- AutorOdp.
- 20 czerwca 2008 at 21:15
😀
20 czerwca 2008 at 21:16[usunięto_link] wrote:
jeju nie wierze!!!! to jest chore!!!! moze jestem jakas dziwna, ale dla mnie sama mysll faceta o innej kobiecie juz jest zdrada!
Zatem życzę powodzenia w szukaniu tego wyjątkowego, który „nie myżli”. Nie przekreżlam Twoich szans, ale będzie Ci bardzo trudno. Naprawdę cholernie trudno. Tylko czy chcesz takiego dziwoląga? 😉
Zresztą, jak się zakochasz to na pewno będziesz żwięcie przekonana, że akurat Tobie się udało. 😉
[usunięto_link] wrote:wiem, ze dal niech zdrada to dopiero fizyczny stosunek, ale bez przesady!!!! ja nie marze sobie o stosunkach z przystojnym sasiadem, czy kolega!!!! to jest smieszne i zalosne!!!
To jest Twoje subiektywne zdanie. Mnie to jakoż specjalnie nie żmieszy. Takie zachowania pozwoliły naszemu gatunkowi osiągnąć sukces ewolucyjny. Dzięki nim możemy sobie dzisiaj dyskutować na forum.
To, że różnimy się poglądami na pewne sprawy i inaczej reagujemy odróżnia nas od automatów z Coca-Colą. Nie wiem jak Ty, ale ja jednak się cieszę, że jesteżmy ludźmi. Dlatego nie osądzam innych przez pryzmat moich przekonań, a przynajmniej staram się to ograniczać. O ile łatwiej by się nam żyło, gdybyżmy byli tolerancyjni.Wżród kobiet również znajdzie się bardzo duża grupa, która jednak marzy o przystojnych sąsiadach. Mam nadzieję, że znajdzie się forumowiczka odważna na tyle, by potwierdzić moje przypuszczenia. Około 10% z nas nie jest dziećmi mężczyzn, uważanych przez nas za ojców, ale sąsiadów, kolegów, listonoszy. Te statystyki nie biorą się z powietrza.
[usunięto_link] wrote:i chyba nigdy sie z takim stanem rzeczy nie pogodze!!!
Planujesz samotną walkę z całym żwiatem, czy celibat w ramach protestu przeciwko status quo?
[usunięto_link] wrote:czasmi zaluje , ze nie jestem feministka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Masz rację, nie jesteż feministką. Twoje poglądy to nie feminizm, tylko mizoandria, taki kobiecy szowinizm. Moim zdaniem raczej szkodliwy społecznie, ale oczywiżcie mogę się mylić.
[usunięto_link] wrote:FACECI SA OBLESNI !!!!!!!!!!! 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁
Tym zdaniem wzniosłaż się na wyżyny obiektywizmu. Dodam tylko, że faceci mają jeszcze włosy na plecach. Obrzydliwożć!
A więc zostaw innym niewiastom tę zapomnianą przez Boga gorszą połowę ludzkożci i bierz się za kobiety – piękne, mądre i pachnące. Ja się nie wahałem ani sekundy!
😉22 czerwca 2008 at 19:39Ale mi dogadales 🙂 wiesz, w sumie to racja bo jest wiele roznic miedzy naszymi ”gatunkami” … ale pomysl sobie w ten sposob…gdybyscie byli wierni nam w takim stopniu jak wiekszosc kobiet wam,pewnie nie byloby tylu rozwodow… nie pomysl, ze winie facetow bo wiem , ze jest tez duza ilosc podobnie postepujacych kobiet, ale nie oszukujmy to raczej faceci maja to przyzwoenie do byca rozwiazlym. jak kobieta zdradzi to zaraz DZIWKA ,a jak facet….hymmmm…no coz on po prostu jest tak skonstruowany 😕 nie uwazam tego za usprawiedliwienie.
22 czerwca 2008 at 20:05tyle nas rozni a jednak od wiekow laczymy sie w pary… tak cizko jest sie nam dogadac…ile trzeba miec w sobie sily zeby potrafic w pelni zaakceptowac te roznice. uwazam jednak, ze chec powinna wyplynac z obu stron, bo samo wytlumaczenie, ze facet ma fantazje z innymi kobietami tylko dla tego , ze jest facetem i od zawsze tak bylo,nie wystarczy. skoro kobieta wklada tyle wisilku zeby zrozumiec to niech mezczyzna tez wlozy odrobine wysilku i postara sie kontrolowoc nad tym, bo nie jestesmy zwierzetami zeby w zwiazku kierowac sie instynktem.
22 czerwca 2008 at 20:11dobra, dobra…bo chyba odbieglam troche od tematu tego postu 😛
23 czerwca 2008 at 07:54[usunięto_link] wrote:
Ale mi dogadales 🙂
Po to tu jestem 😀
[usunięto_link] wrote:
wiesz, w sumie to racja bo jest wiele roznic miedzy naszymi ”gatunkami” … ale pomysl sobie w ten sposob…gdybyscie byli wierni nam w takim stopniu jak wiekszosc kobiet wam,pewnie nie byloby tylu rozwodow…
Gdyby ludzie nie kłócili się o pieniądze, też nie byłoby wielu rozwodów. Ale ludzie się kłócą i taka ich natura. Nie zmienimy tego.
[usunięto_link] wrote:
nie pomysl, ze winie facetow bo wiem , ze jest tez duza ilosc podobnie postepujacych kobiet, ale nie oszukujmy to raczej faceci maja to przyzwoenie do byca rozwiazlym. jak kobieta zdradzi to zaraz DZIWKA ,a jak facet….hymmmm…no coz on po prostu jest tak skonstruowany 😕 nie uwazam tego za usprawiedliwienie.
A nie jest też czasem tak, szczególnie dzisiaj, że jak facet zdradza to jest żwinią i zwierzęciem, które krzywdzi kobietę? A kiedy zdradza kobieta, to też winny jest mężczyzna, bo widocznie nie dał jej wystarczająco dużo czułożci? Są takie opinie. Prawda pewnie leży gdzież pożrodku.
[usunięto_link] wrote:
skoro kobieta wklada tyle wisilku zeby zrozumiec to niech mezczyzna tez wlozy odrobine wysilku i postara sie kontrolowoc nad tym, bo nie jestesmy zwierzetami zeby w zwiazku kierowac sie instynktem.
To już przesada. 🙂 Nie należę do tych, którzy twierdzą, że instynkty, które niewątpliwie nami rządzą (bo nieprawdą jest, jakobyżmy mieli całkowicie wolną wolę), nie są możliwe do przytłumienia przy odrobinie chęci. Dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet.
Więc o ile zgodzę się z twierdzeniem, że w związku należy starać się o spełnienie potrzeb drugiej strony i np. nie zdradzać, nie pić alkoholu, czy nawet ograniczyć, czy wyeliminować oglądanie tych głupich pornosów (choć lęk kobiet przed nimi jest całkowicie irracjonalny). 😀 Jesteżmy zatem w stanie pewne zachowania zmieniać, jeżli krzywdzi to partnera. Ale niektórych – nie.
Moim zdaniem cenzurowanie myżli drugiej osoby pachnie orwellowskim „Rokiem 1984” i jest etycznie nie do przyjęcia, ale nawet nie o to chodzi.
Chodzi o to, że nawet mimo szczerej woli człowieka nie jest to możliwe.
Spróbuj, kiedy jesteż bardzo głodna, nie myżleć o jedzeniu. Albo nie myżleć o toalecie, kiedy chce Ci się siku. Jeżli ktoż chciałby w ten sposób ograniczać swoją seksualnożć, to mało, że ponosiłby codziennie klęskę. Wyobraź sobie ile cierpienia musiałoby mu to sprawiać i ile towarzyszyłoby mu poczucia winy.
A więc drogie kobietki, jeżli chcecie wychowywać facetów na zakonnice, począwszy od przedszkola na małżeństwie skończywszy, zastanówcie się czy chcecie by otaczali Was skrzywdzeni psychopaci.
PozdrawiamNo i jeszcze jedno. Oczywiżcie, że jesteżmy zwierzętami. 🙂
23 czerwca 2008 at 15:57@Onione wrote:
Tjaaa…. 8)
A wystarczy przeciągle spojrzeć na innego faceta i juz czujesz lekkie spiecie u własnego.
Czyli jednak spoglądasz na innych facetów? O Ty żwintuchu! 😀
Żartuję oczywiżcie…Jasne i w tym nie ma nic dziwnego, tak samo, jak nie widzę nic dziwnego w tym, że kobiety wkurza, że faceci myżlą o innych dziewczynach. Taka natura zakochanych. Sugeruję tylko, żeby, w braku prawdziwych problemów, te pierdoły nie urastały do olbrzymich rozmiarów.
@Onione wrote:
Chyba czasem rzeczywiscie brak mozliowożci zajrzenia w treżć mózgowa partnera jest nieocenionym dobrodziejstwem.
Z pewnożcią.
@Onione wrote:
Nie wiem czy czasem nie wrzucasz wszystkich facetów do jednego wora- mnie mój facet parokrotnie wyprowadzał z błędu, kiedy galopowałam w stereotypach pieprzącego w myżlach każdą pipę na ulicy- nawet bujniejszą niz jego kobieta. Nie zawsze, nie w każdym momencie. 😉
Wasza natura. Zdobywcy, wzrokowcy, oczywista.
Najbardziej jednak dla mnie żmieszne są sytuacje, w których zażliniony w myslach samiec, okazuje sie człowiekiem, dla którego życie niecałkiem kręci sie wkoło pożladków i sutków, i nie zawsze radzi sobie z nim tak żwietnie jak z tym marzeniem i obsługą eksplorera w celu przeglądania narządów rodnych…. 😈
To do mnie czy do maju?
Ja oczywiżcie nie wrzucam facetów do jednego wora i nie twierdzę, że nasze życie toczy się wkoło pożladków i sutków. Nie napisałbym tego nigdy, bo nie muszę daleko szukać dowodów, że to nieprawda. Weźmy na przykład mnie – gdybym miał stworzyć listę dziesięciu rzeczy, które najbardziej mnie interesują, pożladki i sutki oczywiżcie by się tam znalazły, ale odpowiednio na 9 i 10 miejscu. 😉
Takie uogólnienia są bardzo szkodliwe, to tak, jakby ktoż powiedział, że życie kobiet kręci się wokół szminek i kredek do oczu. Bardzo niesprawiedliwa uwaga, przecież interesują je też ciuchy i brazylijskie telenowele. 😉
23 czerwca 2008 at 20:08don Avadoro – jak Ty potrafisz dokladnie przeanalizowac moja wypowiedz 😛 czasami mam wrazenie, ze jestes na tym forum w roli obroncy meskiego szowinizmu 😕 co bym nie powiedziala to Ty i tak szybko znajdziesz w tym jakas wymowke aby utwierdzic mnie w przekonaniu, ze ten zwierzecy intynkt jest uzasadniony
😛 ale taktyke masz swietna,bo prawie dalam sie przekonac – gratuluje 😀 hehe!!!!„To już przesada. Nie należę do tych, którzy twierdzą, że instynkty, które niewątpliwie nami rządzą (bo nieprawdą jest, jakobyżmy mieli całkowicie wolną wolę), nie są możliwe do przytłumienia przy odrobinie chęci”
hymmmm…sredecznie wspolczuje Twojej przyszlej kobiecie 😕
23 czerwca 2008 at 20:53[usunięto_link] wrote:
don Avadoro – jak Ty potrafisz dokladnie przeanalizowac moja wypowiedz 😛 czasami mam wrazenie, ze jestes na tym forum w roli obroncy meskiego szowinizmu 😕
W żadnym wypadku, bronie tylko męskiego prawa do fantazjowania, to chyba nie tak dużo. To Ty najechałaż na facetów i chcesz im zabronić swobody myżlenia, tylko z powodu swojego subiektywnego odczucia obrzydzenia. Kto tu jest szowinistą?
[usunięto_link] wrote:
co bym nie powiedziala to Ty i tak szybko znajdziesz w tym jakas wymowke aby utwierdzic mnie w przekonaniu, ze ten zwierzecy intynkt jest uzasadniony
😛 ale taktyke masz swietna,bo prawie dalam sie przekonac – gratuluje 😀 hehe!!!!Dziękuję, w takim razie jest lepiej niż zakładałem. Mam nadzieję, że kiedy zakończymy tę dyskusję, będziesz przekonana całkowicie, a nie tylko prawie. 😀
[usunięto_link] wrote:
„To już przesada. Nie należę do tych, którzy twierdzą, że instynkty, które niewątpliwie nami rządzą (bo nieprawdą jest, jakobyżmy mieli całkowicie wolną wolę), nie są możliwe do przytłumienia przy odrobinie chęci”
hymmmm…sredecznie wspolczuje Twojej przyszlej kobiecie 😕
Ja również. A! i dziękuję w jej i swoim imieniu za troskę. 😉
Nie zrozumiałaż mnie, ale to w sumie moja wina, bo bardzo zagmatwałem to zdanie. Miałem na myżli, że jesteżmy zwierzętami i instynkty nami rządzą. Tylko proszę, nie pisz mi, że się mylę, bo nie chce mi się pisać na ten temat sążnistych rozpraw, których nikt nie będzie czytać. Jak chcesz to podeżlę Ci kilka linków.Napisałem, co prawda, że instynkty rządzą nami, ale napisałem też, że możemy je do pewnego stopnia kontrolować i ograniczać. Nie jestem zwolennikiem teorii, które przedstawiają człowieka, jako niewolnika prymitywnych odruchów. Pisałem o pornografii, zdradzie itp. Ale napisałem też o odruchach, których nie da się wyeliminować – o głodzie i popędzie seksualnym. Ktoż może nie jeżć na siłę i powstrzymywać się od seksu (a są to przypadki niezwykle rzadkie), ale nie powstrzyma się od myżlenia o jedzeniu i myżlenia o seksie.
Teraz rozumiesz, mam nadzieję.24 czerwca 2008 at 15:24don Avadoro- uwielbiam kiedy rozkladasz moje wypowiedzi na czesci pierwsze 😆 wtedy to nawet ja lepiej rozumiem co mialam na mysli 😆 😆 😆 hehe!!!
24 czerwca 2008 at 23:21hiihhi dobre moze ja zaczne sie z alvarem droczyc 😛
24 czerwca 2008 at 23:58[usunięto_link]:) wrote:
hiihhi dobre moze ja zaczne sie z alvarem droczyc 😛
Jak na razie… nieźle Ci idzie – przekręcenie mojego nicka to naprawdę żwietny pomysł na zaczepkę.
Tak trzymaj! 😆25 czerwca 2008 at 10:05[usunięto_link]:) wrote:
hiihhi dobre moze ja zaczne sie z alvarem droczyc 😛
ostrzegam!!! „don alvaro” nie jest latwym przeciwnikiem 😆
„don alvaro” – calkiem jak jakis przystojny bohater z brazylijskiego serialu 😆 😆 😆 😆 😆 hehehe!!!!25 czerwca 2008 at 16:14Jaaaa no to super,skad wiedziales o kogo chodzi ;p
Nie no zartuje.
Widze,ze mocny przeciwnik ,wiec raczej nie zaczynam 😉
😀 - AutorOdp.