- AutorOdp.
- 10 czerwca 2008 at 09:12
Zapużciłam żurawia na wyrocznię- torebka.kafeteria.pl i okazuje się ze te 200 zł to nie aż takie szastanie pieniędzmi – perełki starczają ponoć na baaardzo długo.
Moja ciocia miała kiedyż te kuleczki z avonu i szybko sie jej pokruszyły, nie miała ochoty ich już używać i wyrzuciła w kosz.
Chyba warto mieć chociaż jeden tak dobry kosmetyk jak meteorites, mnie już bardzo kusi 🙂
Taka szczypta luksusu na codzień 😉10 czerwca 2008 at 09:16meteoryty nie kosztuja 200 zlotych.
10 czerwca 2008 at 09:18oj nie łap mnie za słówka- 175, 200 zł – prawie jeden pieron.Chociaż – prawie robi podobno wielką różnicę.
10 czerwca 2008 at 09:19Ja sie kiedys napalilam na tusz z loreala na allegro,a ze z kasa bylo cienko i nie stac mnie bylo na oryginalny w sklepie za 50zl ,wiec (jak myslalam)tez oryginalny kupilam na allegro.Wiecie co przyszlo do mnie cos owiniete folia spozywcza,a nie w jakies oryginalne pudeleczko-w dodatku sladu uzytku jak byk i najwiekszy fant tusz byl wyskniety 🙄 Zrobilam awanturke i pieniadze wraz z oplata za przesylke zwrocono.Takze proponuje jak juz kupowac to od zaufanego sprzedawcy 😳
10 czerwca 2008 at 09:21l’oreal nie pakuje kosmestykow w „specjalne pudeleczka”.
10 czerwca 2008 at 09:30poszłam po rozum do głowy, koleżanka też opowiedziała mi jak się nacięła na podróbke na allegro.Faktycznie nie ma co wyrzucać pieniędzy na sfałszowane kosmetyki tylko dołożyć i mieć pewnożć trafionego zakupu.
10 czerwca 2008 at 09:34na kafeterii jest jedynie recenzja limitowanki zimowej, ktora daje zupelnie inny efekt niz klasyczne meteoryty. to raczej rozswietlacz na kosci policzkowe.
10 czerwca 2008 at 09:38przestan spamowac, kretynko.
10 czerwca 2008 at 09:46Zgadza się, ale zauważ że oprócz recenzji jest też sporo komentarzy dziewczyn używających pudru, nie tylko edycji limitowanej.To że chodzi o inny odcień nie znaczy chyba że klasyczny będzie mniej wydajny?
10 czerwca 2008 at 09:54zalezy jaki chcesz odcien.
10 czerwca 2008 at 10:25fakt nie pudeleczka,ale folie ochronna zawsze maja 😉
10 czerwca 2008 at 14:06[usunięto_link] wrote:
powiem tyle: o ile w zyciu nie uzylabym kulek z avonu, to meteotyty sa moim ulubionym kosmetykiem.
No to nie wiem po co to powiedziałaż, bo zupełnie nie o to zapytałam;)
Po pierwsze: nigdy nie mów nigdy parvati”wyżej s** niż d*** ma”, bo jakbyż powiedzmy zarabiała te 8 stów miesięcznie to nie przeznaczałabyż 1/4 na jeden kosmetyk.
Po drugie: mam to gdzież, czy meteoryty są twoim ulubionym kosmetykiem.Moje pytanie brzmiało inaczej i niestety nie dostałam odpowiedzi. Może ktoż inny mi powie jaki konkretnie dają efekt, co w nich jest tak dobrego? Mam niedługo zamiar na własnej skórze się o tym przekonać, ale na razie mogę jeszcze coż przeczytać na ten temat….
10 czerwca 2008 at 15:00jak na razie zarabiam odpowiednio, wiec defekuje rowniez na wlasciwym poziomie 😆
10 czerwca 2008 at 17:35Cóż…idiotka
10 czerwca 2008 at 17:38@Józia wrote:
Cóż…idiotka
lol…dziecko…idz do pisaku czy cos.
powaznie…daruj sobie tego typu uwagi-bo to troche absurdalne.
- AutorOdp.