-
Odp.
-
Kolega mhmm czy jak mu tam musi mieć jakież przykre przeżycia… Ale to nie powód żeby generalizować i wrzucać wszystkie kobiety do jednego wora…
ten tekst juz sie chyba stal bardzo slynny i zostal zapisany trwale w historii żeby niegeneralizowac bo nie wszystkie takie są:), ma nieco inne ubarwienia slowne, ale to wciąż silna obrona kobiet nie do pokonania:)
są jeszcze inne teksty, „Oj chyba cie zranila jakas, ale to nie powód zeby… 😉
mozna by pozbierac te teksty i cytowac je po kazdej wypowiedzi, wtedy by kobiety nie mialy co odpowiadac:)
Następny desperat…
Panowie samyk i mhmm z facetem mają niewiele wspólnego więc nawet nie powinni się zastanawiać nad sprawami damsko-męskimi!
a skąd ty ***** możesz wiedzieć ile ja mam wspólnego z facetem? znasz mnie? 😈 druga sprawa – g***** mnie obchodzi jaka jest twoje wyobrażenie o tym jaki powinien być facet, więc nie wiem czy zauważyłaż, ale gadasz sama do siebie.
jak zobaczę jeszcze jeden post, który będzie mnie obrażał – zgłoszę sprawę do moderatora z prożbą o bana. chcesz pogadać? przeczytaj to co napisałem i się do tego odnież. opinie na temat mojej osoby schowaj sobie w kieszeń – g***** ona obchodzi i mnie i resztę użytkowników.
i jeszcze jedno, co do warunkowej miłożci:
jeżli twój partner ma cos za co go pokochałaż, a bez tego byż z nim nie była, uważasz go za lepszego od kogoż inego – to nie jest to miłożć bezwarunkowa!i wszelkie 'złe dożwiadczenia’ biorą się włażnie z tej interesownożci i warunkowożci. bo był nudny, bo był zbyt słaby w łóżku, bo był chamski, bo źle się zachował, bo nie robił tego co bym chciała itd.
to jest bezinteresowne? to jest mimo wszystko??? otwórz oczy!
Bez takich epitetów nie można ? Czy w XXI w. to jedyny sposób wyrażania emocji..
I.
[usunięto_link] wrote:
Następny desperat…
Panowie samyk i mhmm z facetem mają niewiele wspólnego więc nawet nie powinni się zastanawiać nad sprawami damsko-męskimi!
cccoooo zzzaaa bezzszczelna odpowiedz:)
kolejna wykolejona kobieta ktora postradala zmysly i niewie co pisze:)
Mhmmm straszysz mnie banami a sam rzucasz „kurwami” w rozmowie ze mną?! 😯
Przewrażliwiony jesteż…uważasz,że moja wypowiedź Cię obraziła?! Było to wyrażnie zdania! Bez wulgaryzmów przynajmniej czego Ty nie umiesz…
Nie będę Ci się spowiadać za co kocham swojego Mężczyznę… Po pierwsze sam napisałes że „g***** Cie to obchodzi” a po drugie,bo dyskusja z Tobą jest moim zdaniem jałowa i bezsensowna!
Żegnam!
weź sie nie ożmieszaj kobieto, pierwsza na mnie wyskoczyłaż. kto umie czytać ten widzi.
jest na forum temat o mnie. tam sobie możesz wyrazić zdanie na mój temat.
ty nie zaczęłaż ze mną dyskusji. ty zaczęłaż mnie obrażać, a tak sobie nie podyskutujemy.
narazie
HardDick – biedny chłopiec jesteż albo Cie te niedobre kobiety skrzywdziły…
taaaaa – lecimy najbardziej na kasę wiesz ? no i na wadze także, ale najbardziej na kasę, bo to zastępuje wasze niedociągnięcia i egoizm w łóżku….
Coż za coż 🙂 transakcja obopólnie zakeptowalna
skoro uważasz że kobieta jest z facetem na zasadzie coż za coż, to nie powinien cie taki stan rzeczy dziwiwć – cóż – trzeba się do Was dostosować:)Rozwala mnie taki tok myżlenia…
„Kobieta jest z facetem” Mezczyzna jest z facetką,
biedny chlopiec albo taki ktorego skrzywdzily niedobre kobiety czyli biedny,
nasze niedociągniecia w lozku, bo chcemy przez te kilka minut miec dobrze, aby uwolnic sie choc troche od problemow, wyladowac emocje, mezczyzna ma tyle problemow ze musi je wyladowac wlasnie poprzez orgazm, a potem jeszcze chce w spokoju pobyc, moze zasnac, uwolnic sie od dreczacej kobiety, miec chwile zaczerpnietego powietrza, zyjąc w codziennym przyduszeniu przez kobiety, to tak niewiele przyjemnosci. ktorej nigdy za darmo nie mamy, bo jestescie prostytutkami ktore ciagle cos od nas dostają, ktore codziennie karmimy, nikt niepoliczy ile macie naszych pieniedzy i zdrowia kosztem naszego, ile macie dobrego samopoczucia kosztem naszych nerwic, alkocholizmu w ktory popadlismy i trzesących sie rąk. troszczycie sie o nas gdy jestesmy chorzy, albo dajecie jesc, abysmy mieli wiecej sily pracowac dla was, wy od dawna znacie plan gladzenia plci meskiej w sposób cichy i wyrafinowany, malo ko was odgadnie, nieprzesadzilbym jakby was okreslil potworami, naszymi pasozytami co jest oczywiste, oczywiscie mozecie dodac, co bysmy bez was zrobili, moze bysmy sie niemusieli juz bic wiecej i niebylo by zadnej wojny ani tarczy antyrakietowej, to normalne, nikt by niemial powodu nikomu ukrasc telefonu, by zakwitla przyroda a my bysmy sie stali piekni niczym ona. Po co mamy sluchac miernych ocen jakie nam wystawiacie ze niemozemy was doprowadzic do orgazmu, przeciesz byscie niezniosly upokorzenia ze dostalyscie orgazmu od mezczyznyBez wulgaryzmów.
Kolejny post zostanie usunięty w całożci.
A ty zostaniesz zablokowany
FGeneralnie to uważam, że cała ta dyskusja zjechała z tematu. Otóż mieliżmy rozważać za co kobiety kochają mężczyzn. A tutaj napatoczyła się już dyskusja na temat seksualnożci warunkującej dobry związek, czy tez przyczyn dla jakich kobieta zwraca uwagę na faceta.
Otóż wypowiem po raz kolejny swoje zdanie. Zwrócić uwagę na faceta to co innego niż go pokochać. Zwrócić uwagę mogę owszem, na jakiegoż dzianego przystojniaczka ale skończy sie wtedy jedynie na tym, że sobie popatrzę i pójdę w dal. Dlaczego? Bo dziani przystojniaczcy wydają mi się byc okropni charakterem i tak już mam.
Jeżli kogoż kocham, to nie patrzę wczeżniej czy ma dobry zegarek, pełny portfel, dużo w gaciach i czym jeździ. Bowiem nie wnikam do finansów kolesia na początkach związku, nie idę do łóżka po dwóch tygodniach i nie sprawdzam dowodu rejestracyjnego, który ma w portfelu. Bowiem kasa samochód i duży f*** to może być jedna wielka żciema. Więc nie zwracam na to uwagi. O kasę martwimy się wspólnie w związku bowiem prowadzimy jedno gospodarstwo domowe. Nie rozliczam go więc ile zarabia i ile moge wydać. Samochód mamy wspólny, ale także wspólnie go zakupiliżmy. A f**** zobaczyłam po pewnym czasie, a w seksie jego rozmiar nie ma dla mnie znaczenia, bo ważniejsze jest dla mnie to, że kocham się z kimż, kogo kocham. I tyle. Więc nie uważam, że kobiety kochają facetów ZA COś. Po prostu kochają i już.
kochasz go dlatego, że zwróciłaż na niego uwagę, bo jak mniemam nie wzięłaż pierwszego lepszego.
gdyby każda kobieta kochała 'po prostu’ – każdy mężczyzna miałby kogoż, kto by go szczerze kochał. mężczyźni mieliby raj.
jak jest każdy widzi. są tacy, którzy są zdradzani, są gorsi, lepsi, bardziej atrakcyjni, mniej atrakcyjni, tacy co mają wiele partnerek w życiu i tacy co w wieku 30 lat są prawiczkami. nie mów, że to z braku inteligencji (np. pryszczaty kujon w okularkach nie dostanie od 'losu’ szansy bycia z piękną kobietą, nieważne jak bardzo byłby oczytany), albo 'po prostu braku miłożci’.
powstrzymaj się też zanim powiesz, że zdradzają tylko 'puste lale’ i takie włażnie kobiety patrzą na wygląd partnera, na atrakcyjnożć. nie jest tak.wkładasz mi do ust słowa, których nie powiedziałam. nie mówiłam nic o braku inteligencji, czy pustych lalach więc daruj sobie. mówiłam o miłożci. i otóż sobie wyobraź – miałam wiele powodów, żeby nie zwrócić na niego uwagi. wokół mnie ponadto było wówczas o wiele więcej facetów, którzy na pierwszy rzut oka byli o wiele bardziej godni zainteresowania. i kiedy zaczęliżmy się czężciej widywać w gronie znajomych po prostu się zakochałam. i tyle.
nie zamierzam tutaj teraz snuć teorii, dlaczego pryszczaty jest prawiczkiem w wieku 30 lat, ani dlaczego kobiety zdradzają. wiem za to, jaka ja jestem – nigdy nie zdradziłam i zdradzić nie zamierzam. ale owszem, zgodzę się ze ludzie dzielą się na tych bardziej i mniej atrakcyjnych. ale wiele też zależy od osobowożci. napisałam już kiedyż w innym temacie (chyba w jednym z tematów zasadniczego), że znałam faceta, który będąc pryszczatym i niezbyt przystojnym miał niebywałe powodzenie u kobiet. a to ze względu na swoje zachowanie, poczucie humoru i inne tego typu rzeczy, ktorych na pierwszy rzut oka nie widać.
[usunięto_link] wrote:
„Kobieta jest z facetem” Mezczyzna jest z facetką,
biedny chlopiec albo taki ktorego skrzywdzily niedobre kobiety czyli biedny,
nasze niedociągniecia w lozku, bo chcemy przez te kilka minut miec dobrze, aby uwolnic sie choc troche od problemow, wyladowac emocje, mezczyzna ma tyle problemow ze musi je wyladowac wlasnie poprzez orgazm, a potem jeszcze chce w spokoju pobyc, moze zasnac, uwolnic sie od dreczacej kobiety, miec chwile zaczerpnietego powietrza, zyjąc w codziennym przyduszeniu przez kobiety, to tak niewiele przyjemnosci. ktorej nigdy za darmo nie mamy, bo jestescie prostytutkami ktore ciagle cos od nas dostają, ktore codziennie karmimy, nikt niepoliczy ile macie naszych pieniedzy i zdrowia kosztem naszego, ile macie dobrego samopoczucia kosztem naszych nerwic, alkocholizmu w ktory popadlismy i trzesących sie rąk. troszczycie sie o nas gdy jestesmy chorzy, albo dajecie jesc, abysmy mieli wiecej sily pracowac dla was, wy od dawna znacie plan gladzenia plci meskiej w sposób cichy i wyrafinowany, malo ko was odgadnie, nieprzesadzilbym jakby was okreslil potworami, naszymi pasozytami co jest oczywiste, oczywiscie mozecie dodac, co bysmy bez was zrobili, moze bysmy sie niemusieli juz bic wiecej i niebylo by zadnej wojny ani tarczy antyrakietowej, to normalne, nikt by niemial powodu nikomu ukrasc telefonu, by zakwitla przyroda a my bysmy sie stali piekni niczym ona. Po co mamy sluchac miernych ocen jakie nam wystawiacie ze niemozemy was doprowadzic do orgazmu, przeciesz byscie niezniosly upokorzenia ze dostalyscie orgazmu od mezczyzny
Te wasze rozmarzone minki odsloniete d*** i biusty wyeksponowane, wygladacie jakbyscie nasycaly sie nami codziennie, pielegnuje to was, orgazm wam juz niepotrzebny bo go macie caly czas, ale przeciesz jakby niewykorzystac i niepowiedziec ze mezczyzna jest do niczego ze nieumie wam dogodzic, wy nieumiecie nam dogodzic bo ciagle mamy ochote na sex, jestescie cienkie ze nieumiecie nas zaspokoic, umiecie tylko zaspokajac sie tym ze my jestesmy niezaspokojeni, tu jest wasze zrodlo energiiDlaczego twierdzisz że jestem prostytutką???? Znasz mnie?? Pisząc ogólnie o kobietach piszesz też o swojej rodzinie. Można mieć swoje zdanie, ale nie obrażać ludzi.
Darknesrose, nie przejmuj się. Pisał to ktoż zapewne rozgoryczony tym, że mu nie wyszło. Przez co okreżla kobiety jako bezuczuciowe suki. Nie ma co brać tego na poważnie. Ja nie biorę, gdyż pielęgnuję faceta w chorobie nie dal pieniędzy, tylko z miłożci, bo się o niego martwię. Szanuję go, jego pieniądze, które z resztą mamy wspólne. I w żadnym razie nie czuję się prostytutką więc owego tekstu nie biore na poważnie.
