- AutorOdp.
- 12 marca 2013 at 09:04
Dziewczyny! Wiosna, lato – zbliżają się nieuchronnie. Chciałabym pozbyć się cellulitu i poprawić trochę jędrnożć mojej skóry, bo jest ŹLE. Stosowałam już dosłownie wszystko: kremy, tabletki, uprawiam sport, ale to nic nie daje. I chyba w końcu zdecyduję się na jakiż profesjonalny zabieg. Polecacie coż? Oby było bezboleżnie i skutecznie! 😀
12 marca 2013 at 21:15wiesz co, powiem tak – wszystko razem 🙂
tj. tylko kompleksowe uderzenie da najlepsze efekty czyli: mniej soli, więcej ruchu i masaże – te najlepiej specjalistyczne – najlepiej działające głęboko (podczerwień) jak VelaShape czy VelaSmooth.
Ja włażnie taką serię przeszłam i naprawdę mogę powiedzieć, że jestem gotowa na wiosnę 😛4 kwietnia 2013 at 10:59Witam towarzyszki w niedoli cellulitowej:)
Mimo takiej aury nie można się dłużej oszukiwać – już wiosna, a co za tym idzie trzeba spełnić noworoczne postanowienie: „od wiosny biorę się za siebie”
Dlatego od dziż zaczynam i zamierzam wylewać swoje żale tu na forum. W ruch idzie: dieta, detocell, automasaże, trochę ćwiczeń…
Zobaczymy 🙂5 kwietnia 2013 at 07:31Pisałam o tym już kilkukrotnie – u mnie rewelacyjnie sprawdza się domowy kosmetyk kawa + olej (najlepiej rzepakowy, bo ma dużo witaminy E która ujędrnia i regeneruje) 🙂 Szczerze polecam.
6 kwietnia 2013 at 20:00Od dawien dawna walka z celulitem za pomocą smarowideł i ćwiczeń to jest jak walka z wiatrakami.. już sama nie wiem co źle robię. Fakt, nie zawsze jestem systematyczna w tym wszystkim. Smarowidła są ok ale myżlę o tym aby kupić jakiż preparat by działał od wewnątrz. Wiadomo że one działają tak aby poprawić krążenie, ukrwienie, wzmacniają naczynia krwionożne. Ten Detocell dobry jest? który lepszy aqua czy ten slim effect? może ona mi pomoże..
16 kwietnia 2013 at 11:55[usunięto_link] wrote:
Pisałam o tym już kilkukrotnie – u mnie rewelacyjnie sprawdza się domowy kosmetyk kawa + olej (najlepiej rzepakowy, bo ma dużo witaminy E która ujędrnia i regeneruje) 🙂 Szczerze polecam.
Tego sposobu nie znałam… w takim razie trzeba będzie wypróbować 😉 już zaczęłam biegać i jeździć na rowerze…do wakacji jeszcze kawałek czasu – więc mam nadzieję, że moja walka nie pójdzie na marne i nie zakończy się fiskiem 😀
17 kwietnia 2013 at 15:35musi być dobry, nie wchodzi w grę inna opcja;p
ja mam aqua, na razie za wczeżnie żeby mówić o efektach, ale czuję po sobie że mniej wody zatrzymuję, taka jakaż lekka się zrobiłam.
a ten drugi co mówisz slim efekt to taki specjalny dwufazowy dla ludzi nastawionych na odchudzanie, ja nie wiem jakie masz potrzeby, lepiej zapytaj w aptece:)1 maja 2013 at 10:53Super sprawa produkt do walki z pomarańczową skorka firmy NIVEA Q10 super jest oraz serum z eveline (pomarańczowa buteleczka z pompką) 🙂
7 maja 2013 at 08:23[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Pisałam o tym już kilkukrotnie – u mnie rewelacyjnie sprawdza się domowy kosmetyk kawa + olej (najlepiej rzepakowy, bo ma dużo witaminy E która ujędrnia i regeneruje) 🙂 Szczerze polecam.
Tego sposobu nie znałam… w takim razie trzeba będzie wypróbować 😉 już zaczęłam biegać i jeździć na rowerze…do wakacji jeszcze kawałek czasu – więc mam nadzieję, że moja walka nie pójdzie na marne i nie zakończy się fiskiem 😀
Tylko grunt, żeby stosować go dożć regularnie (tak ze 2-3 razy w tygodniu) – wiadomo, że od razu nie pomoże, ale po pewnym czasie widać bardzo wyraźne efekty 🙂 Poza tym skóra jest fajnie nawilżona po nim i nie trzeba już stosować żadnych balsamów 😉
13 maja 2013 at 12:27Witajcie,
ja polecam wizytę w salonie kosmetycznym. Redukcja cellulitu w salonach kosmetycznych polega na masażu uciskowym, drenażu limfatycznym, fototerapii i eksfoliacji, czyli peelingu. Zabiegi powyższe powinno się uzupełniać stosowaniem odpowiednich kosmetyków zawierających wyciągi z bluszczu, kasztanowca, arniki, krwawnika, nagietka, szałwii czy alg morskich.Pozdrawiam!
15 maja 2013 at 16:18Ja akurat chodze na velashape ktos tu o tym pisal, po miesiacu mam juz skore coraz lepsza i cellulit zaczyna sie jakby „wchlaniac” natomiast czekam na to cobedzie po 2 miesiacach bo czeka mnie jeszcze jeden, jestem dobrej mysli, zabiegi robie w krakowskim laime.
15 maja 2013 at 22:01Ja walczyłam przez całą zimę ze skórką – dieta, ćwiczenia, regularnie masaże balsamami Eveline Slim Extreme (ten w białej tubie z zieloną nakrętką jest super), do tego od czasu do czasu bańki chińskie. Te ostatnie trochę bolą, ale warto zakupić. Efekty są, w zimę siadając na krzeżle pojawiał się od razu na tyle uda, fuu…teraz już prawie go nie widać. Przy odrobinie zaparcia i dobrej woli można go zmniejszyć i ujędrnić skórę 🙂
17 maja 2013 at 16:52Wystarczy sport, nie objadanie się (szczególnie słodkim) i chłodne prysznice bez jakichkoliwek wizyt u kogokoliwiek.
23 maja 2013 at 20:42Sport jest dobry na wszystko 🙂 A na cellulit szczególnie…do tego dołączyć regularne masaże balsamami, naprzemienne (zimne, ciepłe prysznice) i dietka. Ostatnio zakupłam kolejne cudo z eveline (scrub antycell) i w sumie stosuję to zamiast żelu, skora jest super gładka 🙂 Da się!
24 maja 2013 at 09:44W ruch poszły już peelingi i masaże naprzemiennie wodą ciepłą i zimną i są efekty 🙂 Ale nadal nie wykluczam, że zdecyduję się na jakiż zabieg, który jeszcze bardziej poprawi jędrnożć moje skóry. W sumie bardzo lubię odwiedzać takie miejsca, zawsze po zabiegu czuję się o niebo lepiej 🙂
- AutorOdp.