piateczka555

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: Jakich perfum używacie by czuć się atrakcyjną?
    piateczka555
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    Oj to nie mój zapach, nie dla mnie. Ale każdy lubi co innego.

    W odpowiedzi: Jakich perfum używacie by czuć się atrakcyjną?
    piateczka555
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    To nie chodzi o to, że nie są arcydziełami – wolny wybór: jeżli komuż się podobają te zapachy, tak jak mnie np. Dreaming, to niech używa. To jest bardzo subiektywna kwestia.
    Faktem jest, że są to perfumy raczej dla osób młodych, a wręcz zdecydowanie.

    W odpowiedzi: Jakich perfum używacie by czuć się atrakcyjną?
    piateczka555
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    dla mnie perfumy sa niezwykle istotnym elementem wizerunku. nie chodzi o to, ze dzieki nim czuje sie atrakcyjna: na mazurach, podczas gorskich wypraw nie pachce niczym i czuje sie tak samo piekna, jak wtedy, gdy rano wypsikam sie ulubionym zapachem.

    ale: zapach to dla mnie cos w rodzaju „kropki nad i”. lubie pieknie pachniec tak samo bardzo jak lubie dobrze wygladac.

    nigdy nie kupilabym zapachu sabatini, dion czy naomi…dlaczego? bo nie znosze perfum sygnowanych nazwiskami slawnych kobiet-nie czuje sie latynoska sportsmenka, chuda pionenkarka ani czarnoskora modelka. jestem soba i pod siebie wybieram zapachy.

    co lubie…lempicka edp-bardzo kobiece, pozwolilam sobie dopiero, gdy poczulam, ze w doroslosc wchodze. ysl baby doll-zawsze beda na mojej toaletce, mam je od momentu, w ktorym pojawily sie w sklepie. lubie tez miec jakiego swiezaka w pogotowiu. tu akurat bywa banalnie: limitowanka green tea tropical ardenki. poza tym…bylo kenzo flower, tutti kiwi guerlain, tommy girl, niebieskie les belles niny ricci, dkny be delicious….

    generalnie roznorodnosc.
    ale sa zapachy, do ktorych jestem przywiazana.

    Zgadzam się w całożci. Perfumy to coż w rodzaju dopełnienia, przypieczętowania. Ja też oczywiżcie czasem nie jestem spryskana niczym, ale nie ukrywam, że mając na sobie ładny zapach wychodząc gdzież wieczorem czuję się dobrze-bo mam żwiadomożć tak jakby, że dopełniłam wszystkich czynnożci. Zapach jest dla mnie ważny.

    Tommy Girl też mi się podobał, jednak w przypadku TH odpowiada mi bardziej Dreaming.
    A ogółem, to jest tak wiele pięknych zapachów… 🙂

    W odpowiedzi: aparacik
    piateczka555
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    ja nosiłam niecałe 1,5 roku – im w bardziej w młodszym wieku się założy, tym krócej sie nosi, bo zęby łatwiej przemieżcić. Dorożli muszą nosić dużo dłużej, by uzyskać taki efekt jak nastolatek w krótsym czasie. Ja miałam bardzo krzywe zęby, wstydziłam się użmiechać. Opłacało się pomęczyć, a nawet polubiłam to, bo można nosić na tym takie kolorowe gumeczki, i teraz mam zęby proste jak sztachety w płocie 🙂 Nie wstydźcie się, warto się przemęczyć rok czy 1,5 i cieszyć się resztę życia przepięknym, prostym użmiechem!

Przewiń na górę