-
AutorOdp.
-
22 sierpnia 2008 at 11:16
Ja mam takie dziwne dziwactwo hihi, które wynika trochę z mojej natury. Lubię kontrolować swoje wydatki, bo staram się być oszczędna (ale tylko co do niektórych wydatków).
Zapisuję wszystkie wydatki na karteluszkach, nawet bilet do autobusu (1,25), a pod koniec dnia czy kiedy tam sobie przypomnę wklepuje doi excela i mam cały obraz moich wydatków. Lubie wiedzieć na co wydałam w danym miesiącu pieniądze. Ale czasem myżle, że to już trochę szaleństwo tak liczyć te grosze.
22 sierpnia 2008 at 17:131. Jak zasypiam to zawsze na boku z ręką pod głową, inaczej nie jestem w stanie
2. Podczas każdego wyjżcia z domu sprawdzam co jakiż czas zawartożć mojej torebki czy wszystko tam mam i czy niczego nie zapomniałam, nigdy nic nie zgubiłam w ten sposób, ale to już jakież wyczulenie…
3. Wszystkie pliki i foldery muszę mieć uporządkowane na komputerze, nie mam błąkających się plików… czyżby to jakież fatum mojego znaku zodiaku?:P (panna)tak jak sobie myżlę, to trochę by sie jeszcze znalazło… z człowieka to jednak jest dziwne stworzenie…
27 sierpnia 2008 at 16:05[usunięto_link] wrote:
Ja mam takie dziwne dziwactwo hihi, które wynika trochę z mojej natury. Lubię kontrolować swoje wydatki, bo staram się być oszczędna (ale tylko co do niektórych wydatków).
Zapisuję wszystkie wydatki na karteluszkach, nawet bilet do autobusu (1,25), a pod koniec dnia czy kiedy tam sobie przypomnę wklepuje doi excela i mam cały obraz moich wydatków. Lubie wiedzieć na co wydałam w danym miesiącu pieniądze. Ale czasem myżle, że to już trochę szaleństwo tak liczyć te grosze.
kiedyż też tak robiłam, ale zabrakło mi konsekwencji i zarzuciłam projekt.
A największym moim dziwactwem jest chyba archiwizowanie smsów 😉
Przepisuję je do zeszytu 🙂
Na pocieszenie, nie tylko ja tak robię, ostatnio w pociągu trafiłam na bratnią duszę 🙂27 sierpnia 2008 at 16:09Ja również zapisuje ale w telefonie (nie wszystkie). Zawsze wiem który od kogo).
27 sierpnia 2008 at 16:24[usunięto_link] wrote:
Ja również zapisuje ale w telefonie (nie wszystkie). Zawsze wiem który od kogo).
a ile zmieżcisz w telefonie? ja mam juz 5 zeszyt 80 kartkowy w użyciu 😉 nie wiem co prawda po co mi to, bo szczerze mówiąc jeszcze teo nie czytałam, ale może kiedyż..
27 sierpnia 2008 at 19:03Wszystkie zapisujesz?
Ja mam w archiwum telefonu zapisanych trochę,ale tylko te od mojego chłopaka i tylko te takie bardzo słitażne 🙂 Bo on mi wysyła tak srednio dwa tysiace sms-ów miesiecznie plus jeszcze jakies 25 godzin rozmów 😛
28 sierpnia 2008 at 17:43Młodożć… 😛
my już tyle nie smsujemy, może jest tego 100 miesięcznie i może źle się wyraziłam, zapisuję tylko te od ukochanego oczywiżcie i czasem co lepsze od innych 😉
18 listopada 2008 at 17:35Zastanawiam się nad moimi dziwactwami…
– jak zasypiam u siebie, to tylko na prawym boku, na lewym nie potrafię, ale jak u kogoż to odwrotnie, na lewym bo na prawym nie usnę ;D
– kiedy jadę samochodem, jako pasażer, lubię oglądać w przelocie twarze innych ludzi, bo przez te kilka sekund można wyłapać ciekawe miny przechodniów 🙂
-
AutorOdp.