- AutorOdp.
- 18 stycznia 2008 at 17:59
zima…jeszcze sie nie konczy mimo ze jest ostatnio dosc cieplo.
ale za to przeceny sa juz na wykonczeniu i w popularnych sklepach pojawiaja sie nowe kolekcje.ja juz zakochalam sie w polaczeniu brudnego jasnego rozu z czekoladowym brazem. ciesze sie tez, ze znow modny bedzie turkus.
wiem na pewno, ze pierwszym punktem moich wiosennnych zakupow bedzie mango. jestem ich nowosciami zauroczona.
tam wlasnie udam sie , zeby odstresowac sie po sesji:)))a wy? czego bedziecie szukac dla siebie na wiosenny sezon?
18 stycznia 2008 at 19:21ja będę uparcie poszukiwać jasnego płaszcza, może w beżu lub szarożci i koniecznie jakichż butów na platformach.
do tego jak najwięcej spódnic, mam dożć spodni.
jestem ciekawa co w tym sezonie zaoferują popularne marki, bo dotąd jakoż nie miałam okazji zbyt dokładnie przyjrzeć się nowym kolekcjom.18 stycznia 2008 at 19:39a ja? hm… nie wiem jeszcze 🙂 narazie kicha jest ;] ja mam swój styl i mi jest ciężko coż znając ;]
18 stycznia 2008 at 20:52[usunięto_link] wrote:
a ja? hm… nie wiem jeszcze 🙂 narazie kicha jest ;] ja mam swój styl i mi jest ciężko coż znając ;]
nie wiadac na fotkach, zebys ubierala sie w jakims konkretnym stylu. raczej niezbyt oryginalne ciuchy „starszej nastolatki” da sie tam dojrzec…
18 stycznia 2008 at 21:14ja tez nie szukam niczego, nie biegnę za modą.. jeżli coż mi się spodoba – kupie 😛
18 stycznia 2008 at 22:54[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
a ja? hm… nie wiem jeszcze 🙂 narazie kicha jest ;] ja mam swój styl i mi jest ciężko coż znając ;]
nie wiadac na fotkach, zebys ubierala sie w jakims konkretnym stylu. raczej niezbyt oryginalne ciuchy „starszej nastolatki” da sie tam dojrzec…
hehe.. ok to ty tak myżlisz.. ;] ja ciężko cos znajduje na siebie.. ja nie kupie „ala” rurek.. bo są ohydne.. czy bluzek z dekoltem po pas.. a pyzatym ja Ci sie tłumaczyć nie będę… bo ja nie s*** wyżej niż dupę mam ;] a choć bym s****a muszę sie w tym dobrze czuć 😛 a ja tam wole adidasy 🙂 i ja nie dam za s****ę ponad 100 zl co jest warta 45 zl 😛 ale o czym my tu gadamy ;] o metkach??
19 stycznia 2008 at 06:20bynajmniej nie o metkach. raczej o kolorach i fasonach.
o sraniu tez nie zamierzam z toba rozmawiac. poziom nie moj. swoja droga…takie zachowanie moderatora najlepiej swiadczy o poziomie tego forum.
19 stycznia 2008 at 09:29Ja szczerze to już dawno nie byłam na zakupach, ani na zwykłym „oglądaniu” ciuchów. Nigdy wczeżniej nie planuję jak mają konkretnie wyglądac moje nowe szmaty. Jak mi się jakiż fason spodoba mi się spodoba to kupuję i już. No a na wiosnę chcę kupi sobie jakiż płaczszyk-kurtęczkę.
No i jeszcze chciałam tak tylko powiedziec, że podoba mi się styl ety. Nie wiem parvati co Ci sie w nim nie podoba. Poza tym wiadomo-to co podoba się mi, nie musi podobac sie komuż.
19 stycznia 2008 at 15:39to nie jest kwestia podobania czy nie podobania.
ja po prostu nie czuje sie dobrze w ciuchach,ktore nosza gimnazjalistki. i tyle.19 stycznia 2008 at 17:28a czego to kwestia jak nie gustu? ja się ubieram inaczej, ale to nie znaczy, że ona ubiera się od razu dla mnie źle:) Ma inny styl niż ja i tyle. tak do takich rzeczy podchodzę.
19 stycznia 2008 at 18:08powiem ci tak: z moda obcuje na codzien. to moja praca. zaden DOBRY stylista nie kieruje sie wlasnym gustem przy kreowaniu wizerunku osoby czy grupy osob tak, jak w przypadku grupy, w ktorej pracuje. nie nosze ciuchow dla nastolatek, ale odpowiadamy za wizerunek jednej z sieciowek, ktorej targetem sa wlasnie nastolatki. w zwiazku z tym musimy kierowc sie ICH gustem, nie SWOIM.
wiec dla mnie to nie jest kwestia jedynie gustu.
ogolnie: nawet nastolatka moze miec swoj styl i moge stwierdzic, czy wyglada dobrze czy nie nawet jesli sama nie wlozylabym jej ciuchow.
a jesli ktos juz nastu lat nie ma, a dalej jak nastolatka sie ubiera…w dodatku zupelnie niestylowo i przecietnie, a twierdzi, ze ma wlasny styl…to no coz…nie jest kwestia gustu ocenienie jego ciuchow.19 stycznia 2008 at 18:08parvati lepiej wrzuc swoja fotke to zobaczymy jak tu sie modnie ubierasz
19 stycznia 2008 at 18:11masz potrzebe, zeby komus cos udowadniac?
to ok.
ja nie mam.19 stycznia 2008 at 18:19to po co oceniasz ete jak sie ubiera jak sama nie pokazesz siebie i swoich modnych ciuchow a moze sie wstydzisz?
19 stycznia 2008 at 18:26nie zamieszczam w sieci fotek, danych osobowych, numerow komunikatorow. po prostu nie i juz.
to nie jest zwiazane ze wstydem. raczej z tym, ze moja prywatnosc jest dla mnie bardzo wazna. a jesli chodzi o zdjecia ciuchow…pomysl wydaje mi sie idiotyczny. mam za duzo na glowie, zeby fotografowac swoje ubrania. nie chce mi sie.
- AutorOdp.