- AutorOdp.
- 22 października 2007 at 09:46
nawet tego z toba nie uzgodnil?!!!!!!!!!!!!!
uciekaj…poki jeszcze mozesz.
22 października 2007 at 09:48[usunięto_link] wrote:
Chyba to jeszcze za wczeżnie dla mnie, wolałabym poczekać do wakacji, przyszłych albo jeszcze następnych a on na moje urodziny już zaprosił całą swoją rodzinke
co?! A gdzie szacunek do Ciebie? A Twoje zdanie? Ja bym przemyżlała poważnie to wszystko.
22 października 2007 at 09:54no faktycznie jeżeli zabrneło to aż tak daleko że zaprasza swoja rodzine, to sie zastanów czy chcesz byc z facetem ktory kompletnie nie liczy sie z Twoim zdanie i to w tak waznej sprawie, ktora powinna byc decyzja obojga
22 października 2007 at 10:33Niedawno to planowaliżmy, uznałam to za dobry pomysł ale teraz się troche tego wszystkiego wystraszyłam
22 października 2007 at 14:45Po takim warunku to ja bym się zaczęła zastanawić nad swoim facetem, poza tym zaręczyny powinny być żwiętem dwojga ludzi, a nie całej rodziny, a co najważniejsze powinny być NIESPODZIANKĄ!
Co za radożć z zaręczyn, o których się wie, które odbedą się na rodzinnej imprezie i co najważniejsze druga osoba ich nie chce? .. dla mnie żadna!
22 października 2007 at 18:31oj u mnie by to nie przeszło…. zareczyny to powazny krok do malzenstwa i powinny byc przemyslane i oczywiżcie bez zadnego wahania[no moze minimalne 😉 ]. Co do samej imprezy zareczynowej to uwazam ze to przede wszystkim swieto dwojga kochajacych sie ludzi a nie impreza rodzinna polaczona z urodzinami. Co najwyzej póxniej mozna zorganizowac cos dla rodziny.
22 października 2007 at 21:18Jak dla mnie półtora roku to za szybko na żlub, ale zaręczyny… ❓ Czemu nie 😀 Jeżli kochasz tego faceta i chcesz z nim być to się zgódź, jeżli nie… to go zostaw 😀 Proste 😀
25 października 2007 at 11:50Wszystko już jasne, wczoraj podczas romantycznej kolacji zaręczyny zostały przyjęte. Troche zdziwko mnie chwyciło ale nie potrafiłam odmówić 😳
25 października 2007 at 13:44[usunięto_link] wrote:
Wszystko już jasne, wczoraj podczas romantycznej kolacji zaręczyny zostały przyjęte. Troche zdziwko mnie chwyciło ale nie potrafiłam odmówić 😳
Swojemu też bym nie potrafiła, tym bardziej, że mieszkając razem żyje sie jak małżeństwo:)
25 października 2007 at 14:58[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Wszystko już jasne, wczoraj podczas romantycznej kolacji zaręczyny zostały przyjęte. Troche zdziwko mnie chwyciło ale nie potrafiłam odmówić 😳
Swojemu też bym nie potrafiła, tym bardziej, że mieszkając razem żyje sie jak małżeństwo:)
No niby tak, ale jest też więcej jazd, my już dzisiaj się do siebie nie odzywamy ( znaczy się ja do niego) 👿
25 października 2007 at 15:43[usunięto_link] wrote:
Wszystko już jasne, wczoraj podczas romantycznej kolacji zaręczyny zostały przyjęte. Troche zdziwko mnie chwyciło ale nie potrafiłam odmówić 😳
Gratulacje,takim młodym dziewczynom imponuje noszenie pierżcionka zaręczynowego. 😉
25 października 2007 at 16:27[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Wszystko już jasne, wczoraj podczas romantycznej kolacji zaręczyny zostały przyjęte. Troche zdziwko mnie chwyciło ale nie potrafiłam odmówić 😳
Swojemu też bym nie potrafiła, tym bardziej, że mieszkając razem żyje sie jak małżeństwo:)
No niby tak, ale jest też więcej jazd, my już dzisiaj się do siebie nie odzywamy ( znaczy się ja do niego) 👿
To u mnie jest lepiej, niż jak mieszkaliżmy osobno.
25 października 2007 at 18:19To ja jakoż inna jestem chyba 🙁 za nerwowa czy cuż
25 października 2007 at 18:35[usunięto_link] wrote:
To ja jakoż inna jestem chyba 🙁 za nerwowa czy cuż
długo razem mieszkacie?
25 października 2007 at 18:37Rok
- AutorOdp.