- Odp.
Haha!
Ja z zupełnie pustym żołądkiem nie usnę, muszę go oszukać przynajmniej marchewką 🙂 lub czymż do picia, niestety woda nie wchodzi w grę, bo przeleci niewiadomo kiedy. Na takie głody przedsenne piję pół szklanki kubusia. Wiem że to kalorie, ale chyba to lepsze niż kromka chleba.tak tak Asiek… 🙂
no wiadomo, że jak człowiek najedzony to mu sie lepiej żpi…
ja polecam wtedy szklankę ciepłego mleka… a jeżli ktoż ciepłego nie lubi zimne może być 🙂 z truskawkami 🙂
Działa uspokajająco i nasennie 🙂
wysiłek fizyczny też dobrze wpływa na sen 🙂ja tez cwicze wieczorem eby pasc do lozka i nie myslec o jedzeniu 🙂 ale taka szklanaka mleka mysle ze nikomy nie zaszkodzila jeszcze 🙂
to wogóle jakiż nieludzki pomysł jest :/ ja nie mam problemów z nadwagą, nie stosuję diety, a po prostu sporo się ruszam, uprawiam sporty – rower kilka razy w tygodniu po kilkadziesiąt km, basem raz , dwa w tygodniu, czasem bieganie. Głodzenie się jest moim zdaniem bezsensowne, prowadzi do wyniszczenia organizmu, obniża sprawnożć i wydajnożć, w szczególnożci intelektualną.
dla mnie jedzenie po 16 to mus bo najczężciej wczeżniej nie mam na to najzwyczajniej w żwiecie czasu… więc cóż… staram się do 18, ale jak do 19 coż zjem też nie robię z tego tragedii 🙂
no pewnie, że to nie tragedia… ja jak chodzę spać o 2 w nocy to w sumie i o 22 mogę jeżć trzymając się zasady 4 godziny przed zażnięciem 😉 hihi 😉
no pewnie 🙂 jak się chodzi spać o tak nieludzkich porach 😛
sama do niedawna tak miałam… teraz staram się wczeżniej więc i ten czas na kolację nieco wczeżniej wypada 🙂16 godz to stanowczo za wczesna pora, metabolizm zacznie zwalniać i będzie odwrotny efekt do zamierzonego. Ostatni posiłek zjedz mały tka gdzież 18.00- 19.00
