-
Odp.
-
dodam jeszcze, że w przypadku perfum na ogol jest tak, że im droższe, tym lepsze.
[usunięto_link]. wrote:
dodam jeszcze, że w przypadku perfum na ogol jest tak, że im droższe, tym lepsze.
W pelni popieram. Zadna firma nie pozwoli, bys zostawila 400zł i miala w zamian 100ml syfu. Wysoka pozycja zobowiazuje. W tej branzy oszukiwanie klientow moze naprawde sporo kosztowac firme.
Na perfumy wydaje zwykle po pare set zł. Starczaja mi jednak na bardzo dlugo. Zwykle jedno psikniecie „chodzi” za mna niemal caly dzien, a to cos znaczy. No i czasami udaje sie kupic cos w strefie bezclowej. 😈
[usunięto_link] wrote:
enzo, dior, ysl, ostatnio lempicka…kazdy wie, ile takie zapacy kosztuja. zaleznie od pojemnosci flakonu.
Wcale nie każdy SNOBKO! Jak ktoż się obkupuje w Avonie ( akuart w tej kwestii cię popieram, nawet ucząc się w gim nie miałam tego typu perfum) to wcale nie musi się orientować ile kosztuja perfumy typu Dior. Ale tobie pewnie zależy na tym, wtedy każda forumowiczka będzie mogła cię podziwiać , ze używasz tak drogich perfum co jest kolejną cechą żwiadczącą o tym jaka jesteż idealna.
[usunięto_link] wrote:
joziu, czy ty jestes chora?
No chyba już nie, ale jakież pozostałożci po grzybicy może jeszcze zostały. Nie wiem – po jutrze idę do lekarza. A czemu wyskoczyłaż z takim pytaniem zupełnie nie na temat? 😮
@Józia wrote:
[usunięto_link] wrote:
joziu, czy ty jestes chora?
No chyba już nie, ale jakież pozostałożci po grzybicy może jeszcze zostały. Nie wiem – po jutrze idę do lekarza. A czemu wyskoczyłaż z takim pytaniem zupełnie nie na temat? 😮
Obawiam się, że to pytanie było jak najbardziej na temat…i bynajmniej nie chodziło o Twoją grzybicę, a o chorobliwe nakręcanie się i analizowanie wypowiedzi Parv tylko pod jednym kątem…(zazdrożć?).
Wracając do meritum…na perfumy wydaję bajońskie sumy 😉 Ostatnio na nowo zakochałam się w Diorze…
Hegemonia wrote:Obawiam się, że to pytanie było jak najbardziej na temat…i bynajmniej nie chodziło o Twoją grzybicę, a o chorobliwe nakręcanie się i analizowanie wypowiedzi Parv tylko pod jednym kątem…(zazdrożć?).Ten post był skierowany do parvati nie ciebie. Dobrze wiem, że nie chodziło o grzybice, to była ironia. Zazdrożć mną nie kieruje, o to możesz być spokojna. Choć może ci się tak wydawać, bo nie przechwalam się jak parvati, mimo, że raczej miałabym czym.
[usunięto_link] wrote:
@Józia wrote:
[usunięto_link] wrote:
joziu, czy ty jestes chora?
No chyba już nie, ale jakież pozostałożci po grzybicy może jeszcze zostały. Nie wiem – po jutrze idę do lekarza. A czemu wyskoczyłaż z takim pytaniem zupełnie nie na temat? 😮
Obawiam się, że to pytanie było jak najbardziej na temat…i bynajmniej nie chodziło o Twoją grzybicę, a o chorobliwe nakręcanie się i analizowanie wypowiedzi Parv tylko pod jednym kątem…(zazdrożć?).
Wracając do meritum…na perfumy wydaję bajońskie sumy 😉 Ostatnio na nowo zakochałam się w Diorze…
diora nie kocham.
jedynie moze jego trucizny.
moglabym miec 30 ml pure poison albo najlepiej tendre poison, ale raczej zbyt czesto bym tym nie pachniala.
hypnotic poison tes jest w porzo, ale jesli chodzi o te grupe zapachow, to juz mam swoj ideal-lempicka:)))Józiu – skoro nie zazdrożć, to tylko głupota… 😉 Wyrażona w żlepym zacietrzewieniu na Parv.
To, że ktoż używa drgich perfum nie oznacza, że jest snobem. To, że nie podajemy cen choćby rzeczonego Diora tymbardziej gestem snobizmu nie jest.
Ale dla Ciebie każdy kto ma więcej niż Ty wywyższa się tym…jakkolwiek by się wypowiedział 🙄
Parv – Lempicka…Midnight? Nie miałam jeszcze okazji się zapoznać…
[usunięto_link] wrote:
To, że ktoż używa drgich perfum nie oznacza, że jest snobem. To, że nie podajemy cen choćby rzeczonego Diora tymbardziej gestem snobizmu nie jest.
Ja nazywając ją snobką wzięłam pod uwagę jej całokształt. To jaka jest idealna, jak idealnie się ubiera pachnie i powtarza ze te wszystkie rzeczy są drogie. Więc to jest gestem snobizmu!
[usunięto_link] wrote:Ale dla Ciebie każdy kto ma więcej niż Ty wywyższa się tym…jakkolwiek by się wypowiedział 🙄
Tu mnie rozłożyłaż na łopatki, bo NIE WIESZ ILE MAM! Ale widzisz, wydaje ci się, że zapewne mniej niż parvati, bo nie trąbie o tym wszem i wobec jakie to drogie ciuchy nosze i reszte gadżetów mam drogich.
Nie wiem, czy ma więcej ode mnie kasy- bo o tym mowa. Mogę tylko przypuszczać, że niekoniecznie, bo nie mówiłaby o rzeczach, które dla mnie nie są drogie, że są drogie.Ale to jest nie ważne. Ważne jest to, że ja w przeciwieństwie do niej, stąpam twardo po ziemi i znam różne osoby. I takie, które zarabiają 8 stów miesięcznie i takie, które mają 50 razy tyle. I potrafię także używać zwykłych kulek z Avonu za 60 złJesteż maturzystką jeżli dobrze pamiętam, więc jeżli nawet cokolwiek masz to nie za swoje, a za rodziców (skoro twierdzisz, że kosmetyki selektywne, o których Parv mówi 'drogie’ dla Ciebie są tanie), bo nawet jeżli pracujesz to chyba nie zarabiasz kroci, hę? 😛
Reszty Twojego postu nie komentuje, bo raz, że to nieodpowiedni topic na takie polemiki, a dwa, że byłoby to zwykłą stratą czasu. P******łaż się Parv i za każdym razem dopatrujesz się wyłącznie tego czego chcesz. Ot i tyle w tej kwestii ode mnie.
Obserwuję wypowiedzi józi od jakiegos czasu i jak dla mnie to jets własnie typowa,polska zawiżć,nic więcej 😆
I za te zawisc teraz hagemonia bedzie jej na glowie siedziec w kazdym temacie, zobaczycie 😉
Co do józi- zawzięta baba 😆
8)
Widzisz orzeszq? Za każdym razem sama prowokujesz, żeby potem móc się nad sobą poużalać… Brzydka przypadłożć, brzydka 😆
