Teżciowie… :-)

  • Autor
    Odp.
  • ausia
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 369
    • Pasjonat

    Nie wiedziałam, gdzie ten temat włożyć, więc pomyżlałam, że lepsze miejsce dla niego będzie tutaj..
    Dlaczego dałam ten temat, otóż, każda z Nas albo już jest po żlubie albo dopiero będzie, no i, co za tym idzie?… spotkanie z TEśCIAMI, tego włażnie się boję 😯 , bo wiem, że prędzej czy później do tego spotkania dojdzie no i tu się zaczyna dylemat, jak się zachować przed przyszłymi teżciami, co robić, jak z nimi rozmawiać??? 🙂 , aby nie zrazić ich do siebie od samego początku, aby potem, jak będzie już po żlubie była do końca miła atmosfera..
    dlaczego o to pytam… otóż, coż wam opowiem…

    Ponad 13lat temu moja kumpela wychodziła za mąż ( miała wtedy 17 lat i była już 5 miesiacu w ciąży) teraz po tylu latach małżeństwa rozwodzi się ze swoim mężusiem, dlaczego?? dlatego, że przyczyniła się do tego teżciowa… AH!! te teżciowe!!! 😀 ale wracając do tematu… kobieta od początku nie była za Olą, ponieważ, jak to się wyraziła, ” DZIEWCZYNA NIE MA MANIER ZACHOWUJE SIĘ OKROPNIE, NIE POTRAFI SIEDZIEĆ JAK NALEŻY PRZY STOLE… ” Itd Itp!! potem przez te wszystkie lata problemy narastały zwłaszcza jak urodził im sie synek. Teżciowa oczywiżcie zaczęła do wszystkiego się wtrącać, ( niby z dobrej wierze ) ale tak naprawdę robiła to tylko po to aby swojemu synkowi pokazać jaką to niedorajdę wybrał za żonę.. no i dopieła swego.. Ola niewytrzymała i zarządała rozwodu.. ale jakby tego było mało, ” kochana ” teżciowa ( która do biednych kobiet nie należy ) załatwiła sobie najlepszego adwokata i za wszelką cenę, chcę odebrać Oli prawa rodzicielskie, próbują udowodnić przed sądem, że Ona nie nadaje się na matkę…
    A wszystko zaczęło się od tego, że..
    Po 1- Teżciowej od razu nie wpadła w oko.. ( bo zobaczyła, że Ola ma na sobie jeansy )
    Po 2- siedząc z Nią przy stole mieszając cherbatę pukała łyżeczką o szklankę i tu Jej podpadła bardziej… ( a jak miała mieszać jak szklaneczka była mniejsza od łyżeczki!! 😯 )
    Po 3- nie podobało się kobiecie to, że dziewczna jest zbyt tępawa.. ( a to jest nie prawdą bo Ola jest bardzo inteligentną dziewczyną, tylko jest strasznie nie żmiała, i dlatego mało się odzywała przy stole )

    No i to wszystko zaważyło na Jej związku z Tomaszem… ( tym bardziej, że On jak potem się okazało był tzw ” MAMISYNKIEM ” )

    No dlatego podałam ten temat, może ON pomoże przyszłym mężatką a i może obecnym jak sobie radzić z TEśCIAMI, aby potem nie było takich sytuacji jaka była z Olą! 😕

    A, co parenażcie głów, to nie jedna, prawda?? 😀 😀
    Macie jakież dobre rady!!?? 😆

    mia1980
    Member
    • Tematów: 26
    • Odp.: 1222
    • Maniak

    jak trafisz na zołzę to nic nie pomoze 😈 z drugiej strony przecież nie udawanie kogos innego jest bez sensu, wg. mnie trzeba byc soba i zachowywac się kulturalnie. Zreszta nie bierzesz żlubu z tesciami 😉 no chyba że ktoż planuje wspólne zamieszkanie co jest totalnym błędem, to wtedy w 100% będą zgrzyty co może nawet doprowadzić do rozpadu małżeństwa albo mieć zły wpływ na dzieci[to akurat znam z autopsji 👿 ]

    xyz
    Member
    • Tematów: 35
    • Odp.: 1277
    • Maniak

    jak nadszedł dzień gdy miałam pierwszy raz poznać przyszłą teżciowa mój mężczyzna powiedział mi, że jeżli chcę zrobić lepsze wrażenie to żebym założyła krótka spódniczkę. Rzecz jasna – tak się ubrałam 🙂

    O rety jak na początku było bosko. Pierwszego dnia mnie poznała a na drugi mój mąż powiedział jej że jestem w ciąży 🙂 nie znienawidziła mnie ani jego tylko się ucieszyła jak małe dziecko z lizaka.

    Wspólne obiadki, robienie sweterków, czapeczek, skarpetek na drutach.

    Pewnego dnia dziecko płakało ja jako młoda n****żwiadczona matka nie wiedziałam co dolega synkowi, chciałam jak najszybciej dać mu cyca żeby przestał już płakać. Ale teżciowa swoje. Trzeba iżć do apteki kupić zioła jakież tam i robić coż tam. Ta kobieta tak nalegała że wyprowadzało mnie to z równowagi (dziecko cały czas płakało) Bardzo brzydko wtedy się odezwałam, krzyknęłam (q*** nie wytrzymam za chwile, idź po te zioła i kup) Dałam dziecku – co się okazało na drugi dzień u lekarza – takich ziół dziecku dawać nie można było i tylko pogorszyliżmy sprawę.

    Teżciowa ogólnie ma okropny charakter. Musi być tak jak ona chce Na całe szczężcie mój mąż związał się ze mną i zawsze trzymamy się razem. Czy to chodzi o moją czy jego mamę.

    Obecnie z jego mamą nie utrzymujemy żadnego kontaktu. Wmówiła sobie kobiecina, że ją do domu nie wpuszczam i ograniczam kontakt z wnukiem , ehh

    Się troszeczkę rozpisałam 🙂 Wracając do tematu, Teżciowa Twojej koleżanki – rety toksyczna matka, babcia, która nie pozwala innym żyć własnym życiem. Musi być po jej myżli

    malena
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 101
    • Zapaleniec

    kurcze jak sie tak czyta to az skora cierpnie ze strachu.. , mysle ze powinnas pogadac z facetem przed takim spotkaniem co oni lubia czego nie toleruja.. to ulatwi sparwe:)

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    Tesciowa, to temat…morze. Ja juz jestem stara mezatka, wiec sie tak nie przejmuje. 😀
    Uderzyla mnie w twojej wypowiedzi (ausia) jedna sprawa:

    „siedząc z Nią przy stole mieszając cherbatę pukała łyżeczką o szklankę i tu Jej podpadła bardziej… ( a jak miała mieszać jak szklaneczka była mniejsza od łyżeczki!! „

    Herbate w szklance miesza sie zawsze tak, aby nic nie bylo slychac. Tego ucza sie juz male dzieci, wiec mnie tez by to zrazilo, ale nie jest to powodem do tego, aby szykanowac synowa.

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 21
    • Odp.: 1680
    • Maniak

    Moja przyszła teżciowa przez 4.5 roku była normalna. Teraz zrobiła się wredną, starą kobietą która chce wszystko wiedzieć i mieć na oku. Wtrąca sie we wszystko. Mimo że mieszka w Polsce a my zagranicą to i tak ciągle chce wszystko wiedzieć. Na samą myżl o niej aż mi jest …. . Więcej się o niej nie rozpisuje bo zanikają mi literki na klawiaturze.

    malena
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 101
    • Zapaleniec

    byl juz temat ” czy kobieta zmoenia sie po slubie” teraz wychodzi na to,, ze tzreba zalozyc nowy”jak tesciowa zmienia sie po slubie” .. 😉 😉 a takna powanie ciekwe czy z punktu widzenia faceta to jego tesciowa jest gorsz a czy poprze kiedys malzonke ze to jego mama wygrywa ten konkurs… hmm ciekawe jak duza jest solidarnosc synusiow z mamusiami 😉 😉

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 21
    • Odp.: 1680
    • Maniak

    Mój chłopak nawet sam zwraca uwagę swojej mamie żeby już dała ale ona tego nie rozumie. Za to z moimi rodzicami nie ma problemów. Nigdy się do niczego nie wtrącali nawet on sam się dziwi że dlaczego tak jest że jego mama ma zawsze coż do powiedzenia. Moi rodzice wychodzą z założenia „jak sobie pożcielisz tak się wyżpisz”, ale na ich pomoc w każdej chwili mogę liczyć jak i ja tak i mój facet.

    ausia
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 369
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Mój chłopak nawet sam zwraca uwagę swojej mamie żeby już dała ale ona tego nie rozumie. Za to z moimi rodzicami nie ma problemów. Nigdy się do niczego nie wtrącali nawet on sam się dziwi że dlaczego tak jest że jego mama ma zawsze coż do powiedzenia. Moi rodzice wychodzą z założenia „jak sobie pożcielisz tak się wyżpisz”, ale na ich pomoc w każdej chwili mogę liczyć jak i ja tak i mój facet.

    I takich teżciów, jakich Ty masz rodziców, życzę Wszystkim z calego serca!! 😀

    Calorca
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 194
    • Zapaleniec

    Ja niestety (a może stety) nie mam kontaku z przyszłymi teżciami, bo ojciec mojego chłopaka umarł, a z matką i ojczymem nie utrzymuje kontaktu! Mój R. nie ma specjalnie dużego problemu z moimi rodzicami (szczególnie, że z ojcem rzadko się spotyka 😉 ), na mamę trochę narzeka, że jak przychodzi to coż przesunie, zmieni u nas w domku i choćby zrobiła dobrze to i tak będzie się troche o to boczyć, ale generalnie mam spokój i bardzo sie z tego cieszę 🙂

    Kochanakatia
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 30
    • Bywalec

    a ja gdy miałam poznać moją teżciową i teżcia to byłam w stresie heh, ale jednak okazało się że nie potrzebnie z Moim Kochaniem jestem 14 miesięcy, a do przyszłych teżciów jezdze różnie ale w miesiącu jest 4 razy może więcej nieraz

    ausia
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 369
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    a ja gdy miałam poznać moją teżciową i teżcia to byłam w stresie heh, ale jednak okazało się że nie potrzebnie z Moim Kochaniem jestem 14 miesięcy, a do przyszłych teżciów jezdze różnie ale w miesiącu jest 4 razy może więcej nieraz

    A nie czepiają się o nic!? 😕

    Frutina
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 36
    • Bywalec

    Na poczatku dziwnie jest sie zachowywac zupelnie naturalnie przed przyszlymi tesciami. Kazda chyba chce wypasc jak najlepiej, ale jak to zrobic kiedy czasem jezyka w gebie zabraknie???
    ja na poczatku bylam malomowna straszzzznniieee. raczej smialam sie z tego co wszyscy a swoje uwagi wtracalam bardzo rzadko, az dziw bo teraz moge niemalze o wszystkim z tesciowa porozmawiac. Nadodatek mieszkamy od roku razem 😀 😉

    netinka
    Member
    • Tematów: 25
    • Odp.: 188
    • Zapaleniec

    ja juz od 2 i pol roku znam swoich tesciow, przyszlych tesciow. Niestety…

    Do tego czasu bylo wszystko ok, czulam ze mnie lubili, ale jakos ostatnio jest inaczej, wszystko im przeszkadza, a szczegolnie staremu, nie powiem ladniej bo nie zasluguje. ech az balam sie wczoraj pojsc zalatwic wieczorem:/.

    Ma drugiego syna, nienawidzi jego zony, nie wiem dlaczego, ale podobno zalazla im za skore, nie opiekuje sie dzieckiem i w ogole… a wczoraj do mnie powiedzial, no ciekawy jestem jaka synowa bede mial, czy dobra czy taka wiedzme, nigdy nie wiadomo… a ja na to : no tak, ja tez nie wiem jacy tesciowie beda… :/

    Moj mowi zebym sie nie przejmowala, ale ja nie chce zeby moje dzieci wysluchiwaly tak jak tamtej, ze ” no niestety musisz juz uciekac do tej wiedzmy:” 🙁

    Nie wiem o co mu chodzi;(, przeciez nic mu nie zrobilam;(

    kredka
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 72
    • Stały bywalec

    współczuję, ale sama tez jestem w stresie bo w tym tygodniu przyjeżdza na kilka dni mój chłopak, którego rodzice jeszcze nie znają. nie wiem czy nie ęda mieli zadnych uwag i w ogóle. mam nadzieję,zę przejdzie to bezboleżnie…trzymajcie kciuki, potem ja będę w roli tej pzredstawianej…

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Teżciowie… :-)"

Przewiń na górę