- AutorOdp.
- 25 maja 2006 at 19:05
No poprostu muszę założyć ten temat, jestem załamana;
przytyłam 5 kg!! (w zasadzie nie przytyłam w centymetrach-przynajmniej tego nie widać- ale jak stanęłam na wadze to się bardzo zdenerwowałam:!:) Ok,nie ma co ukrywać, że to najprawdopodobniej efekt jojo… No, ale muszą być jakież sposoby- CO Z TYM ZROBIĆ?!?!?! beczy beczy beczy25 maja 2006 at 19:14Ale Kasiu nie w ciagu jednego dnia?
przez jaki okres?26 maja 2006 at 12:41Oj, kurcze nie wiem. W sumie przedostatni raz stawałam na wadze w marcu :roll:, staram się tego unikać, bo ta czynnożć zwykle nie należy do przyjemnożci… No, ale się przełamałam i załamałam 😥
27 maja 2006 at 16:05Kasienko, pociesze Cie, ja tez przytylem po zimnie, ale ale, wzialem sie za siebie, odrzucilem piwko, slodycze, ciasta i zaczalem cwiczyc i 4 juz zrzucilem:)))
29 maja 2006 at 11:54a jaką dietę wczeżniej stosowalaż Kasiu? Bo niektóre z nich własnie mają to do siebie, ze efekt jo-jo jest po nich gwrantowany.
29 maja 2006 at 20:19Berku, nie piję piwa, nie jem słodyczy i ciast i ćwiczę dwa razy dziennie 😥 tak od wrzeżnia…
Olena, o swojej „diecie” pisałam w tematku „kilka centymetrów mniej w tydzeń”, gdybyż mogła poczytać, to byłabym wdzięczna (:
Oczywiżcie, ze to jest efekt jojo, tylko nie wiem dlaczego, przecież nie zmieniałm nic w swojej diecie… Chyba (:?:)29 maja 2006 at 20:30moim zdaniem powinnaż pojżć do lekarza, nie powino tak byc, musiały nastąpic jakies zmiany w hormonach i trzeba to jak najszybciej skonsultowac z lekarzem.
30 maja 2006 at 10:59Kasiu! Z tego co przeczytalam w „kilka centymetów mniej w tydzień”, to faktycznie Twoj organizm mógł po „tym wszystkim” tak zareagować jak zareagował. Moze tym razem powinnaż spróbować czegoż „lżejszego’. Pisząć lżejszego mam na myżli dietę nieco dłuższą, ale rozsądna, dzieki ktorej dostarczysz organizmowi odpowiednią ilożc substancji pokarmowych itd. Nie będzie to co prawda kilka kilogrmów tydzień, no ale za to bedziesz czula się lepiej i to bez efektu jo-jo. Jeżli masz jakież bardziej szczegółowe pytania, to pisz, a ja będę starała Ci sie na nie odpowiedzieć 🙂 Pozdrawiam
30 maja 2006 at 14:11Każka, głowa do góry, ostatecznie te pięć kilogramów możesz zgubić chwila moment. Musisz tylkko wierzyć że się uda, a reszta to już pestka. Tak myżlę, po własnych dożwiadczeniach. No ale niby każdy jest inny…
Mówię Ci zacznij jeżć regularnie, nie tłusto i nie słodko, do tego może jakiż rower np. i wszystko wróci do normy.
Łatwo się mówi, gorzej zrobić, ale tak jest naprawdę najlepiej, wiem bo schudłam już 5kg w 3 tygodnie 😳
30 maja 2006 at 16:34ja schudlam 5 kg w stresie i teraz wygladam jak wieszak na ubranie, prosze odstapcie mi chociaz 3 kg:))
30 maja 2006 at 19:52Buu… Tylko, ze ja już nie wiem co robić. W tym momencie zaostrzyłam jeszcze dietę. Od wczoraj nic nie jadłam. Wiem, że to niemądre, ale to 5kg też jest nie mądre…! 😥
31 maja 2006 at 07:48Jedz normalnie, ale oczywiżci z umiarem, nie pij coli, nie jedz chipsów, bite żmietany itd. Ale ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz. Stosując takie diety narażasz swój organizm na strasznie niebezpieczeństwo. chyba chcesz dozyć swoich wnuków… bo jak nie będziesz jadła, to najpierw zaczniesz mdleć na ulicy, w tramwaju, będziesz miała częste zawroty głowy… poza tym Twoje ciało wcale nie będzie ładne, przy tak szybkiej utracie wagi skóra robi sie obwisła jak u starej babci.
31 maja 2006 at 09:24Więc reasumując…
Jeżć mało (ale jeżć), ćwiczyć i mieć nadzieję
❓ 🙄2 czerwca 2006 at 12:25Kasiu, ale jeżć a nie się głodzić! Obiecaj, że bedziesz jeżć 🙂 pozdrawiam
2 czerwca 2006 at 13:28obiecuję, że schudnę te 5kg … (:
I postaram się jeżć. :* - AutorOdp.