- AutorOdp.
- 4 września 2012 at 12:10
Zależy czy z panieńskim nazwiskiem jakoż się zasłynęło w żwiecie;)
26 listopada 2012 at 21:37Też się nad tym zastanawiam. U mnie w rodzinie żadna kobieta nie ma dwuczłonowego nazwiska. Była bym pierwsza hehe:) ale za to jaki problem z umieszczeniem tego w rubrykach, zwłaszcza tam gdzie musisz uzywać jeszcze drugiego imienia:)
27 grudnia 2012 at 20:27Ja będę mieć dwa.
29 grudnia 2012 at 02:01uważam, że kobieta powinna zmienić nazwisko na rzecz męża – to rodzaj płciowej harmonii 😉
chociaż w niektórych wypadkach – tych rodowych – uzasadnionym jest mieć podwójne nazwisko 😛
no cóż. nigdy nie zaakceptowałbym, żeby facet przyjął nazwisko żony 😯
chyba że by się wzbogacił o miliony 😆 nie no teraz to już żartuję jupi10 stycznia 2013 at 02:53[usunięto_link] wrote:
Zmieniłyżcie/zmieniacie nazwisko po żlubie czy może chcecie podwójne?
eee tam żadna kobieta nie chce tego 🙄 no cóż skoro taka wielka liebe to dlaczego nie wspólne nazwisko?! 😈
[usunięto_link] wrote:
A Wy? Co o tym myżlicie?
ja myżlę, że to jest zastępczy temat :-
jak kobieta nie chce być z nim, to wtedy ma prawo nazywać się tak czy tak, ale…
nie po upojnej z nim nocy… co jej przeszkadza :wrrr:5 lutego 2013 at 13:51Myżlę że to najmniej istotna rzecz związana z małżeństwem 😛
5 sierpnia 2013 at 15:13Ja mam dwa, tzn. dwuczłonowe – moje i męża.
15 października 2014 at 19:24[usunięto_link] wrote:
Myżlę że to najmniej istotna rzecz związana z małżeństwem 😛
To bardzo istotna rzecz, w końcu nazwisko jest jednym z fundamentów naszej tożsamożci.
27 października 2014 at 12:56Dwuczłonowe nazwiska najlepiej brzmią wtedy, kiedy pierwsze (panieńskie) jest długie, a drugie krótkie 🙂
21 stycznia 2015 at 21:05To zależy co się komu podoba, ja bym nie zrezygnowała ze swojego nazwiska.
16 lutego 2015 at 14:28Ja chcę sobie zostawić podwójne 🙂
Nie da się ukryć, ze nawet bardzo kochajac swojego męża/narzeczonego/chłopaka trudno zmienić nazwisko, które miało się ponad 20-lat. No chyba, że się ma jakież żmieszne w stylu „Kiełbasa” i moża zmienić na bardziej wytworne.23 marca 2015 at 10:20Ja też raczej zdecyduje się na dwuczłonowe 🙂
Bo samego swojego to na pewno bym nie chciała zostawić. Podoba mi się ta idea zmiany nazwiska po żlubie ;)!24 marca 2015 at 11:49witam,sama mam problem,mam 40 lat i trochę się do mojego nazwiska przyzwyczaiłam ,ale nie wiem czy przyszłemu mężowi nie będzie przykro,a dwuczłonowe-chyba nie bo też swoje mam 8-literowe długie,a może on weżmie moje? ://
24 kwietnia 2015 at 04:27Moje nazwisko panieńskie składało się z 5 liter a mój mąż ma bardzo długie nazwisko bo dwuczłonowe. W tym wypadku nie było mowy o połączeniu panieńskiego i nazwiska męża. 😆
- AutorOdp.