Puzo
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 14 marca 2010 at 06:05 W odpowiedzi: nagożć_problem?
Krótko jako facet:
Natura 🙂
tego się nie da zrozumieć to trzeba poczuć 😉9 marca 2010 at 05:56 W odpowiedzi: Czy są jakież szanse?Co do tych znajomożci przez internet to ja też miałem wczeżniej swoje zdanie na ten temat i okazuje się, że chyba się nie myliłem… ponad miesiąc gadania, żeby pójżć na kawę…
Dzięki za radę28 stycznia 2010 at 09:38 W odpowiedzi: "Nie mam czasu"eh coż w tym chyba jest;) nie odzywałem się tylko 4 dni i to ona pierwsza nie wytrzymała… znów coż się dzieje, ale widzę że jeszcze dużo się muszę nauczyć, ona zresztą też… Tak to już chyba jest, że jak ludzie pragną drugiej osoby, która wydaje się nieosiągalna i w końcu się uda to odsuwają się od siebie. Dziwna ta gra, ale nawet mi się podoba mimo, że nie ma tu za dużo logiki…
24 stycznia 2010 at 17:41 W odpowiedzi: "Nie mam czasu"dzięki Twoim radom Intro I SZCZEREJ ROZMOWIE z nią zrozumiałem w końcu, że nic nie wiem i że tu nie ma tej pieprzonej logiki ale mam czyste sumienie, nowy nałóg i cenne dożwiadczenie i o dziwo jestem zadowolony:D THX
23 stycznia 2010 at 14:45 W odpowiedzi: Chwila a uczuciaCzytalem kiedyż w Focusie artykuł o szybkich randkach i pisali tam, że są one dobre tylko dla ludzi atrakcyjnych fizycznie. Uzasadnienie było takie, że przy bardzo krótkim spotkaniu oceniany jest głównie wygląd bo oczywiste jest, że bliżej się nie da poznać drugiej osoby w 5 minut. To tak z naukowego punktu widzenia:)
16 stycznia 2010 at 10:09 W odpowiedzi: "Nie mam czasu"Wielkie dzięki za pomoc:) to może nie jest tak, że nie ma nic pozytywnego w smsach, ale nie jest to już to samo co na początku. Wczeżniej potrafiła mi napisać coż takiego, że „nie może się już doczekać kiedy mnie zobaczy”, a teraz troszkę się ochłodziło. Randka była w moim odczuciu bardzo udana – nie było ani jednego momentu ciszy – gadało mi się z nią jak ze „starą kumpelą”, aczkolwiek były ze dwa momenty, że się trochę zamykała, ale to może przez tematy rozmowy.
„Czy nie chce mi pokazać, że jej zależy”? heh na pierwszym spotkaniu już mi pokazała, że jej zależy, tylko na czym? BARDZO mile spędzony wieczór oznaczał to, że wylądowaliżmy w łóżku. Nie było żadnego sexu tylko miła rozmowa, przytulanie, a w tle romantyczne ballady:) i tak przez 6h do 4 rano!
Później podziękowałem jej w smsie ona odpisała i się zaczęło…doszło do tego, że przed spotkaniem napisała mi włażnie: „że nie może się już doczekać kiedy mnie zobaczy”…
Trudno mi ją rozgryźć bo to jest naprawdę bardzo inteligentna dziewczyna, ale trochę w typie takiej spokojnej, nieżmiałej romantyczki, trochę zamknięta w sobie i w jej życiu dominuje głównie nauka i widać było jak na dłoni, że to jest dla niej ogromnie ważne. A zresztą powiedziała mi, że bardzo dużo pożwięciła, żeby dostać się na prawo. A z drugiej strony to że pierwsze spotkanie było BARDZO miłe to wyszło z jej inicjatywy…
Teraz chcę jej dać 2 tyg. i później zaproszę ją na kawę. Nie wiem czy to wypali, ale chcę być wobec niej szczery, tzn. bez jakichż tam wielkich deklaracji, po prostu powiem prawdę, że miło mi się spędza z nią czas i chciałbym czężciej się spotykać. Czy może poczekać z takimi tekstami i po prostu spotykać się od czasu do czasu jak z dobrą kumpelą? jak myżlicie? - AutorOdp.