- AutorOdp.
- 31 lipca 2008 at 14:30
I ja podzielam, owo zdanie również; co za różnica z kim facet zdradza, skoro liczy się sam fakt, że zdradził. Do skreżlenia.
1 sierpnia 2008 at 01:59Jesli zdradzil raz, zazwyczaj zdradzi i drugi. Czy warto byc z kims dla kogo nie licza sie nasze uczucia? Kto byl w stanie zaryzykowac zwiazek z nami poprzez uprawianie seksu ,,bez emocji”, za pieniadze? Nie.
Nie wolno wybaczac zdrady, coraz wiecej kobiet idzie na jakies chore kompromisy uczac facetów,że zdrada moze ujsc na sucho.
Ja osobiscie nie mogłabym takiego mężczyzny później dotknac, nie mówiac juz o tym,żem mżciwa bestia i pewnie jakbym tak na niego codziennie patrzyła to w koncu wynajęła bym kogos, kto by go sprzatnąl;)Co do sytuacji kolezanki, ktora załozyla wątek- zajmij sie sobą, zacznij sie umawiac z kims (np. przez internet, a co?) albo kup karte i daj telefon kolezance niech do Ciebie zacznie dzwonic o dziwnych porach- pokaż mu jakie to wspaniałe uczucie byc kims drugim. Jesli nie pójdzie po rozum do głowy, rzuc go bez skrupułów, bo bedziesz bardzo nieszczęsliwa.
7 września 2008 at 17:31Masz prawo wymagać od niego zerwania tej znajomożci. Jeżeli on to ma gdzież, to pomyżl, że może to w jego naturze wirtualne zdradzanie. Ja bym pomyżlała o….odejżciu… Niech sobie romansuje…
- AutorOdp.