- AutorOdp.
- 30 maja 2008 at 05:43
Ja jestem prucz uczulenia na leki,na Pyłki Bylicy Pospolitej……Zaczynają mnie swedzieć oczy,cała sie drapia po zazyciu tabletki odczulajacej,czuje się strasznie zmęczona…
18 lipca 2008 at 08:39Okropna rzecz, całe lato na lekach, żeby móc wyjżć z domu. Ja mam alergię na pyłki traw, inne też mnie uczulają ale mniej… beznadziejna rzecz :/
22 lipca 2008 at 13:01ja mam prze okrągły rok nos zatkany, odtyka sie sam, może na 20 dni w roku, a i to jest rozczłonkowane po 2 -5 dni w pakiecie.. straszne..
Kropli długo brać nie mogę bo się wysusza sluzówka, męczarnia jednym słowem.7 września 2009 at 20:18niestety rowniez jestem alergikiem i najbardziej dokuczaja mi pyli brzozy i traw… nie cierpię tego paskudztwa! :/
21 września 2009 at 13:48Hejka coż o alergii wiem bo mam ją od ładnych kilku lat na początki kichanie swędzenie nosa i oczu głownie w okresie maj czerwiec przychodzi zima zawsze zmiany w oskrzelach i antybiotyk od lekarza a po testach okazało sie że jestem uczulona na wszystko to co mi zrobili czyli pyłki traw brzoza bylica sierżć kota perz pleżń i mogłabym tak długo jeszcze…:)
Jestem w trakcie odczulania rewelacyjna sprawa odczulam sie już piąty i ostatni rok ilożć lat zależy od tego jaki był wynik testu czyli jak duży był purchel na reku szczepionki są podawane podskórnie w ramię nic nie boli stopniowo dawki są małe żeby przyzwyczaić organizm w miarę upływu czasu wzrastają w okresie zimy wizyty są na początku co dwa tygodnie a w trakcie pylenia przyjmuje sie raz w miesiącu dzieje sie to dlatego gdyz zima rożliny nie pylkuja i dlatego wtedy wizyty są czeste latem nie mialoby to sensu dlatego szczepimy sie profilaktycznie. Teraz jest super żadnego kataru i zamykania sie w domu w gorące dni:))30 września 2009 at 12:19Problematyczna tez jest alergia na kurz i roztocza. To bardzo uciążliwe i wymaga wielu zabiegów, żeby czuc się komfortowo we własnym domu…Jedni kupują odkurzacze z filtrami Hepa, inni biorą leki, a jeszcze inni, którzy mogą sobie na to pozwolić montują klimatyzatory z filtrami plasmowymi.
25 października 2009 at 23:40Ja to bym n****ętniej wszystko zamontowała 😛 Ale na razie odkurzacz się sprawdza 😉 Przyznam, że to odczulanie mnie zastanowiło… A jak cenowo to wygląda? Co prawda, z mojego odkurzacza i tak nie zrezygnuję, bo żwietnie czyżci i podłogi i powietrze, ale przydałoby się pozbyć raz na zawsze tego draństwa…
24 lutego 2010 at 14:39Ja też miałam alergię na pyłki, tyle, że na pyłki traw. Po prostu koszmar, całe wakacje, ciepło, a ja z chusteczkami. Postanowiłam, że będę się odczulać i udało się, oczy nie pieką i w końcu nie cieknie mi z nosa. Polecam wszystkim męczącym się z alergią, jeżeli kogoż to zainteresuje, to stosowałam lek o nazwie purethal. Lekarz mi go polecił, bo jest jednym z bezpieczniejszych, a to chyba najważniejsze, żeby nie doszło do jakiż powikłań. Jeżeli ktoż walczy z alergią, to warto znaleźć dobrego alergologa, który ułoży jakoż leczenie. Ostrzegam tylko przed żrodkami antyalergicznymi stosowanymi doraźnie, bo one tylko maskują objawy, nie leczą przyczyny alergii i często osłabiają koncentrację. W internecie jest dużo stron pożwięconych alergii, dla mnie pomocna okazała się strona:alergianapylki.pl, może komuż przyda się ten adres. Wydaje mi się, że lepiej rozpocząć odczulanie i zapomnieć o alergii niż męczyć się jej objawami. Pozdrawiam alergików 🙂
7 maja 2010 at 14:51hej ja tez mam alergie nie stety musze ograniczac jedzienie i na kurz grzyby pyl,brzoze ,przenice,nawet na orzechyy laskowe.Trudno wykluczyc jedzienie i nie wychodzic na dwor.Biore leki przeciw alergii poki co to ok jest.
30 maja 2010 at 10:11Ja jakoż sceptycznie podchodze do odczulania. W zeszłym roku chodziłam na odczulające zastrzyki, nie było to przyjemne. I faktycznie nie uczula mnie już brzoza, ale co z tego skoro w tym roku mam alergię na rzepak. Lekarz powiedział że to się zdarza coraz czężciej. Jedna alergia ginie, pojawia się druga. Wolę jednak stosować żrodki które łagodzą alergię. Biorę amertil, pije hektolitry wapna. Na udrożnienie nosa stosuję euphorbium, fantastycznie nawilża żluzówkę i pozwala na swobodne oddychanie.
30 maja 2010 at 13:42@puma.31 wrote:
Hejka coż o alergii wiem bo mam ją od ładnych kilku lat na początki kichanie swędzenie nosa i oczu głownie w okresie maj czerwiec przychodzi zima zawsze zmiany w oskrzelach i antybiotyk od lekarza a po testach okazało sie że jestem uczulona na wszystko to co mi zrobili czyli pyłki traw brzoza bylica sierżć kota perz pleżń i mogłabym tak długo jeszcze…:)
Jestem w trakcie odczulania rewelacyjna sprawa odczulam sie już piąty i ostatni rok ilożć lat zależy od tego jaki był wynik testu czyli jak duży był purchel na reku szczepionki są podawane podskórnie w ramię nic nie boli stopniowo dawki są małe żeby przyzwyczaić organizm w miarę upływu czasu wzrastają w okresie zimy wizyty są na początku co dwa tygodnie a w trakcie pylenia przyjmuje sie raz w miesiącu dzieje sie to dlatego gdyz zima rożliny nie pylkuja i dlatego wtedy wizyty są czeste latem nie mialoby to sensu dlatego szczepimy sie profilaktycznie. Teraz jest super żadnego kataru i zamykania sie w domu w gorące dni:))Dokładnie tylko to pomaga przy silnej alergii.Tylko u różnych osób poprawa jest albo po roku albo po 2-3 latach.Chyba w zależnożci od stopnia uczulenia.Mnie pomogło po drugim roku.Tylko trzeba to robić przed sezonem pylenia.
22 czerwca 2010 at 12:28Odżwieżę wątek..
Brzmi co najmniej nieciekawie albo niebezpiecznie… Kolejna porcja toksyn i chemii do organizmu zeby walczyc z alergia wywolana toksynami…
A nie lepiej leczyc przyczyne i walczyc nieinwazyjnie z objawami?
1.Walczyć poprzez oczyszczanie organizmu z toksyn – zacząć może od zagojenia nadżerek (szczelin w układzie pokarmowym którymi dostają się toksyny)
2. Łagodzić objawy np poprzez stosowanie bardzo skutecznych oczyszczaczy powietrza z filtrami ULPA i ozonatorami?16 lipca 2010 at 09:06Wiem, że najlepiej walczyć z przyczyną alergii ale czasem jest tak, że z nosa cieknie a leki nic nie dają. Ja wtedy używam Nosaller bo zapobiega dostawaniu się pyłków do nosa i umożliwia normalne oddychanie.
16 lipca 2010 at 13:11[usunięto_link] wrote:
Wiem, że najlepiej walczyć z przyczyną alergii ale czasem jest tak, że z nosa cieknie a leki nic nie dają.
Zgadza się tylko, że chemiczne metody dokładają problemów, maskują przyczyny i stwarzają iluzję wyleczenia wprowadzając koleją ilożć toksyn.
[usunięto_link] wrote:
Ja wtedy używam Nosaller bo zapobiega dostawaniu się pyłków do nosa i umożliwia normalne oddychanie.
Cóż, zapobieganie dostawaniu się pyłków to jakież rozwiązanie, inna sprawa że to nadal chemia – w nagłym wypadku nie ma wyjżcia ale chyba nadal lepiej jest stosować oczyszczacze powietrza likwidujące pyłki, i przeczytać książkę Józefa Słoneckiego o Oczyszczaniu organizmu z toksyn
28 lipca 2010 at 10:56Reakcja alergiczna na pyłki nie zawsze jest duża, ale na pewno zawsze jest kłopotliwa. Z tego co wiem, to niektóre leki nie obniżają ryzyko jej wystąpienia np. immulina – przyjmowana regularnie zapobiega występowaniu reakcja alergicznej. Czasem warto zainwestować niewielkie pieniądze w coż takiego.
- AutorOdp.