- AutorOdp.
- 12 sierpnia 2007 at 19:11
moja przyszla tesciowa mnie nienawidzi sama niewiem dlaczego a jak to ona powiedziala ze tez nie wie ale najprawdopodobiej dltego ze zabaralam jej synusia 😆 i czesto sie z nia nie spotykam i dobrze
13 sierpnia 2007 at 13:30[usunięto_link] wrote:
Na poczatku dziwnie jest sie zachowywac zupelnie naturalnie przed przyszlymi tesciami. Kazda chyba chce wypasc jak najlepiej, ale jak to zrobic kiedy czasem jezyka w gebie zabraknie???
ja na poczatku bylam malomowna straszzzznniieee. raczej smialam sie z tego co wszyscy a swoje uwagi wtracalam bardzo rzadko, az dziw bo teraz moge niemalze o wszystkim z tesciowa porozmawiac. Nadodatek mieszkamy od roku razem 😀 😉No włażnie jak tu się zachować!!?? 😕
izzzka !! napisała: moja przyszla tesciowa mnie nienawidzi sama niewiem dlaczego a jak to ona powiedziala ze tez nie wie ale najprawdopodobiej dltego ze zabaralam jej synusia i czesto sie z nia nie spotykam i dobrze 😀
No włażnie i to jest prawda!! tak też niestety bywa, a najgorzej jak dziewczynie trafi się mamisynek!! to dopiero taka będzie miała nieciekawą przeprawę z przyszłą teżciową!! 😯
Widziałyżcie film J. LOPEZ ” SPOSÓB NA TEśCIOWĄ ” ??? w tym filmie zostało pięknie pokazane, przez, co muszą dziewczyny p****żć, za nim dostaną błogosławieństwo od przyszłej mamusi!!! 😆 😆 normalny koszmar!! mam nadzieję, ze mi się taka teżciowa nie trafi!!?? 😛 😛13 sierpnia 2007 at 21:51Teżció to ja trzymam za płotem.Ktoż powiedział pasuje wkładając teżcowa do trumny.Byłem słodki,dobry,nadgorliwy a otrzymałem fige,więc taki się stałem i mam swięty spokój.Pazdrawiam. 😀
13 sierpnia 2007 at 23:48jest taka zagadka jaka to jest tesciowa na 102 ???
taka ktora lezy 100 metro od domu i 2 metry pod ziemia 😆
15 sierpnia 2007 at 20:22[usunięto_link] wrote:
jest taka zagadka jaka to jest tesciowa na 102 ???
taka ktora lezy 100 metro od domu i 2 metry pod ziemia 😆
Dobre!!! 😆 😆 😆
17 sierpnia 2007 at 07:25[usunięto_link] wrote:
A nie czepiają się o nic!? 😕
Nie chyba że oto że mam więcej u nich jeżć bo się obrażą i więcej przyjezdzać a tak to ogólnie jego rodzinka jest spoko
18 sierpnia 2007 at 17:57[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
A nie czepiają się o nic!? 😕
Nie chyba że oto że mam więcej u nich jeżć bo się obrażą i więcej przyjezdzać a tak to ogólnie jego rodzinka jest spoko
Ty to masz naprawdę szczężcie, chyba w czepku się urodziłaż!!! 😆 😆 ale niestety nie wszystkie mają tyle szczężcia!! 😕
21 sierpnia 2007 at 06:44boah a ja bym tu sie mogla na kilka stron rozpisac ale szkoda mi poswiecac czas na pisanie o mojej tesciowej 👿
kobieta ta zanim zostala moja tesciowa byla moja pracodawczynia.po slubie dalej u niej pracowalam i stosunki jakos sie na gorsze zmienily.wykorzystywala mnie perfidnie kazac pracowac po 12h dziennie przez 2 m-ce bez dnia wolnego.do tego mnie przy wyplacie oszukala o duze pieniadze!!!myslala ze jestem debilka czy co?nie mam z nia od tej pory dobrych kontaktow i nie chce miec… pomogla mi troche w zyciu ale uczynila wiecej zlego.nie zycze nikomu takiej zmory ❗
wiem ze ona czeka az odejde od jej syna… to stanie sie juz niedlugo ku jej radosci 😕21 sierpnia 2007 at 13:25Mnie moi „przyszli” teżciowie chyba lubią….
przynajmniej napewno mama, bo jest bardzo miła i sympatyczna, a tato jest raczej „trudny” w rozmowie.A najbardziej się boję dnia, w którym poznają się moi rodzice i rodzice chłopaka, hmmm….. 😕
21 sierpnia 2007 at 15:21[usunięto_link] wrote:
boah a ja bym tu sie mogla na kilka stron rozpisac ale szkoda mi poswiecac czas na pisanie o mojej tesciowej 👿
kobieta ta zanim zostala moja tesciowa byla moja pracodawczynia.po slubie dalej u niej pracowalam i stosunki jakos sie na gorsze zmienily.wykorzystywala mnie perfidnie kazac pracowac po 12h dziennie przez 2 m-ce bez dnia wolnego.do tego mnie przy wyplacie oszukala o duze pieniadze!!!myslala ze jestem debilka czy co?nie mam z nia od tej pory dobrych kontaktow i nie chce miec… pomogla mi troche w zyciu ale uczynila wiecej zlego.nie zycze nikomu takiej zmory ❗
wiem ze ona czeka az odejde od jej syna… to stanie sie juz niedlugo ku jej radosci 😕Ale Sandy!! Ty wyszłaż za mąż, za teżciową czy za Swojego męża?? 🙂 jeżli kochasz Swojego małżonka, to nie daj teżciowej satysfakcji.. walcz o Swoje małżeństwo… w życiu trzeba o wszystko walczyć, gdyż ono nie jest usłane różami, a szkoda!!!! 🙁 🙁 🙁
Dlatego, jesli pozwolisz to brzydko napiszę.. OLEJ TEśCIOWĄ I POKAŻ JEJ GDZIE JĄ MASZ ALE ” DYPLOMATYCZNIE ” TO ZRÓB!! 😀 😀 POKAŻ JEJ, ŻE NIGDY NIE ODEJDZIESZ OD JEJ SYNA, GDYŻ GO KOCHASZ!! ( A KOCHASZ PRAWDA? ) 😀 😀 NO I POKAŻ JEJ GDZIE JEST JEJ PRAWIDŁOWE MIEJSCE W SZEREGU!! 😀 😀 😀21 sierpnia 2007 at 15:25@Magduż wrote:
Mnie moi „przyszli” teżciowie chyba lubią….
przynajmniej napewno mama, bo jest bardzo miła i sympatyczna, a tato jest raczej „trudny” w rozmowie.A najbardziej się boję dnia, w którym poznają się moi rodzice i rodzice chłopaka, hmmm….. 😕
dlaczego jest trudny w rozmowie?? 😕 😕 możesz podać chociaż jeden przykład? 🙂
a jeżli chodzi o poznanie się Twoich rodziców z Jego rodzicami, to myżlę, że nie masz tu się czego obawiać, gdyż Wasi rodzice napewno znajdą wspólny język ❗ ❗ ❗ 😀 😀 😀
21 sierpnia 2007 at 15:50[usunięto_link] wrote:
Ale Sandy!! Ty wyszłaż za mąż, za teżciową czy za Swojego męża?? 🙂 jeżli kochasz Swojego małżonka, to nie daj teżciowej satysfakcji.. walcz o Swoje małżeństwo… w życiu trzeba o wszystko walczyć, gdyż ono nie jest usłane różami, a szkoda!!!! 🙁 🙁 🙁
Dlatego, jesli pozwolisz to brzydko napiszę.. OLEJ TEśCIOWĄ I POKAŻ JEJ GDZIE JĄ MASZ ALE ” DYPLOMATYCZNIE ” TO ZRÓB!! 😀 😀 POKAŻ JEJ, ŻE NIGDY NIE ODEJDZIESZ OD JEJ SYNA, GDYŻ GO KOCHASZ!! ( A KOCHASZ PRAWDA? ) 😀 😀 NO I POKAŻ JEJ GDZIE JEST JEJ PRAWIDŁOWE MIEJSCE W SZEREGU!! 😀 😀 😀wlasnie o to chodzi Ausia ze go juz nie kocham… poznalam innego ktory jest dla mnie dobry i dlatego tez mam zamiar sie rozwiesc 🙁
21 sierpnia 2007 at 15:50[usunięto_link] wrote:
@Magduż wrote:
A najbardziej się boję dnia, w którym poznają się moi rodzice i rodzice chłopaka, hmmm….. 😕
a jeżli chodzi o poznanie się Twoich rodziców z Jego rodzicami, to myżlę, że nie masz tu się czego obawiać, gdyż Wasi rodzice napewno znajdą wspólny język ❗ ❗ ❗ 😀 😀 😀
Hmmm, to zależy od wielu czynników czy znajdą wspólny język. Po prostu trzeba wiedzieć, czy rodzice są podobni w myżleniu, w pracy… Gdyż jakby to powiedzieć… Nasi rodzice są z różnych żwiatów, niestety, nie mogą się dogadać, a co za tym idzie nie chcą się dogadać. Nudzą ich rozmowy o niczym… Tylko jedno co mają wspólne to NAS.
Ale życzę powodzenia, nie zawsze musi być tak źle jak u mnie… Trzymam kciuki 🙂
21 sierpnia 2007 at 15:57[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Ale Sandy!! Ty wyszłaż za mąż, za teżciową czy za Swojego męża?? 🙂 jeżli kochasz Swojego małżonka, to nie daj teżciowej satysfakcji.. walcz o Swoje małżeństwo… w życiu trzeba o wszystko walczyć, gdyż ono nie jest usłane różami, a szkoda!!!! 🙁 🙁 🙁
Dlatego, jesli pozwolisz to brzydko napiszę.. OLEJ TEśCIOWĄ I POKAŻ JEJ GDZIE JĄ MASZ ALE ” DYPLOMATYCZNIE ” TO ZRÓB!! 😀 😀 POKAŻ JEJ, ŻE NIGDY NIE ODEJDZIESZ OD JEJ SYNA, GDYŻ GO KOCHASZ!! ( A KOCHASZ PRAWDA? ) 😀 😀 NO I POKAŻ JEJ GDZIE JEST JEJ PRAWIDŁOWE MIEJSCE W SZEREGU!! 😀 😀 😀wlasnie o to chodzi Ausia ze go juz nie kocham… poznalam innego ktory jest dla mnie dobry i dlatego tez mam zamiar sie rozwiesc 🙁
Ech, no i widzimy co potrafią teżciowe:/. Takie to smutne, że bliskie osoby sercu, robią wszystko żeby coż pięknego zniszczyć:(. Mam nadzieję, że mnie to nie spotka… ale to tylko nadzieja.
Głowa do góry…
21 sierpnia 2007 at 16:43[usunięto_link] wrote:
@Magduż wrote:
Mnie moi „przyszli” teżciowie chyba lubią….
przynajmniej napewno mama, bo jest bardzo miła i sympatyczna, a tato jest raczej „trudny” w rozmowie.A najbardziej się boję dnia, w którym poznają się moi rodzice i rodzice chłopaka, hmmm….. 😕
dlaczego jest trudny w rozmowie?? 😕 😕 możesz podać chociaż jeden przykład? 🙂
a jeżli chodzi o poznanie się Twoich rodziców z Jego rodzicami, to myżlę, że nie masz tu się czego obawiać, gdyż Wasi rodzice napewno znajdą wspólny język ❗ ❗ ❗ 😀 😀 😀
„Trudny” bo po pierwsze mówi strasznie szybko i niewyraźnie, nie rozumiem go i głupio mi zawsze zwracać mu uwagę, więc staram się go unikać… poza tym uważa, że wszystko wie najlepiej i zwykle neguje to co mówię ja albo chłopak.
A jeżli chodzi o poznanie naszych rodziców, to problem tkwi w tym, że pochodzimy z róznych żrodowisk i myżlę, że ciężko będzie im znaleźć wspólny język, zwłaszcza jeżli moja mama będzie odgrywać damulkę, jak to ma w zwyczaju… 😕
- AutorOdp.