-
AutorOdp.
-
13 marca 2008 at 17:11
Rozumiem ,że nie była zadowolona. Moj chłopak tez nie jest zadowolony z tego ,ze mam przyjaciela. Ale to jest kwestia kompromisu. Ja mam swoich przyjaciół, on swoich i mamy tez wspólnych. Wszystko da sie zrobić jak są do tego chęci. Nie chciała bym żeby on mi czegoż zabraniał albo mnie ograniczał bo nie na tym życie polega. W związku nie można być egoistą. Ja nie biegam do niego żalić sie jaki to mój chłopak jest okropny itp. Ale możemy wyjżć razem na piwo, kawę czy do kina:) Zwłaszcza ,że mój chłopak uczy sie i pracuje a ja nie lubię siedzieć w domu.
13 marca 2008 at 17:15Ale Ty znowu o sobie!
A moze tamta dziewczyna ma inne podejscie i, tak ja, nie akceptuje czegos takiego? I mimo, ze znasz Twojego przyjaciela dluzej od jego dziewczyny – Ona ma (zabrzmi troche przedmiotowo niestety) wieksze prawo do niego od Ciebie. tak juz ten swiat funkcjonuje.13 marca 2008 at 18:41Ją tez znałam długo bo była to nasza wspólna znajoma. Ja nie wtrącałam się w ich związek. Jak dla mnie to mogla bym zrezygnować z kontaktów z nim dla niej. Ale to on tak zadecydował… Ja tego nie popierałam ale widocznie on uważał ,że ona nie ma prawa wybierać mu przyjaciół.
Wracając do początku tematu. Ja bym nie pozwalała np.zeby moj facet spal z inna dziewczyna w jednym łóżku. Tak samo ja bym nigdy nie spała z jakims innym facetem nawet jak to mój przyjaciel. Bo są pewne granice miedzy przyjaźnią a romansem. Trzeba dobrze wyznaczyć tą granice.
13 marca 2008 at 19:04Ooo tak, tu sie zgodze.
Zwlaszcza trzeba spostrzegac te granice, bo jest ona baardzo względna.. -
AutorOdp.