- AutorOdp.
- 30 marca 2008 at 14:05
Ostatnio zastanawiałam się, czemu kupuję włażnie te, a nie inne produkty i doszłam do wniosku, że w wielu przypadkach, szczegolnie jak kupuję coż po raz pierwszy, to kieruję się estetyką opakowania. Też tak macie??
30 marca 2008 at 14:14Estetyką owszem, w końcu każdy lubi otaczać się ładnymi rzeczami, ale też ceną i jakożcią produktu. N
30 marca 2008 at 18:57Oczywiżcie w przypadku żywnożci najważniejsze są wartożci odżywcze. W sytuacji jednak gdy mam do wyboru produkty o podobnych wartożciach to zwracam uwagę na opakowanie. Np. nie kupuje żwieżego mleka w woreczku tylko w butelce, bo wydaje mi się że te woreczki są niehigieniczne (zawsze takie jakież mokre). Lubię tez jak widać co jest w żrodku opakowania.
W przypadku nowożci z kolei czasem jest tak, że to włażnie opakowanie najpiejrw przyciąga uwagę i skłania do zakupu. Chociaż oczywiżcie inne czynniki też mają znaczenie.2 kwietnia 2008 at 18:50Przyznam, że opakowanie czasem kusi ale ja i tak zawsze muszę wszystko z opakowania dobrze przeczytać nim się zdecyduję czy coż kupię. Dla mnie ważne jest to, że opakowanie jest czytelne a nie kolorowe, choć fajnie jak też widać zawartożć opakowania – można sobie dobrze obejrzeć co się będzie jadło już w sklepie i oszczędzić sobie przykrych niespodzianek w domu. Teraz coraz czężciej żywnożci jest już tak pakowana niektóre pizze, mrożonki, hermetycznie zamykane wędliny, pasztety, sery itp. Jak mam do wyboru produkt, który można obejrzeć już w sklepie i np. pizze w kartoniku to wezmę tę w folii. W przypadku innych zakupów tj. nie żywnożci nie przywiązuję większej wagi do opakowania, choć fajnie jeżli jest użyteczne potem np. jakaż fajna butelka po winie.
4 kwietnia 2008 at 11:03To fakt, wpienia mnie jak składu i wartożci odżywczych trzeba z lupą szukać. Tym bardziej że często kupuje produkty do jedzenia przez małe dziecko.
Jeżli chodzi o mrożone pizze to potem okazuje się że rysunek z opakowania ma się nijak do tego co jest w żrodku. A jadłyżcie jakież takie gotowe dania do mikrofalówki? One mają włażnie takie opakowanie z okienkiem i żmiesznie wygląda to co w żrodku. Warto to próbować?4 kwietnia 2008 at 22:26Ja nie zwracam uwagi na opakowanie.Z reguły kupuje produkty sprawdzone,które juz miałam przyjemnożć jeżć 😀 A kupuje z reguły to co mi smakuje a nie to,co jest zdrowe… takie moje małe zboczenie 😉
7 kwietnia 2008 at 17:20Hej, ja czasami kupuję sobie ten filet z kurczaka z folia i ostatnio też polędwiczki do mikrofali szczególnie jak idę do pracy na druga zmianę i mijamy się z mężem i nie robię obiadu w domu i pewnie gdyby był opakowany tylko w karton, a nie dodatkowo w folię to nie zdecydowałbym się tak łatwo na jego zakup. Taka folia to wg mnie fajne rozwiązanie bo danie można zobaczyć już w sklepie i dodatkowo smakuje jak przyrządzone na parze.
Ja tez czasami kupię coż co mi smakuje a nie zawsze jest zdrowe ( mam słabożć do chipsów ) ale jednak rozum bierze górę szczególnie jak dzieci bacznie obserwują i potrafią wypomnieć każdą zakupioną rzecz, gdy im tylko odmówię w sklepie zakupienia kolejnego batonika albo czekolady.8 kwietnia 2008 at 10:22ja włażnie mówię o nowych rzeczach, warngirl. jak coż mam sprawdzone to opakowanie nie ma już żadnego znaczenia bo wiem co jest w żrodku. ale przy nowożciach to włażnie opakowanie przyciąga wzrok (no chyba że wczeżniej reklama).
te dania z okienkami mnie zaciekawiły włażnie dlatego że wszystko w żrodku widać. musze spróbowaćpoza tym oczywiżcie bardzo lubię jak coż jest elegancko zapakowane. jak się kupuje czekoladki czy kawę to zdecydowanie styl opakowania ma znaczenie. a już szczególnie gdy ma to być na prezent.
8 kwietnia 2008 at 13:14jasne jeżeli chodzi o sprawdzone produkty to już opakowanie nie ma takiego znaczenia…ale w końcu żeby coż było wypróbowane trzeba kupić ten pierwszy raz i wtedy tak jak mówiłyżmy ma to znaczenie…i dlatego firmy przeżcigają się w najładniejszym opakowaniu produktów:::))) swoją droga jeżeli chodzi o te froste to nie tylko te dania maja akurat ładne opakowanie….ja np. jak pierwszy raz kupowałam krewetki tygrysie to wybrałam włażnie te od nich…pomyżlałam to musi być dobre…::))
25 listopada 2008 at 11:39Ja też zawsze kupuje to co wiem od kolezanek ze jest dobre. Estetyka tez gra pewna role. Dobrze, gdyby byl przepis na opakowaniu
27 listopada 2008 at 10:10ja zazwyczaj kupuję już sprawdzone produkty, kupuję po firmach, mam kilka ulubionych i sprawdzonych które sama z czystym sumieniem mogę polecić, dlatego samo o pakowanie nie gra u mnie dużej roli,
chociaż czasami skuszę się na coż nowego bo przyciąga wzrok zdjęcie i w ten sposób odkryłam kilka fajnych potraw np. sernik toffi dr oetkera kupiłam bo smakowicie wygląda na opakowaniu i teraz jest to nasze ulubione ciasto weekendowe 😀27 listopada 2008 at 20:01To włażnie działanie marketingowe. Im ładniejsze i bardziej kolorowe ( a co za tym czasami idzie w odpowiednim kolorze, który ma wywołać w nas odpowiednie emocje) tym pewniej sięgamy po te włażnie produkty.
Ja najczężciej kupuję to co tanie, smaczne i zarazem w ładnym opakowaniu. 🙂 mam 3 w 1
Często dyskonty i firmy podobne cenowo do dyskontów mają ładne swoje markowe produkty, oczywiżcie nie wyglądają tak jak te z najwyższej półki, ale są estetyczne. Dla mnie bomba 😉
Jednak wiadomo, ze zdrowa żywnożć to podstawa, ale szkoda że czasami taka droga.
2 grudnia 2008 at 21:19na mnie też działa opakowanie w przypadku kupowania nowyh rzeczy. Ostatnio włażnie w taki sposób skusiłam się na gotowe, mrożone danie z Frosty. Ryba. Bardzo fajnie zapakowana. W takiej jakby tacce. Wygodne do odgrzania no i przy okazji bardzo smaczne.
4 grudnia 2008 at 21:47ja patrze na opakowanie bo jednak to ma znaczenie. jak wiesz ze jest przezroczyste to znasz zawartosc wizualna tego co kupujesz. na kolory to sie jakos sie nie rzucam. lubie jak na przyklad mrozonki kupuje – krewetki koktajlowe czy tygrysie to zawsze patrze jak one wygladaja bo pudelko ma okienko.
16 stycznia 2009 at 12:27to normalne że jeżeli opakowanie nam się podoba to jest większe prawdopodobieństwo że kupimy ten produkt 🙂
- AutorOdp.