- AutorOdp.
- 21 grudnia 2007 at 16:07
eau de parfum – to wlasnie perfum, a -eau de toilette – to woda toaletowa(krocej pachnie).
21 grudnia 2007 at 16:40Hmm.. no chyba nie dokładnie tak..
Zaczerpnięte z netuW zależnożci od zawartożci olejków zapachowych stosuje się następujące nazewnictwo:
parfum (perfumy) “ 15-30%
eau de parfum (woda perfumowana) skrót EDP “ 10-15%
eau de toilette (woda toaletowa) skrót EDT “ 5-10%
eau de Cologne (woda kolońska) skrót EDC “ 3-5%
eau fraîche (woda odżwieżająca) “ 1-3%21 grudnia 2007 at 17:17ja wydaje ok 50 e w perfumeriach ale kupuje raz na jakis czas bo mam ich troche wiec zanim zuzyje a tu w holandii jest taki bazar co kosmetyki sa bardzo tanie i perfumy tez za 50 ml ok 25 e kosztuje a jak sie bierze wiecej to spuszczaja z cen ostatnio kupilam sobie ten podklad max factor true match chyba ten co zmienia konsystencje za 7 euro a w pl jest za 56zl
21 grudnia 2007 at 17:18Jak mi sie podobaja to kupuje,moga kosztowac 50zl albo 200zl,wazne aby byly ladne. Perfumy z Avonu tez kupuje i nie jest to obciach moim zdaniem!!!
29 grudnia 2007 at 14:07Perfumy, kupuje wszystkie te, które mi się podobają 😀 Armani Code <- ubóstwiam to jest dla mnie prawdziwy zapach, jednak kupuje także avon - incandessence, lub c thru - black diamond (sorki jeżli napisałam, któraż z nazw źle) A ich ceny jak wiecie wahają się od około 50 złotych do 300 🙂 I zgadzam się w zupełnożci, ze perfumy to nie wydatek co miesięczny, zwłaszcza te droższe starczają na dłużej bo są bardzo trwałe 🙂
29 grudnia 2007 at 14:22[usunięto_link]
Jak mi sie podobaja to kupuje,moga kosztowac 50zl albo 200zl,wazne aby byly ladne. Perfumy z Avonu tez kupuje i nie jest to obciach moim zdaniem!!!
jasne, ze nie jest, grunt to to, zeby Tobie odpowiadaly
31 grudnia 2007 at 19:24Ja tez kupuje z Avonu nie rozumiem dlaczego to mialby byc jakis wstyd …
Zazwyczaj wydaje na nie 100-150 zl 🙂14 stycznia 2008 at 01:45Najdrozsze jakie kupilam kosztowaly mnie 230 zl za 50 ml… Teraz mam chupa chupsy za 28 zl, wiec jak widac rozstrzal cenowy jest ogromny…
28 lutego 2008 at 20:15Kobiety sa różne, jak zapachy. Każda z nich ma inny gust i… zasobnożć portfela.
Kiedy mnie stać, kupuje droższe perfumy (ok. 200 zł – ale nigdy w perfumeriach – ceny mają giga marżę – wole na necie, są o połowe tańsze a też oryginalne). Jeżeli jest krucho z kasą, to kupuję tańsze.
Jednak zawsze slysze o sobie, że ładnie pachnę – bez wzgledu na to, ile zainwestowałam w perfum. Grunt, to dobrze dobrać zapach i dobrze sie z nim czuć.
Są perfumy przez duże P jak i ich skromniejsze wersje, ale to ostatecznie nos a nie cena decyduje o tym, ile wydajemy na „pachnidła” 😛28 lutego 2008 at 20:23ja jak na razie uzywam tylko jednej wody toaletowej
wsrod perfum swojego zapachu jeszcze nie znalazlam, niestety… kilka mi sie podobalo, ale nie na dluzej. po kilku dniach albo robilo mi sie niedobrze od tego zapachu albo po prostu bolala glowa.
co do pytania z tematu… 300zł na pewno bym nie dała za zadne perfumy… ale ok 100-150 moge sie szarpnac raz na jakis czas:)12 maja 2008 at 12:56a które z tych znacie? a ceny dobre? poradźcie, które byżcie wybrały?
[usunięto_link]12 maja 2008 at 13:04ja znam wszystkie. generalnie wybieralabym miedzy amor amor, noa perle, l’eau par kenzo, aqua allegroria (chociaz wole wersje tutti kiwi). zalezy dla kogo maja byc te perfumy…
13 maja 2008 at 07:28no dla mnie mam niedługo urodziny (35) i chcę sobie sprawić coż extra, a pisałyżcie że niektóre to perfumy a niektóre wody toaletowe to jak to odróżnić, po cenie? perfumy drogie jak czort 😀
13 maja 2008 at 14:59po skrocie: edp i edt.
9 czerwca 2008 at 10:15To prawda. U nas perfumy mają kosmiczne ceny! Ja do tej pory sprowadzałam z zagranicy przez znajomych, bo są o wiele tańsze. W te wakacje planujemy lecieć do Paryża, więc myżlę, że tam nawet kupię sporo tańsze zapachy. Jeżli kogoż stać na wyjazd za granicę (teraz są tanie loty), niech sobie stamtąd coż przywiezie. U nas niestety, ale strasznie się przepłaca za ten luksus.
- AutorOdp.