• Autor
    Odp.
  • Pablo_Escobar
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 271
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    No dobrze Moniko. I czego oczekujesz? Współczucia? Tego, że pożałujemy biednej dziewczynki skrzywdzonej przez los? Sama się pchasz w kłopoty. Następny facet nie będzie lepszy od pierwszego. O tyle bardziej to prawdopodobne, że będzie musiał tolerować dziecko z nim nie spokrewnione.

    Skąd Ty wiesz że następny facet będzię gorszy od poprzedniego?…
    Potrafisz przewidywać przyszłożć?…

    Zamiast unoszenia się w swoim tonie i ironizowania okaż dziewczynie zrozumienie i współczucie tak jak prawdziwy mężczyzna.
    Jeżeli nie masz żadnej mądrej rady dla niej to zamilcz.

    Torque
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    Drogi chłopcze… Zacznę tak, bo mógłbym być twoim ojcem (przyznam że to niezbyt atrakcyjna ewentualnożć, ale teoretycznie możliwa). A więc, drogi chłopcze, jeżli uważasz, że postać Pablo Escobara zasługuje na upamiętnienie przez przybranie takiego nicka to znaczy, że albo nic o nim nie wiesz, albo popierasz jego metody.
    Pierwsza alternatywa to zwykła ignorancja, którą możesz, dzięki zasobom internetu, łatwo naprawić. Druga, oznacza żmierć człowieczeństwa i wszystkiego co uważamy za ważne zdobycze naszej cywilizacji.
    Jeżli połączyć to z cytatem z podpisu wygląda to wprost żmiesznie i żałożnie. Tak, jakby Miż Uszatek, przedstawiał się na forum jako „John Rambo”.

    Co do twoich uwag na temat tego bardzo starego wątku, to polecam czytanie całożci, a nie tylko pierwszej strony. Wiem, że to kłopotliwe, ale wypróbuj kiedyż ten sposób żledzenia dyskusji – unikniesz komentowania rzeczy już skomentowanych i wyjażnionych.

    Irytujący zwyczaj mówienia innym, czy mają prawo do wypowiedzi czy nie, składam na karb zapalczywej młodożci i pożpiechu, z jakim starałeż się w ciągu jednego dnia uzbierać jak najwięcej punktów „forumowego dożwiadczenia”. Jednak zwróć uwagę, że to dożć niegrzeczny zwyczaj i inteligentni ludzie nie powinni go propagować.

    Mam nadzieję, że przyjmiesz życzliwie te uwagi. Życzę ci wielu polemicznych sukcesów i udanych komentarzy.

    Porzeczkowa
    Participant
    • Tematów: 0
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    Przeczytałam pierwszego posta i… szok. Czy to możliwe, żeby ktokolwiek w XXI wieku myżlał, jeszcze (nie robić sobie oczywiżcie z tematu żartów), że kobiety powinny zostać pozbawione swoich praw i wtedy to już z całą pewnożcią zmniejszyłby się odsetek rozwodów? Ludzie, co to za brednie są w ogóle? Człowieku, czy Ty aby na pewno jesteż w pełni normalny?

    marioni
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 16
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Przeczytałam pierwszego posta i… szok. Czy to możliwe, żeby ktokolwiek w XXI wieku myżlał, jeszcze (nie robić sobie oczywiżcie z tematu żartów), że kobiety powinny zostać pozbawione swoich praw i wtedy to już z całą pewnożcią zmniejszyłby się odsetek rozwodów? Ludzie, co to za brednie są w ogóle? Człowieku, czy Ty aby na pewno jesteż w pełni normalny?

    Minęło sporo czasu jednak zdania swojego nie zmieniam. Wcale nie uważam ze należy pozbywać kobiet wszystkich praw, gdyż sam jestem przeciwnikiem np. Noszenia burek, uważając to za zbyt dyskryminujące kobiety, niesprawiedliwe i idiotyczne.
    Ja starałem skupić sie na mentalnożci kobiety. Nie możemy również zapominać o tysiącach lat historii a w niej roli kobiety jaką odgrywały. W Wlk, Brytanii jeszcze do roku 1857 r, nie wolno było kobiecie się nawet rozwieżć a do 1882 r, cały majątek żony po żlubie przechodził na własnożć mężczyzny. w 1918 roku dopiero odzyskały prawo do głosowania, w tym dopiero w 1928 r, mogły głosować w tym samym wieku co mężczyźni, czyli już nie 30 lat a 21 lat. Wszystkie te prawa uważam że powinny wywalczyć i gratuluję wam tego z całego serca, jednak nie możemy zapominać o wielu przyczynach takiej a nie innej sytuacji. Uważam że nie tylko przewaga siły fizycznej mężczyzn była powodem zbyt wielkiego ograniczania kobietą praw.

    Gdyby ktos wtajemniczył sie w moja opinie, zapewne i zauważył by iż jest ona źródłem większego szczężcia kobiet a nie mniejszego. Ostatnie lata sa dowodem na błędnej roli jaką przypisały sobie kobiety i jest to rola jaka nieżwiadomie kobiety krzywdzą samym sobie.
    Kobiety w tej roli statystycznie w porównaniu z wczeżniejszymi pokoleniami, nie tylko sa mniej szczężliwe ale i np, czężciej sięgają po alkohol, tytoń, narkotyki, nie radzą sobie ze agresją, stresem, smutkiem, uczuciem, itd. Są nawet statystycznie ( bo nie wszystkie ) gorszymi matkami, bo przecież trzeba iżć do pracy, na imprezę i na ważne spotkanie.

    Moja opinia stworzyła się bardziej wyniku obserwacji aniżeli teorii, i doskonale rozumiem obronę a nawet złożć kobiet na taki punkt widzenia. W człowieku rodzą się pewne instynktowne myżli i czyny, które powodują że żwiat posuwa się tak jak się posuwa, i zanzaczę też że ma to również swoje dobre strony.
    Dziękuję.

    jagoda4
    Member
    • Tematów: 21
    • Odp.: 871
    • Zasłużony

    Marioni
    A tak szczerze to twoje dożwiadczenia czy badałeż to na szerszej grupie?

    marioni
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 16
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Marioni
    A tak szczerze to twoje dożwiadczenia czy badałeż to na szerszej grupie?

    Ach, Jagodo…..jeżli nawet moje dożwiadczenia poszły by w niepamięć, czyż masmedia, ukazując nam statystyki nie potwierdzają mych teorii? 😉

    jagoda4
    Member
    • Tematów: 21
    • Odp.: 871
    • Zasłużony

    Fakt że może wielu osobom się pomieszało włażnie patrząc na innych,ale nie wierzę że to norma.Z norm też nie byliby zadowoleni faceci jeżli ktoż by zaczął szukać obecnych standardów zachowań na tle innych.
    Ale powodzenia

    marioni
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 16
    • Bywalec

    Juz niewiele trzeba czekac nam aby rozwody staly sie normą, ( a moze juz stały sie ).
    Kobiety co do pewnych zachowań, staja sie powoli juz facetami, czego wynikiem sa coraz to popularniejsze wolne zwiazki. I o dziwo, sa one bardziej trwale aniżeli małżeństwo….

    jagoda4
    Member
    • Tematów: 21
    • Odp.: 871
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    Juz niewiele trzeba czekac nam aby rozwody staly sie normą, ( a moze juz stały sie ).
    Kobiety co do pewnych zachowań, staja sie powoli juz facetami, czego wynikiem sa coraz to popularniejsze wolne zwiazki. I o dziwo, sa one bardziej trwale aniżeli małżeństwo….

    Nie wszystkie tylko chyba wokół ciebie są takie,szkaj;)
    Jeszcze raz powodzenia

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Ach, Jagodo…..jeżli nawet moje dożwiadczenia poszły by w niepamięć, czyż masmedia, ukazując nam statystyki nie potwierdzają mych teorii? 😉

    Statystki mówią ,że np. społeczeństwo Polskie wypija 100litrów piwa przez jakiż okres i ja się w niej znajdę mimo ,że nie spożywam go wcale,a przykładowy Heniek może wypijać z tego połowę.

    Spożycie przez kobiety alko i narkotyków wiąże się ze zmianami kulturowymi,obyczajowymi,dostępnożcią i innymi czynnikami więc same ograniczanie praw czy dawanie niewiele by zmieniło. Poza tym jak na to patrząc to i sytuacja analogiczna jest wżród mężczyzn.
    To,że kobieta nie może brać rozwodu nijak ma się do szczężliwego związku więc jedyne co by to poprawiło to statystyki ,a nie udane związki. Nie wiem czy to też jakaż tragedia. Jest teraz większy dostęp do mediów,informacji, kontaktów z innymi ludźmi, jak i rosną wymagania. To ,że kobieta nie mogła się rozwieżć ,a facet miał kochanki na boku to raczej wielce irytująca sytuacja.

    [usunięto_link] wrote:

    Zapewne podniesie się krzyk że miłożć ich łączy, lecz co to za miłożć jak co kilka dni lub co dzień, pojawia się kłótnia która nigdy w życiu nie będzie rozwiązana, gdyż do żmierci każdy z partnerów będzie przyznawał że:
    moja jest racja a ty racji nie masz.

    Kłótnie mogą wynikać z niezrozumienia ,jednak każdy pochodzi z innego domu ,inne rzeczy są dla niego ważne, jedne skrzywdzą daną osobę inne drugiej nie ruszą. Można mieć sprzeczkę z powodu tego ,że Ci na kimż zależy, że się o kogoż martwisz. Różnie bywa,ale na pewno to ,że masz z kimż sprzeczkę nie oznacza zaraz ,że go nie kochasz.
    Ja osobiżcie zauważyłem jedno jak na kimż komuż mniej zależy mniej się kłócą i chyba po czężci jest to z tego ,że ludzie w związku po czężci traktują podżwiadomie drugą osobę jako swoją własnożć.W związkach bez małżeństwa nie ma żlubu więc i ryzyko straty jest większe,a przynajmniej może być szybsze. Ale tu tylko gdybam.
    Na pewno powinno się mieć żwiadomożć ,że człowiek to nie zabawka i swoje potrzeby ma. W związku nie tylko powinno myżleć się o swoich ,ale też kogoż potrzebach. To,że chcemy gdzież iżć czy coż zrobić,a druga osoba nie ma ochoty nie powinniżmy się obrażać i robić w przyszłożci wyrzutów,ale wykazać zrozumienie. Jak coż kogoż denerwuje to niech sam się tym zajmie ,a nie wymaga od drugiej osoby.Chyba jesteżmy w związku też dla drugiej osoby ,a nie tylko dla siebie i swoich przyjemnożci.Każdy też potrzebuje trochę czasu prywatnego na własne pasję czy choćby ciszę.Nieraz też można iżć z koleżanką do kina czy piwo z kumplem ,a nie tylko ze swoją kobietą.Związek to nie niewola ,a człowiek potrzebuje kontaktu z różnymi ludźmi.To,że podobają się inni mężczyźni czy kobiety w danym związku i ,że zwracamy na te osoby uwagę to normalne i nie powinno się robić o to wyrzutów,bo w końcu dana osoba wybrała nas i to z nami chce żyć.Hmm tyle chyba się jeszcze nie rozpisywałem ,spadam.

    pinkiboy
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Dawniej nikt się nie rozwodził, bo kobiety traktowane były inaczej. Dziż kobietom wolno więcej i pojawił się problem. Otóż kobieta jeżli w związku sama zaczyna rządzić nie potrafi się odnaleźć w tym żwiecie. Rujnuje tym związek i sama się męczy.
    Np. zdrada.
    Dlaczego kobieta uważa że tak samo faceci odpowiadają za zdradę jak one, skoro facet inaczej to przeżywa od kobiety, która musi coż czuć do faceta aby kochać się z nim. Facet nie musi nic czuć. Facet może chcieć zdradzić i mu się to nie uda kobieta tylko jak stanie na ulicy od razu ma facetów gotowych jeszcze jej zapłacić.
    Zatem równożć gubi kobietę i rujnuje związek.
    Dziękuje.

    Bardzo przepraszam ale chyba wszystko Ci się pomyliło.
    Dawniej nikt się nie rozwodził, bo kobiet anie miała prawa głosu i mogła jedynie w papę dostać za takie pomysły, więc męczyła się bidulka. Pił, bił ale utrzymywał rodzinę. Mogłam trafić na gorszego myżlała jedna z drugą i tak przeżywały życie.
    Facet, który kompletnie nie musi nic czuć aby iżc z kimż do łóżka to wykolejeniec, poza tym nie każdy „facet” to już mężczyzna, których jakby coraz mniej.
    A ta „kolejka facetów”, o której piszesz żwiadczy tylko o tym, że niektórzy być może znaleźli chu…a na żmietniku.
    Pamiętaj, że kobieta to też człowiek, a wszelkie uogólnienia nic nie są warte.

    Malena3
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Znalazłam kiedyż Byłeżony.pl z której to strony, nie wygląda,żeby to kobiety przede wszystkim były winne. Rozwodów jest mnóstwo a będzie jeszcze więcej,jeżli najmłodsze pokolenia nie będą miały przekazu rodziny. A skąd mają mieć, skoro dorożli ciągle się rozstają. I tak koło moim zdaniem się zamyka.

    czekoladka23
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 88
    • Stały bywalec

    widac autorowi poprzewracalo sie w glowie, pewnie cierpisz przeez kobiete i tera wrzucasz nas do jednego worka!@!!!! a ten twoj pierwszy post swiadczy o twojej glupocie 😯 az smiac sie chce . to moze ja stwierdze teraz-
    facet nie umie sobie poradzic z mysla ze nie jest Bogiem! i wersją najwazniejszą ktora bije i poniza kobiety!! nie żadzi bo jestesmy na rowni i nie umie sobie z tym poradzic bo ma za malo do powiedzenia. dlatego tak sie dzieje 😆 😆

    oczywiscie tak nie m,ysle ale patrzac na to co napisal autor to taka mysl mi sie nasunela 😆

    Kudlacz
    Participant
    • Tematów: 0
    • Odp.: 16
    • Bywalec

    .

    Skad u kobiet taki brak obiektywizmu?
    Ktoz to wie.

    Powiem jedno (na kilka sposobow): kobieta/mezczyzna nie wychodzi na ulice z transparentem informujacym o jej/jego plci, to przeciez widac (nooo teraz moze juz nie zawsze 😉 ),
    Identycznie w zwiazku: mam wladze to nie musze tego rozglaszac, mam wladze i juz, koniec i kropka.
    To po prostu widac.

    Kobiety, ktore radza sobie w zwiazkach z mezczyznami, nie potrzebuja rozwiazan prawnych, one po prostu radza sobie z tym z czym kazda prawdziwa kobieta sobie radzi.

    Pozostale kobiety to: feministki.

    Chociaz mam swoja teorie na temat feministek: „kobiety, ktorym nie wyszlo z facetami”, oraz lesbijki 🙂 (choc te ostatnie uwazam rowniez za kobiety ktorym nie wyszlo z facetami… boooo az tak trudno jest mi uwierzyc w rezygnacje z pozadnego rzniecia).

    .

    Hard
    Member
    • Tematów: 168
    • Odp.: 1566
    • Maniak

    uważam z wielką odpowiedzialnożcią, że kobiety są mniej winne rozwodów niż my faceci 👿

    lecz z drugiej strony… czy tak samo mógłbym powiedzieć o szczężciu w związkach? noł 👿
    kobiety są – uważam – bardziej odpowiedzialne za niepowodzenia w relacjach babsko-facetowskich 🙁

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " To kobiety sa winne"

Przewiń na górę