-
AutorOdp.
-
26 maja 2008 at 15:32
czesc wam mam od dawna problem z dobraniem koloru cienia do moich ciemnych zielonych oczu… chciala bym podkreslic ich kolor i nadac im toche zywszego wyrazu ale niewiem jak? ma ktos jakis pomysl chetnie skorzystam z waszych kobiety rad;d….przy okazji chcial by powiekszyc optycznie oko co zrobic jaka kredka i jak?… czekam pozdro
26 maja 2008 at 17:13możesz używać kolorów takich jak: złoto, pomarańcze, fiolety, róże, brązy. Te kolory podkreżlą zieleń oczu.
28 maja 2008 at 18:33róże i fiolety naprawdę bardzo podkreżlają. takie miedziane, czerwone i pomarańczowe też, ale ja w takich wyglądam trochę jakbym sobie zatarła oczy i była zmęczona.
1 czerwca 2008 at 22:57no to może spróbuj rozjażnić w kąciku wewnętrznym? np. jakąż bielą, albo bardzo jasnym – odpowiednio – różem, złotem itd 😉 daje bardzo przyjemny efekt żwieżożci oka 😉
2 czerwca 2008 at 17:44no ok aski te kaciki oka to rozumiem spoko rozjasnie a reszte wewnatrz przyciemnic?
3 czerwca 2008 at 00:06[usunięto_link]
chodzi mi o takie przechodzenie kolorów 😉 od najjażniejszego wewnątrz do ciemnego na zewnątrz 😀4 czerwca 2008 at 10:47Ja mam identyczne oczy jak Ty i najczeżciej używam własnie brazu (dobrze nadaje sie do codziennego makijazu), granatu (bardzo podkreżla zielone oczy) oraz fioletu i różu ( choć to już zadziej bo do tych kolorów musisz byc wypoczęta).Najlepiej zrobisz gdy w kącikach oczu nałożysz rozjasniajacy cien,potem ten o żredniej barwie, nastepnie ciemny. Tylko żeby był naprwde ciemny a nie taki wyblakły. Miłej zabawy 😀
6 czerwca 2008 at 20:33tu jest trochę porad o tym jak dobierać kolory makijażu 🙂
[usunięto_link]
z własnego dożwiadczenia polecałabym kolory ciepłe, od czerwnieni przez pomarańcz… 🙂
14 czerwca 2008 at 21:14od czerwieni aż po pomarańcz… no pomarańczowe i żółte cienie to posiadam, zdarza się stosować… ale jakoż do czerwieni to chyba w życiu się nie przekonam…
15 czerwca 2008 at 13:30ja mam jeden kolorek koralowy-wpada w pomarańcz, ale to jeszcze jednak bardziej czerwień… fajny jest, ale… trzeba do niego „zamaskować cerę”, tzn dobry podkład. jakiekolwiek naczynko czy rumieniec wygląda przy tym debilnie… no i nie paćkam nim całej powieki od rzęs do brwi… ale moim zdaniem pasuje raczej tylko do jasnej cery.
oprócz tego beże i brązy to klasyk-podbijają zieleń tęczówki.
lubię też kolorek wanilii.
w fioletach dla odmiany absolutnie zawsze wyglądam jakbym sobie gały podbiła… nawet jak jestem wyspana, itepe, itede…
15 czerwca 2008 at 15:18Mam pajączki przy nosie, ale jak zatuszuję wszystkie niedoskonałożci podkładem i korektorem to nawet fiolet i pomarańcz na oko mogę położyć. Czekoladowy brąz i jasny szary to moje ulubione , bezpieczne kolory. I zawsze kładę biały cień w kąciku oka.
18 czerwca 2008 at 20:43oj ja w fioletach zakochana na zabój
i też robię ten myk z jasnym cienie myk w kącikach 😀 pięknie rozżwietla 😀19 czerwca 2008 at 17:33też mam zielone oczy i najbardziej lubie złota brązy i beże.Czasami delikatny róż albo mocny fiolet.
23 czerwca 2008 at 23:05mnie się zdarza, zwłaszcza na wieczorne wyjżcia, łączyć ciepłe złoto z ciepłym lżniącym fioletem – bosko wygląda 😀
23 czerwca 2008 at 23:24ślicznie zielone oczy podkresla fiolet, sliwkowy, ciemniejsze roze polaczone z szarosciami. Jezeli chcesz powiekszyc oko to w wewnetrznym kaciku oka jasny cien (najlepiej jakis perlowy) no i pozniej coraz ciemniejszee, az do zewnetrznego kacika oka gdzie musi byc najciemniej! Ponadto polecam zrobic cienka czarna kreske eyelinerem (najlepiesz w plynie- najtwarlszy i najbardziej czarny) tuz nad gornymi rzesami -> wydadza sie wtedy gestsze co automatyczne powiekszy oko.
Nigdy nie uzywaj roznych odcieni zieleni bo ukradna kolor teczowki 🙂 -
AutorOdp.