- AutorOdp.
- 21 lutego 2007 at 16:00
Nie tworzyliżmy zarysu historycznego czy rodziców mają czy nie.
Po prostu mówiliżmy o dorosłych ludziach, o siostrze i o bracie, którzy żpią ze sobą i tylko żpią, nic nie robią.
Ja mówię, że to jest normalne bo to nie jest przestępstwo i pytam innych o zdanie, czy myżlą, że to jest dziwne.Z mia1980 doszliżmy też do wniosku, że to jest normalne jeżli to rodzeństwo w dzieciństwie spało razem i tak im po prostu zostało.
22 lutego 2007 at 17:07Jak dla mnie to by nie było dziwne jak by byli młodsi bo sama nieraz spałam z bratem w jednym łóżku jak przyjeżdzała do nas rodzina. W mieszkaniu razem też nie widze żadnego dziwactwa tylko spanie w jednym łózku mnie zastanawia. No cóż może tak lubią, przyzwyczaili się do siebie kto wie.
Ciekawa jestem tylko jak wygląda sprawa kiedy któreż z nich przyprowadza na noc swojego partnera albo partnerkę? wtedy też żpią razem ?22 lutego 2007 at 17:12[usunięto_link] wrote:
Ciekawa jestem tylko jak wygląda sprawa kiedy któreż z nich przyprowadza na noc swojego partnera albo partnerkę? wtedy też żpią razem ?
To nie jest tematem rozmowy.
Zabrzmiało to sarkastycznie ale skoro już o tym wspomniałaż…Rozmawiamy o siostrze i o bracie, którzy to partnerów nie mają.
23 lutego 2007 at 19:50@Administrator wrote:
[usunięto_link] wrote:
Ciekawa jestem tylko jak wygląda sprawa kiedy któreż z nich przyprowadza na noc swojego partnera albo partnerkę? wtedy też żpią razem ?
To nie jest tematem rozmowy.
Zabrzmiało to sarkastycznie ale skoro już o tym wspomniałaż…Rozmawiamy o siostrze i o bracie, którzy to partnerów nie mają.
a mnie sie wydaje ze juz calkiem nie sa tematem rozmowy te twoje filozoficzne tlumaczenie, ze ci ludzie sa normalni, po przejsciach, tak lubia…
w kazdym twoim poscie jest ta „nutka” filozofii , ktora troche przedstawia cie w swietle nudziarza 😕
oczywiscie nie mowie ze ja jestem jakies cudo boskie bo tak nie jest ale moglbys troszke wyluzowac…
23 lutego 2007 at 19:55[usunięto_link] wrote:
a mnie sie wydaje ze juz calkiem nie sa tematem rozmowy te twoje filozoficzne tlumaczenie, ze ci ludzie sa normalni, po przejsciach, tak lubia…
w kazdym twoim poscie jest ta „nutka” filozofii , ktora troche przedstawia cie w swietle nudziarza 😕
oczywiscie nie mowie ze ja jestem jakies cudo boskie bo tak nie jest ale moglbys troszke wyluzowac…
Powinienem napisać, że cieszę się, że Ty jesteż taką ciekawą osobą
i że dzęki takim ludziom jak Ty ten żwiat idzie do przodu……..ale nie napiszę tego 😀23 lutego 2007 at 20:09oj nie idzie do przodu nie idzie…
wiesz tak przeanalizowalam to troche pisales w temacie. ta twoja filozofia i cytowanie kazdego postu jest wlasnie twoim dziwactwem.
kazdy jest cudowny na swoj sposob 😉23 lutego 2007 at 20:12Nie cytuję każdego postu, chyba, ze wymaga tego sytuacja, na przykład ktoż napisze coż pod postem, na który chciałem odpowiedzieć, no to muszę wtedy zacytować ten poprzedni, aby każdy wiedział do czego ja odpowiadam.
Oj…znowu się rozpisałem… 😀
23 lutego 2007 at 21:27hello!
Ja musze mieć dosunięte firanki,inaczej nie zasne,zawsze przed snem dosówam je do końca.Tak juz mam od dziecka i nie wiem skąd to się wzieło.Mój mąż żmieje sie ze mnie ale to nie jest żmieszne…23 lutego 2007 at 21:32To normalne, nikt nie lubi, gdy wpada mu cała tęcza nocnych lamp do sypialni.
23 lutego 2007 at 21:38no tak ale ja mieszkam w takim w domku na obrzeżach miasta i tam za wiele żwiatełek nie ma,gdy mieszkałam w Warszawie tez tak miałam,pomimo zasłoniętych rolet dosówam te firanki,to takie moje dziwactwo…
23 lutego 2007 at 21:40Dla mnie to normalne. Też wszystkie firanki i zasłony są szczelnie pozasuwane.
(Nawet w dzień)Ja jestem dziwny – poczytaj choćby ten temat, a zobaczysz 😀
Polecam także mój temat o trzydziestoletnich dziewicach: [usunięto_link]
(dosuwać -am, -ają – pisze się przez „U”)
23 lutego 2007 at 22:31Co myslicie o tym,powinniżmy mieć prawo do niej?
23 lutego 2007 at 22:34O co pytasz?
23 lutego 2007 at 22:47Eutanazja (- dobra żmierć”) “ zadanie żmierci osobie nieuleczalnie chorej umotywowane skróceniem jej cierpień.
Dopuszczalnożć eutanazji jest trudnym zagadnieniem etycznym. Ma ona zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Konflikt racji bierze się z różnych systemów wartożci, jakimi kierują się obie strony sporu. Przeciwnicy eutanazji uważają życie za żwięty dar od Boga (głównie przeciwnicy eutanazji czynnej) albo uznają je za najwyższą wartożć. Zwolennicy natomiast twierdzą, iż ważniejsze są uszanowanie woli chorego, uchronienie go od cierpień oraz jego prawo do zachowania godnożci w rozumieniu, jakie on przyjmuje.
Eutanazja jest dzielona na bierną okreżlana jako ortotanazja i czynną jako zabójstwo z litożci. Eutanazją również mylnie bywała nazywana eksterminacja osób niepełnosprawnych przez nazistów podczas II wojny żwiatowej.
Ja tam jestem za tym ostatnio znajomi mi powiedzieli ze głupia jestem i dziwna.
23 lutego 2007 at 22:54Powinnaż założyć nowy temat 😀
Ja co do eutanazji nie wyrabiałem sobie specjalnie zdania ponieważ uważam, że nie ma co robić z tego jakiejż wielkiej rozprawki.
Jedyne co powiem na ten temat to należy uszanować wolę człowieka.
Inni nie powinni się wpieprzać w czyjeż życie i to wszystko
Polecam temat ateizm: [usunięto_link] - AutorOdp.