- AutorOdp.
- 12 lutego 2008 at 20:32
lol no swietnie. super wypas.
12 lutego 2008 at 20:47[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ja nie lubie lakierowanych butow, ale te sa w venezii, w starej, przecenionej kolekcji.
ja wiem skąd one są bo je miałam na nogach ;] wiec mi nie pisz skąd, co i jak ;]
Eta – Ty wiesz – ja nie wiem…
12 lutego 2008 at 20:48[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ja nie lubie lakierowanych butow, ale te sa w venezii, w starej, przecenionej kolekcji.
ja wiem skąd one są bo je miałam na nogach ;] wiec mi nie pisz skąd, co i jak ;]
Eta – Ty wiesz – ja nie wiem…
wchodzisz na linka tego co podałam tam pisze jaka firma i sezon 😛 ;]
12 lutego 2008 at 20:51No widzisz Eta – jaki ja mało spostrzegawczy no 😉
13 lutego 2008 at 06:58[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ja nie lubie lakierowanych butow, ale te sa w venezii, w starej, przecenionej kolekcji.
ja wiem skąd one są bo je miałam na nogach ;] wiec mi nie pisz skąd, co i jak ;]
Eta – Ty wiesz – ja nie wiem…
wchodzisz na linka tego co podałam tam pisze jaka firma i sezon 😛 ;]
po pierwsze: JEST NAPISANE.
po drugie…nie znam zbyt wielu facetow kupujacych buty w venezii…
13 lutego 2008 at 21:00ale bucki już mam ;] i jutro już idę na stoisko impreza 3-dniowa 🙂 zobaczymy jak sie sprawdza to min 8h stania ;/
kolor czarno-srebrny ;] takie typowo to spodni ;]14 lutego 2008 at 07:29no to rzeczywiscie „siedzisz w modzie”…
wybacz, ze jestem zlosliwa, ale srebrne buty dobre sa dla gimnazjalistki z wiejskiej dyskoteki. juz lepiej bys zrobila kupujac te bordowe.
14 lutego 2008 at 10:21przywykłam do tego ze jesteż inna i potrafisz tylko dogryzać… już ci pisałam to co modę wcale może być nie ładne ;] ważne że mi sie podoba… a kolor to moja sprawa 🙂 i zejdź ze mnie 🙂 ja ci nie pisze ze jak coż kupisz to mi sie nie podoba i za darmo bym tego nie ubrała wiec życzę sobie tego samego
pozdro eta :*24 lutego 2008 at 16:14Teraz będą modne ostre kolory(żółć i pomarańcz) oraz duże, wyraźne kwiaty. Niestety nie wszystkie kwieciste ciuchy mi się podobają. Jak dla mnie to styl dla kucharki ze szkolnej stołówki co ma na sobie taki stary, żwiecący fartuch w kwiaty 😕
24 lutego 2008 at 16:17taa… mi do sklepu przywieźli wczoraj kilka modeli butów z nowej kolekcji… nie powiem fasony ladne, ale kolory… zółtozłoty, zółty, brzoskwiniowy, malinowy a nawet fioletowozielony hehe
24 lutego 2008 at 17:39A ja się zakochałam w połączeniu biały-żółty-czarny 😀 teraz poluje na taki zestawik kolorystyczny 🙂
24 lutego 2008 at 18:28hmmm. do tych kolorów da sie przyzwyczaić…. juz niedługo bedziemy biegac w bluzkach jak robotnicy na drodze, w swoich odblaskowych kamizelkach 😀 😀 😀
24 lutego 2008 at 19:56[usunięto_link] wrote:
juz niedługo bedziemy biegac w bluzkach jak robotnicy na drodze, w swoich odblaskowych kamizelkach 😀 😀 😀
Ja nie zamierzam. 😉
26 lutego 2008 at 21:18[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
a ja? hm… nie wiem jeszcze 🙂 narazie kicha jest ;] ja mam swój styl i mi jest ciężko coż znając ;]
nie wiadac na fotkach, zebys ubierala sie w jakims konkretnym stylu. raczej niezbyt oryginalne ciuchy „starszej nastolatki” da sie tam dojrzec…
czemu ty taka cieta jestes kobito?
26 lutego 2008 at 21:42afro_disiac nie ma nawet czemu pytac, wszyscy wiedza:P
- AutorOdp.