu, ale nie często pję, nigdy jeszcze nie miałam takiej sytuacji żebym nie pamietała co robiłam na imprezie. Uważam że kobieta nie powinna dopszczać sie do takiego stanu, to troche nie estetycznie wygląda jeżeli kobieta nie wie co sie z nia dzieje

    m-alutka
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 19
    • Bywalec

    Nigdy nie zaliczyłam zgonu. Nie piję dużo, a alkohol ma mi przede wszystkim smakować, dlatego n****ętniej popijam różnego rodzaju drinki. Wielokrotnie obserwowałam zachowania pijanych dziewcząt. W moim odczuciu nadużywanie przez kobietę alkoholu sprzyja wszelkiego rodzaju sytuacjom, które ją kompromiutują, a często także mogą zniszczyć życie. Generalnie trzymam się od tego z daleka.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Kobieta po alkoholu…"

Przewiń na górę