- Odp.
sama miloscia oddychac sie nieda… moim zdaniem nie mozna rezygnowac z przyjazni bo ktos sobie wkreca teorie spiskowa. oczywiscie tylko jezeli to jest naprawde przyjazn, bo jesli to taki romans-przyjazn, jedno chce-drugie nie moze to trzeba duzej taktyki i finezji w zachowaniu zeby opanowac swoja zazdrosc. ja bylam w sytuacji kiedy moj facet mial przyjaciolke, i dwukrotnie w sytuacji kiedy to ja bylam przyjaciolka.
poznajac kogos nie jestesmy w stanie „zlapac” jego zycia i trzymac faceta do gory nogami tak dlugo i tak nim potrzasac az mu wypadna z kieszeni wszystkie przyjaznie, fajne kolezanki, dawne milosci, zdjecia aktorek, filmy gwiazdek porno. i zostanie nam suchy facet, taki instant, i bedziemy bardzo zadowolone bo jest tylko nasz 馃檪 ….(?)
wymagajac od kogos aby porzucil dawne znajomosci powoduje sie tylko i wylacznie oszukiwanie, bajerowanie, oklamywanie (np. ide do staszka czyt. baski).
a jezeli w przyjazni jest romans, to szpiegowaniem i zazdroscia mozna go najwyzej poglasakac a nie wybic.u mnie to jest na tyle dobrze ze mojego S przyjaciolka mieszka ok 200km od nas 馃檪 nie mamy tu duzo znajomych ale mamy siebie i uwazamy sie za najlepszych przyjaciol.i tak wiekszosc czasu spedzamy we dwoje a czasem sie zdarzy ze do moich przyjaciol wpadniemy i wystarczy 馃檪
M贸j P. ma przyjaci贸艂k臋 i ja j膮 akceptuj臋, ma艂o powiedziane- ba, ja j膮 nawet kocham- bo to moja siostra 馃槅 Przez ni膮 si臋 poznali偶my, wi臋c prosta sprawa- przyja藕nimy si臋 w tr贸jk臋 i nam z tym dobrze. Ufamy sobie i ka偶dy na ka偶dego mo偶e liczy膰.
Dla mnie przyjazn damsko-meska (jesli jest zwiazek) jest chora. Nie wierze w cos takiego. Mialam w swoim zyciu dwuch prawdziwych przyjacieli. W pierwszym w koncu ja sie zakochalam, potem kontakt sier urwa艂, mialam drugiego- i on we mnie. Nie wierze i juz.
A jesli juz jest koniecznosc posiadania przyjaciela, to najlepiej dla mojego zwiazku byloby, gdyby ten przyjaciel badz przyjacioka byla „wspolna”,a nie za facet mowi „poznajcie sie to moja kobieta, a to przyjacilka” W OGOLE MOWY NIE MA. Co facet robi z tak膮 przyjacilk膮? Chodzi na imprezy? (nie ma mowy), na piwo?(tym bardziej), a moze rozwawia o swoich problemach?(a czemu nie za mn膮?)
Kolezanka-ok, Przyjaciolka- nie bardzo.. :/ :/
Nienawidze bab, ktore pod pretekstem przyjazni w艂a偶膮 z butami w NASZE zycie.
Bo nie wazne, jakie maja zamiary, logiczne jest, ze zawsze bedzie powodem zazdrosci i cz臋sto- k艂贸tni.
I nie piszcie, ze nie, bo mowie o sobie.[usuni臋to_link] wrote:
Nienawidze bab, ktore pod pretekstem przyjazni w艂a偶膮 z butami w NASZE zycie.
Bo nie wazne, jakie maja zamiary, logiczne jest, ze zawsze bedzie powodem zazdrosci i cz臋sto- k艂贸tni.
I nie piszcie, ze nie, bo mowie o sobie.Ja tez takich nienawidze, a znam taka jedna podla babke, ktora woli namieszac:/
Moj facet nie ma takiej przyjaci贸艂ki ale ja mam przyjaciele jeszcze z czasow szkolnych i tez jest dla mnie jak brat. Moj chlopak nie jest tym zadowolony ale akceptuje to. Poprostu nie opowiadam o nim ani nie wspominam i jest ok. S膮 to dwa inne swiaty. Czas spedzany z chlopakiem a z przyjacielem to zupelnie inna sprawa. Oni raczej sie nie lubia, nie widuja sie ze soba, nie rozmawiaja itp.
Albo jestem z jednym albo z drugim. Po za tym on zastepuje mi przyjaci贸lki ktorych raczej nie mam chyba przez to ze czesciej obracalam sie w meskim gronie. A tzw.kolezanki z podw贸ra (z dziecinstwa) byly strasznie zazdrosne o wszystko i jakos nigdy nie bylo miedzy nami wiezi. Za to z nim od podstawowki do teraz jestesmy jak brat i siostra. Nigdy nie 艂膮czylo nas nic wiecej.
Ale mysle ze jestesmy dla siebie atrakcyjni i to chyba bardziej pomaga przyjazni niz prowadzi to czegos wiecej. On i moj facet sa dla mnie najlepszymi przyjaci贸lmi 馃槢 ale tylko osobno 馃檪
On nie ma stalej dziewczyny bo ostatnia (ma艂olata) rzucila go wlasnie ze wzgledu na mnie. On wybral nasza przyjazn a nie zwiazek z ni膮…
No wlasnie i fakt, ze rzucila go dziewczyna ze wzgledu na Ciebie wlasnie o czyms swiadczy.. Wlasnie o tym w艂a偶eniu komu偶 w zwi膮zki..
Ja nikomu nie wchodzi艂am w zwi膮zek. Chodzi艂o tu o to ,ze ona zabroni艂a mu widywania mnie ca艂kowicie, zabroni艂a mu jakiegokolwiek kontaktu ze mn膮.
A ,偶e byli ze sob膮 kr贸tko to dla niego by艂o to oczywiste.Gdybym ja widziala, ze moj facet wiecznie gada z inna bab膮 (chyba) tez bym zabronila.. Wiem, ze przyjazn jest wa偶na, wiem.. Ale nie zaakceptowalabym tego..
Nie gadamy wiecznie. Ka偶dy z nas ma swoje 偶ycie, a je偶li kto偶 jest tak zaborczy i zazdrosny o osob臋 wa偶na dla partnera to jaki sens w takim zwi膮zku w kt贸rym brakuje zaufania.
zalezy od ludzi. Ja powiedzialam mojemu facetowi, ze nie akcetuje innych bab w jego zyciu, nie byloby mi milo, gdyby sie spotykal z „przyjaciolka”. I to nie jest kwestia zaufania. Po prostu uwazam, ze jest to poniazajace, ze moj mezczyzna ma taka fajna dziewuszke jak ja, a leci 偶alic sie innej..
Masz racje to zale偶y od ludzi. Ale chyba najwa偶niejsze jest zaufanie i to aby druga osoba czu艂a sie dobrze w zwi膮zku. I warto mie膰 kogo偶 komu mo偶na ponarzeka膰 nawet na w艂asnego faceta.
Pewnie masz przyjaci贸艂k臋 ,kt贸rej m贸wisz wszystko. Dla mnie on jest w艂a偶nie tak膮 przyjaci贸艂k膮. Nie pogadam z nim na babskie tematy:) ale ponarzeka膰 jak i cieszy膰 sie mo偶na z facetem te偶:)
Masz racje, zgadzam sie z Toba.
Ale patrzysz tylko od strony „ja”, a wczuj sie w dziewczyne, ktora bylaby z Twoim przyjacielem..[usuni臋to_link] wrote:
zalezy od ludzi. Ja powiedzialam mojemu facetowi, ze nie akcetuje innych bab w jego zyciu, nie byloby mi milo, gdyby sie spotykal z „przyjaciolka”. I to nie jest kwestia zaufania. Po prostu uwazam, ze jest to poniazajace, ze moj mezczyzna ma taka fajna dziewuszke jak ja, a leci 偶alic sie innej..
dok艂adnie, takie latanie wyplakac sie innej lasce, popsioczyc na dziewczyne jest zalosne jak dla mnie.
