• Autor
    Odp.
  • Assha
    Member
    • Tematów: 37
    • Odp.: 1730
    • Maniak

    Facetom nie nalezy mowic o kosmetykach, paznokciach, zakupach, plotach.. ale nie dlatego,ze nie powinni o tym wiedziec, ale dlatego, zeby nie umarli z nudow..

    VanillaSky
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 331
    • Pasjonat

    Zdaje się jest tylko jedna „rzecz” której staram się nie mówić. Są to kwestie, które rodzą się w mojej głowie pod wpływem negatywnych emocji, kwestie które uderzają w czuły punkt mojego faceta. Które byłyby kara za słowa, które on mniej lub bardziej (jak sądzę mniej) żwiadomie wypowiedział raniąc mnie przy okazji. Impuls podpowiada; „odpowiedz coż co i jego zaboli”. Ale włażnie tego staram się nie mówić. Po kilku minutach, gdy emocje opadną jestem zadowolona, że potrafiłam zapanować nad słowami.
    Żeby się ktoż nie doczepił – nie chodzi o potulne przyjmowanie wszystkiego co facet mówi. Chodzi o to, aby dyskusję poprowadzić do rozwiązania, a nie zdusić jednym zdaniem, uderzającym w słabożć partnera.

    Pozostałe sprawy – byłe/byli, depilacja, tajemnice przyjaciółki – trzeba dawkować w granicach zdrowego rozsądku.

    Nie powinno się też, jak sądzę, wypowiadać słowa innych osób, przedstawiając je jako własne. Plagiat jest sprawą, która odbieram bardzo negatywnie. Na mojej byłej uczelni za coż takiego wylatywało się z hukiem. Radze więc przyjąc dobry nawyk zaznaczania cytatów, bo można się później rozpędzić i bardzo wiele stracić.

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    Mowienie slow tylko po to zeby zranic to dla mnie cos strasznego, wiec ja staram sie tak nie robic.

    ausia
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 369
    • Pasjonat

    Tak jak napisałam na początku.. nie powinno się mówić pod żadnym pozorem o naszych dawnych miłożciach, o tym jakimi nieudacznikami są nasi wybrańcy, bo to ich mocno rani, czują się nie dowartożciowani i w ogóle katastrofa.. nie możemy mówić przede wszystkim o tym jak poprzedni partner potrafił lepiej doprowadzić mnie do orgazmu.. nigdy tego nie powinniżmy mówić naszym obecnym parterom bo poczują się obrażeni..

    VanillaSky
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 331
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Tak jak napisałam na początku.. nie powinno się mówić pod żadnym pozorem o naszych dawnych miłożciach, o tym jakimi nieudacznikami są nasi wybrańcy, bo to ich mocno rani, czują się nie dowartożciowani i w ogóle katastrofa.. nie możemy mówić przede wszystkim o tym jak poprzedni partner potrafił lepiej doprowadzić mnie do orgazmu.. nigdy tego nie powinniżmy mówić naszym obecnym parterom bo poczują się obrażeni..

    Dlaczego powtarzasz, że nie powinno się mówić o dawnych miłożciach, skoro sama przyznajesz, ze pisałaż o tym na początku?
    Ufff, jak to dobrze, że mój facet nie jest nieudacznikiem, bo nie muszę mu tego mówić. A tym którzy mają nieudaczników radze to powiedzieć i zamienić na udacznika 😉
    Obrażeni to zdaje się mało powiedziane. Gdyby mój facet porównywał moje orgazmy do innych orgazmów to nie byłby moim facetem. Ale on nie tylko nie jest nieudacznikiem, ale tez na tyle mądrym i kochającym facetem, że tego nie robi, jak sądzę nawet w myżlach.

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 668
    • Zasłużony

    Może i zdarzają się sytuacje, kiedy o czymż mu nie mówię, ale to sa błahe sprawy, a nie kwestie, które zaważą na naszym związku.
    O byłych partnerach nie rozmawiamy, bo po co? To sprawa, która minęła. Jest lepiej, gorzej? Jest inaczej!
    Cóż, kwestia higieny, podpasek, okresów – to sprawy codzienne. Jeżli mieszkasz z mężczyzną, chowasz skrzętnie przed nim maszynkę, podpaskę i tampon? Sądze, ze nie. Zresztą, wydaje mi się, że mężczyzna dobrze wie, kiedy jego kobieta ma okres, czy już zarasta na nogach.
    Sprawy męskożci? To już kwestia męskiej dumy, która nie pozwala mu się przyznać do słabożci, a potem frustracja przerzucana jest na wszystkich wokół, a najbardziej na kobietę. To chyba podobna kwestia, jak tak, kiedy niektóre kobiety nie idą zrobić mammografii.
    Jeżli ktoż ma potrzebę tajemnic to proszę bardzo, ale chyba na dłuższą metę się tak nie da.

    Julia23
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 416
    • Pasjonat

    Czego nie mówić?? My z partnerem nie rozmawiamy o byłych partnerach, bo to przeszłożć, a teraz jesteżmy My i tylko MY. I nie powinno się obrażać facetów, nie poniżać ich wartożci, zwłąs**** tyczących się ich męskiej dumy. Co do higieny kobiecej – to nie powinno sie pokazywać facetom jak wyrywa się brwi, jak wyciska sie pryszcze, i sam widok zużytych podpasek może ich odstraszyć. Faceci widzą NAs jako chodzące ideały, dlatego róbmy tak żeby byli w tej żwiadomożci. Ja tak robię, ale jak już nie ma wyboru to chłopak widzi mnie taką jaką jestem.

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 668
    • Zasłużony

    Jeżeli chcesz robić z siebie ideał przed nim, to jak zareaguje, gdy się obudzisz bez makijażu? Tylko, żeby nie uciekł. Zużte podpaski okej – rozumiem. Ale depilowanie brwi czy nóg? Co w tym złego? Nic…
    Uciekasz do łazienki i zamykasz się na godzinę?

    tygrysek
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 1250
    • Maniak

    to już wiemy skąd się biorą bajki o księżniczce zaklętej w ropuchę. wejdzie takie żabsko do łazienki i wychodzi królewna… 😀

    Julia23
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 416
    • Pasjonat

    Co do makijażu, to ja go raczej nie robię. Na dzień nakładam krem i troche korektora na wypryski i biegnę do pracy. A Mój Misio to nie jeden raz widział mnie bez tzw „makijażu” rano. Ja w dzień wyglądam tak samo jak rano po przebudzeniu. Ale depilacji brwi nie chcę żeby oglądał. A depilacja nóg to nic strasznego wg mnie. Może popatrzyć na moje nóżki. 😳

    Julia23
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 416
    • Pasjonat

    Ja w ogóle nie stroję się, nie maluję i tak ładnie wyglądam ( Mój Misio tak twierdzi i nazywa mnie Księżniczką). Nie mam czasu na takie rzeczy.

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 668
    • Zasłużony

    A co jest tak strasznego w depilacji brwi, czego nie ma w depilacji nóg, że Twój mężczyzna nie może widzieć? Wytłumacz mi prosze, bo nie rozumiem.

    Julia23
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 416
    • Pasjonat

    Bo facet patrząc na depilację brwi to nie może patrzeć, ciarki mu przechodzą, czuje ze to moze boleć. A przy depilacji nóg to nic nie boli – to nic takiego strasznego. I nawet przeczytałam kiedyż w jakimż artykule, że lepiej depilacji brwi nie robić przy facecie. a mój facet wstydzi sie, jak patrze jak on goli się. To nie patrzę i nie przeszkadzam mu. A on mi. Fajnie 😀

    tygrysek
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 1250
    • Maniak

    ale co wstydliwego jest w goleniu się? nie jestem w stanie pojąć…

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 668
    • Zasłużony

    A jeżeli kobieta depiluje nogi woskiem, to nie boli?
    Nie zrozumiały dla mnie jest wstyd mężczyzny jak się goli

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " O czym nie należy mówić swojemu partnerowi?"

Przewiń na górę