- AutorOdp.
- 31 stycznia 2011 at 21:41
A po co wam te zmiany? Co jeżli mam inne nazwisko z mężem to już nie tworzę rodziny?????
BZDURA !!!!!
Przynajmniej nie ma potem problemu przy rozwodzie!1 lutego 2011 at 20:00To jakaż duma męska czy co:)?Nie ma problemu jak jedno z nazwisk jest takie sobie;)
[usunięto_link]
11 kwietnia 2011 at 18:34Ja tam nie miałam problemu z wyborem nazwiska,bo moje panieńskie jest takie samo jak po mężu 😀
9 maja 2011 at 19:45Ja zostaje przy swoim. Tak zdecydowałam, na szczężcie nikt nie robi problemów…zresztą spróbowałby tylko… 😉
19 maja 2011 at 18:15czasem żal zmienić jak się ma swoje ładne 😀
23 maja 2011 at 16:53Ostatnio często (w porównaniu do lat poprzednich) się zdarza, że mąż przyjmuje nazwisko żony 😉
22 czerwca 2011 at 17:23Mój by w życiu tak nie zrobił
15 sierpnia 2011 at 11:32moj tez:)ja mam dlugie i trudne nazwisko, wiec zmienie na nazwisko meza, ktore jest krotkie i sie pisze bez problemow:)
19 sierpnia 2011 at 16:38[usunięto_link] wrote:
Mój by w życiu tak nie zrobił
A czemu?
8 września 2011 at 23:27@mężatka wrote:
Dla mnie nazwiska dwuczłonowe to wielki problem (podpisujesz sie 5 minut..blee) i dziwaczne takie…Ja przyjelam nazwisko męża i nie wybrazam sobie zebym zostala przy swoim a on przy swoim…
ja uważam, że to co tradycja ustaliła > należy się trzymać! 👿
jest pięknie, gdy kobieta przyjmuje nazwisko męża i nie kombinuje…
o ile chce, żeby pozostał facetem, a nie potem mu wypominała, że jest galaretowaty… 🙄w końcu, o co Wam chodzi Babki, żebyżmy Wam się podporządkowali? czy Wami kierowali?…
oczywiżcie w ramach humanistycznych zależnożci 😀 jednak płci mają swoją wymowę 😯20 października 2011 at 11:30Ja nie zmienię nazwiska po żlubie i nie widzę w tym problemu. Lubię swoje, przyzwyczaiłam się do niego i nie widzę potrzeby takowej zmiany 🙂
20 października 2011 at 13:27Pewna pani o nazwisku Kiełbasa wyszła za mąż za pana o nazwisku Krakowski. I tak wyszło Kiełbasa – Krakowska. Pięknie, prawda?
27 listopada 2011 at 16:33super 😀
27 listopada 2011 at 18:20Ja tak się przyzwyczaiłam do swojego,że mam dwa:)Nie wyobrażam sobie inaczej:)
1 grudnia 2011 at 09:36aaa
- AutorOdp.