-
AutorOdp.
-
22 czerwca 2011 at 07:37
chyba jest jeszcze jeden minus paleo, to dieta niskowęglowodanowa coż ala zmodyfikowany atkins i kwasniewski
w takim układzie dieta nie jest na pewno dla wszystkich, np może zaszkodzić cukrzykowi, ograniczanie węglowodanów złożonych ma złe skutki zdrowotne, duzo o tym w necie
22 czerwca 2011 at 12:18[usunięto_link] wrote:
Tu 😀
Niczego takiego nie było 😉
[usunięto_link] wrote:
Kowalu, ale widzisz… Z dietą paleo nie jest tak, że masz jeżć CAŁY CZAS wątrobę. Ne ne ne… Jest zalecana by co jakiż czas sobie ją wszamać. Sam mówisz, że w celach uzupełnienia można ją spożyć. Ok. Wierzę Ci, że nie powinno się jej za często jadać z powodów, o których napisałeż, ale prawdę powiedziawszy chyba do każdej diety można się do czegoż przyczepić albo zanegować słusznożć. Nikt jeszcze nie wymyżlił niczego idealnego… 🙂 Co do jogurtów i ogólnie nabiału. Owszem nie zaleca się jeżć, ale nie oznacza to, że substancje odżywcze zawarte w tych produktach są pomijane. Uzupełniane są po prostu w inny sposób.
W jaki? Kiszonej też nie można. Nic mi o tym nie wiadomo. To samo z olejami. Nieprawda nie do każdej da się przyczepić. Dieta magiczna już została napisana aktywnożć fizyczna z unikaniem niektórych produktów i procesów obróbki.
[usunięto_link] wrote:
Z kurami jest trochę inna bajka. Nie chodzi tu by w ogóle jej nie spożywać, bo prawda jest taka, że ciężko by było się odzwyczaić. Chodzi głównie o to, by nie jeżć za często drobiu i by w miarę możliwożci był to drób z fermy typowo wiejskiej, a nie „masowej produkcji”.
Chyba nie czytałaż tej książki,albo próbujesz tłumaczyć autora. Wyraźnie jest napisane iż nie spożywamy produktów wytworzonych oraz zwierząt hodowlanych.
[usunięto_link] wrote:
No i tu się zgadzamy. Dieta paleolityczna, a raczej jej podstawy obejmują to, co włażnie napisałeż. Tyle, że nazwano to dietą naszych przodków i dodano jeszcze kilka zasad, z którymi czężć ludzi się zgadza a czężć niet. 🙂
Nie prawda, nie zgadzamy. Nie obejmują. Eliminuje się tam wiele cennych produktów i procesów technologicznych dzięki, którym unikamy pasożytów oraz różnego rodzaju schorzeń wywołanych przez nie i różnego rodzaju ustrojstwa.
24 czerwca 2011 at 07:52Jak ktoż używa w diecie vitalio to napewno ciemną stroną jest cena…
Sex to najlepsza dieta 🙂24 czerwca 2011 at 15:04@ladyDee wrote:
Z kiszoną to różnie bywa i w sumie nie wiadomo mi nic na ten temat by była wskazana czy też odradzana, tyle że ta sól… W sumie ciekawe, bo kiszona nie jest tak znana w usa (a przynajmniej tak mi się zdaje), a to tam prowadzono wszystkie badania nad dietą paleolityczną. Co do olejów to zalecana oliwa.
Kiszonka to wytwór człowieka w tej postaci jakiej rozumiemy,a skoro owa paleo dieta opiera się na produktach naturalnych nie może w niej występować,albo nie będzie to żadna dieta przodków, to samo z oliwą 😉
@ladyDee wrote:
Kowalu, tu akurat ptysia ma czężciowo rację. Jeżeli czytałeż książkę w angielskiej wersji językowej dokładnie, to mogłeż się dowiedzieć, że czężcią diety paleo jest np. pierż z kurczaka bez skóry i tak samo z indykiem. Wynika to z faktu dużej zawartożci białka w tych produktach – dla kurczaka ok.63%, a dla indyka ok. 90%.
Kurczak w tym okresie nie żył 😛 Tym bardziej stawia to moje przekonania na tym iż ktoż wymyżlił sobie nazwę tylko po to by trzepać pieniądze. Nigdy nie zrozumiem ludzi co szukają oczywistożci w książkach tego typu. Przecież tak nie ma nic co inteligentny człowiek by nie wiedział 😉
@ladyDee wrote:
W diecie dla jaskiniowców nie można tak do końca „posegregować” taki rodzaj produktu niet, a taki spożywamy. Owszem, zazwyczaj się uogólnia co można a czego nie, ale to tak jak z tym drobiem. Niby nie można, a jak przeczytasz książkę od deski do deski to nagle się okazuje, że coż jednak można… 🙂
Widzisz wiec tak naprawdę nic tam nie ma. Najpierw daje się pewne założenia po czym je zaprzecza 😉 Pomijając to sytuacja tłuszczy nasyconych też jest demonizowana. Ciekawe czy ktoż kiedyż zastanawiał się czy to czasem nie dodane przez człowieka hormony, leki i inne badziewia naprawdę są szkodliwe ,a nie sam tłuszcz. Poza tym nawet nasycone tłuszcze nie są sobie równe.
25 czerwca 2011 at 08:42Ja ważyłam 98 kg i schudłam do 60 kg a co najważniejsze od 7 lat utrzymuje wagę. Wiem ile wysiłku trzeba, żeby to osiągnąć dlatego trzymam kciuki za wasze starania. Na forum jestem przypadkiem ale jeżli ktoż będzie chciał pogadać zapraszam na gg 5624013
25 czerwca 2011 at 17:48Słuchajcie po co te kłótnie i bitwa na argumenty. W dzisiejszych czasach to nie sprawy która nie była by kontrowersyjna. Nawet apropos tej wątróbki, jedni mówią bardzo zdrowa, drudzy,że to lipa. To samo tyczy się mleka, ziemniaków, wody gazowanej itd… Jedni krytykują, inni bronią. Takie odmienne stanowiska obserwujemy nie tylko w sprawie jedzenia. I co? Jedni mają swoja rację, drudzy mają swoją racje, heh. Myżlę że jak wyjdzie książka to rozjażni się wiele spraw. Teraz to mam wrażenie, że to takie wróżenie z fusów: wydaje mi się, że to czy tamto. Zostawmy wymądrzanie się specjalistom. Cordain powinien sobie poradzić z tymi wszystkimi wątpliwożciami i on to zrobi najlepiej jako fachowiec. Więc poczekajmy jeszcze kilka dni.
25 czerwca 2011 at 21:45[usunięto_link] wrote:
Nawet apropos tej wątróbki, jedni mówią bardzo zdrowa, drudzy,że to lipa. To samo tyczy się mleka, ziemniaków, wody gazowanej itd… Jedni krytykują, inni bronią. Takie odmienne stanowiska obserwujemy nie tylko w sprawie jedzenia. I co? Jedni mają swoja rację, drudzy mają swoją racje, heh.
O kim mówisz,bo chyba nie o dietetykach? 😉
[usunięto_link] wrote:
Myżlę że jak wyjdzie książka to rozjażni się wiele spraw. Teraz to mam wrażenie, że to takie wróżenie z fusów: wydaje mi się, że to czy tamto. Zostawmy wymądrzanie się specjalistom. Cordain powinien sobie poradzić z tymi wszystkimi wątpliwożciami i on to zrobi najlepiej jako fachowiec. Więc poczekajmy jeszcze kilka dni.
Już wyszła dawno i nie tylko w tej wersji ,ale i dla sportowców.
26 czerwca 2011 at 06:39A włażnie że mówię o dietetykach, nawet wżród dietetyków są rozłamy na wyznawców różnych teorii. Wiele badań prowadzonych w różnych kierunkach pokazuje co innego. Autor diety paleolitycznej też jest dietetykiem. To jest profesor Colorado State University, członek Amerykańskiego Stowarzyszenia ds. Żywieniowych, Amerykańskiego Instytutu Żywienia i Amerykańskiego Stowarzyszenia Kardiologicznego. To jedna z największych sław nauki w dziedzinie badania diety naszych pra-przodków. Uważany za największego w żwiecie eksperta w dziedzinie diety paleolitycznej. Przedstawia on żwieże nowe spojrzenie na temat żywienia, też kontrowersyjne, ale po głębszym zapoznaniu się stwierdzam, że mądrze facet pisze.
26 czerwca 2011 at 08:41Przestań mi cytować to co jest pisane przy reklamie książki. Sławę owy dietetyk zdobył przy pisaniu tej książki. I nie wliczam autorów swoich wywodów do osób ,które akurat negatywnie będą się w jakikolwiek sposób wypowiadały na temat odżywiania zaproponowanego przez siebie jeszcze w celach komercyjnych. Dalej nie wiem o jakich dietetykach mówisz, nie spotkałem się z takimi ,którzy by popierali nie spożywanie jogurtów czy kiszonek. I sam też tego nie popieram. A co do uważania za największego eksperta to fajnie sklejone zdanie ,bo skoro to wymyżlił to dziwne żeby nim nie był 😉 A co do tego co uważają Ci różni dietetycy to można wiedzieć którzy,bo osobiżcie mam kontakt z wieloma i nikogo nie spotkałem co nie zaleca niespożywania zdrowych produktów tylko dlatego,że nie były one dostępne dla przodków.
26 czerwca 2011 at 10:02A ja jestem tym zainteresowana. Myżlałam wczeżniej o czymż innym, o innej diecie, a nawet o wegetarianizmie, ale ta dietka tez mi pasuje, ze wzgledu na zdrowie.
22 lipca 2011 at 11:58Po pierwsze Kowal2 ma całkowitą rację. Co do diety Paleo to wyrzucanie z codziennej diety zbóż uważam za bardzo niezdrowe. Po drugie nie widzę siebie biegającej po jednej z puszcz w Polsce i polującej na sarnę z łukiem lub zbierającej jagody po lasach aby pilnować „niejedzenia” przetworzonych produktów. Po trzecie z surowego mięsa jem tylko tatar i zdjęcia twórcy diety Paleo wsuwającego kawał surowej wołowiny mnie obrzydzają. Kolejna sprawa to taka, że jaskiniowcy nie żyli dłużej niż 30 – 40 lat. Po trzecie tygrysów szablozębnych już nie ma:P
Jednym słowem wolę swoją 36s lub wszystko inne co jest na żwiecie np. Dukan, Miontagniac itd. niż polowanie na bezbronne zwierzątka po lasach :/
26 lipca 2011 at 10:54Dukan w porównaniu do paleo diety mocno obciąża organizm i raczej nie służy zdrowiu. To jest każdego indywidualna sprawa, a jaki sposób chce schudnąć i czy zależy mu tylko na zrzuceniu zbędnych kilogramów czy na przerzuceniu się na zdrowy styl życia. Dla mnie osobiżcie dieta Dukana to głupota.
Nie będę się powtarzała, dlaczego jestem za dietą paleolityczną, ale wiem jedno, że zyskuje coraz większą ilożć zwolenników i promuje zdrowy styl życia jak i ruch na żwieżym powietrzu + osoby, które przeszły na tą dietę widzą efekty i są z diety paleo zadowoleni, o! 🙂
16 grudnia 2011 at 09:13Najlepsza dieta to dieta mż, czyli mniej żreć 🙂 Zawsze działa! do tego przywiązywac większą uwagę do składu i zawartożci owoców i warzyw w przygotowanych posiłkach. Jeżeli ktos juz naprawdę czasu nie ma to może zamówić gotowe posiłki. Mozna je znaleźć na przykład na stronie [xxxxxx]
EDIT: kowal2
30 grudnia 2011 at 08:21ja uważam, że odchudzanie powinno być czymż postawionym na równi z dbaniem o siebie, jestem przeciwna dietom ekstremalnym itp.
Zresztą ostatnio zdałam sobie sprawę, że prawidłowe odchudzanie to nic innego jak dbanie o siebie. Dlaczego? Coż do poczytania: [xxxxxx] i teraz wytłumaczę dlaczego tak uważam.Po pierwsze ruch to zdrowie, nie ma się nad czym rozwodzić. Do tego dieta, czyli warzywa (zdrowe) dużo wody (oczyszcza organizm, zdrowe) chude mięso (zdrowe) czyli innymi słowy dieta to również oczyszczanie (głownie) co sprowadza się do tego, że w sumie prowadząc dietę nie odchudzamy się, a włażciwie dbamy o siebie 🙂
EDIT:kowal2
31 grudnia 2011 at 21:44Z własnego dożwiadczenia mogę polecić Cambridge. Dukan by mnie zabił, mż spowolniło przemianę materii tylko, więc nie do końca zdaje egzamin. Z pomocą lekarza i Cambridge zrzuciłam bardzo wiele kg i.. nie wróciły!
-
AutorOdp.