- AutorOdp.
- 29 maja 2008 at 18:45
Bałam sie bo nie widzialam czy nie bedzie bolesne.Nie bylo po pani zastosowala znieczulenie.:)Zrobilam sobie kreski na powiece dolnej i gornej.Prze wygoda:).Zawsze o kazdej porze jestem wymalowana i nie musze martwic sie o rozmazanie:).A jak chce uzyc kolorowego cienia to spokojnie daje rade pokryc czarne kreski.Booosko:)
Robilam w Krakowie i gorąco polecam
pozdrawiam29 maja 2008 at 19:01nie wyobrazam sobie 24 godziny na dobe lazic z czarnymi krechami…
30 maja 2008 at 09:34hm… ja tam bym sobie permanentnego nie zrobiła, nieważne czy krechy, czy kontur ust, czy wypełnienie… lubię moją naturalną urodę, jak trzeba to podrasuję, a wieczorem zmywam i jestem znów sobą…
5 czerwca 2008 at 18:51a ile kosztuje taki makijaż??
5 czerwca 2008 at 19:21Oj bez przesady, te czarne krechy na pewno nie wyglądają jak makijaż „głupiego lachona” z wsiowej dyskoteki, tylko są na tyle delikatne, że po zmyciu makijażu oczy wyglądają po prostu na bardziej wyraziste, a nie sztuczne.
Ja bym się chętnie poddała takiemu zabiegowi. W jakiej to jest cenie?5 czerwca 2008 at 20:35Ja wyjeżdżałam na biwak na trzy dni i kupiłam sobie tusz do rzęs wodoodporny Astor i trzymał się przez cały czas na rzęsach jak permanentny!
6 czerwca 2008 at 04:58bardzo przykre musi byc zycie kobiety, ktora nawet na biwak wozi kosmetyki kolorowe i to jeszcze kombinuje, zeby przez trzy dni nikt jej bez makijazu nie zobaczyl.
ja bym nie wpadla na to, zeby trzy dni nie zmywac makijazu…
6 czerwca 2008 at 06:38Henna rzęs i brwi fajna sprawa, ale makijaż permanentny, hmm, nie wiem sama…A co do malowania na biwaku – może tam był jakiż obiekt uczuć Empatii 😉 Ale wiesz, słyszałam, że są ponoć dziewczyny, które na balkon nie wyjdą nieumalowane 8)
6 czerwca 2008 at 07:36[usunięto_link] wrote:
bardzo przykre musi byc zycie kobiety, ktora nawet na biwak wozi kosmetyki kolorowe i to jeszcze kombinuje, zeby przez trzy dni nikt jej bez makijazu nie zobaczyl.
ja bym nie wpadla na to, zeby trzy dni nie zmywac makijazu…
I tu się zgodzę z Tobą. Pomijajac fakt niezmywania makijażu przez trzy dni, biwak to biwak, a nie pokaz mody.
6 czerwca 2008 at 11:02czego to ludzie nie wymyżlą… 🙄
a po tych trzech dniach to rzęsy nie odpadły razem z kruszącym się tuszem?
6 czerwca 2008 at 11:14w życiu bym nie zrobiła… 🙂 bo w ogóle nie lubię się malować 🙂
6 czerwca 2008 at 13:57w Krakowie kreseczki górne kosztuja 450,dolne 400.Efekt jest bardzooo fajny.Po prostu delikatna kreseczka ktora daje efekt zageszczenie rzes.Nie ma problemu z pokryciem ich kolorowym cieniem jesli najdzie nas taka ochota:)
Moge podac namiary na gabinecik mailem [usunięto_link]
pozdrawiam25 czerwca 2008 at 21:20a ja się własnie zastanawiam i trochę się boję, żeby nie zawiało nudą.. ciągle będę widziała to samo..
26 czerwca 2008 at 17:56No jak nudą?.W każdej chwili na powiece mozesz uzyc kolorowy cien,kredke a na usta odcień szminki.Makijaż nie ogranicza tylko daje komfort delikatnie podkreżlonej urody o każdej porze
pozdrawiam
27 czerwca 2008 at 16:24no ale pewne wstawki będę miała ciągle takie same i wokół nich będę musiała domalowywać resztę.. boję się , zeby nie skończyło się na tym, że po 3 dniach złapię doła, że to nie tak miało być.
- AutorOdp.