Kiedy człowieka dopada depresja – zdany jest na siebie……

  • Autor
    Odp.
  • Robert Miles
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1524
    • Maniak

    Kiedy człowieka dopada depresja – zdany jest na siebie – wówczas najczężciej efekty są tragiczne.

    Chciałbym się w tym temacie zająć przyczynami i skutkami depresji.
    Mam na myżli prawdziwą depresje, zwątpienie które rozrywa człowieka.
    Nie chcę tu mówić o przyczynach oczywistych, a na koniec powiedzieć, że nie można się przejmować przykrymi zdarzeniami i że wszystko będzie w porządku, bo zabrzmiałoby to po prostacku.

    Chcę poruszyć tło depresji.
    Ludzie często myżlą, że smutek jest spowodowany nagłym załamaniem nerwowym lub inną nagłą tragedią.
    Jeżli byłoby tak naprawdę, to wszyscy ludzie powinni reagować tak samo.
    Dlaczego niektórych ludzi nie rusza kompletnie żmierć bliskiej osoby, a innych rozrywa żal?
    Czy jest to sprawa wrażliwożci lub wartożci człowieka?
    Myżlę, że jest to sprawa całokształtu życia jednostki.
    Jeżli ktoż całe życie przeżył w okropnych warunkach i otaczały go wiecznie tragedie, to oczywiste jest, że w pewnym momencie przestanie on po prostu odczuwać smutek mimo kolejnych tragicznych wydarzeń jakie mają miejsce w jego życiu.
    Nie można takiego człowieka obwiniać o brak uczuć.
    Taki człowiek jest zniszczony i nikt tego nie zmieni, nawet on sam.
    Jeżli jednak ktoż całe swoje życie przeżył w szczężciu i dostatku, to takiego człowieka może poruszyć najdrobniejsze wydarzenie, które rożnie w mniemaniu tego człowieka do rangi tragedii.

    Tak więc to nie samo przeżycie niszczy człowieka, to samo przeżywanie życia już kształtuje okreżlone mechanizmy zachowań.

    mia1980
    Member
    • Tematów: 26
    • Odp.: 1222
    • Maniak

    @Robert Miles wrote:

    Taki człowiek jest zniszczony i nikt tego nie zmieni, nawet on sam.

    powiem szczerze, że mnie troszke to zbulwersowało. Myslę, że bardziej na miejscu byłoby uzycie słowa 'odporny’. Osoby mające duzo przykrych doswiadczeń patrzą na swiat nieco realniej i są silniejsze psychicznie. W końcu to co mnie nie złamie to mnie wzmocni 😉

    Robert Miles
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1524
    • Maniak

    Ja myżlę, że nie zrozumiałaż tematu.
    Przeczytaj kilka razy i wtedy się wypowiedz.

    Pisząc zniszczony miałem na myżli zniszczoną psychikę.

    Czy ja muszę wszystko tłumaczyć?
    Jeżli mam wszystko pisać w wersji dla szkoły podstawowej, to szkoda mojego czasu.
    Wiedziałem, że jeżli napiszę kolejny tekst dla inteligentnych, to nikt za cholere go nie zrozumie.
    Że nie zrozumie to jeszcze można jakoż przeboleć, ale że zbulwersuje się ktoż po przeczytaniu mojego tekstu, to po prostu obraza.

    Przecież nie napisałem w moim tekżcie żadnych obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych, oszczerczych, nienawistnych, zawierających groźby i innych materiałów, które mogą być sprzeczne z prawem.

    kasia21
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 425
    • Pasjonat

    @Robert Miles wrote:

    Kiedy człowieka dopada depresja – zdany jest na siebie – wówczas najczężciej efekty są tragiczne.

    Chciałbym się w tym temacie zająć przyczynami i skutkami depresji.
    Mam na myżli prawdziwą depresje, zwątpienie które rozrywa człowieka.
    Nie chcę tu mówić o przyczynach oczywistych, a na koniec powiedzieć, że nie można się przejmować przykrymi zdarzeniami i że wszystko będzie w porządku, bo zabrzmiałoby to po prostacku.

    Chcę poruszyć tło depresji.
    Ludzie często myżlą, że smutek jest spowodowany nagłym załamaniem nerwowym lub inną nagłą tragedią.
    Jeżli byłoby tak naprawdę, to wszyscy ludzie powinni reagować tak samo.
    Dlaczego niektórych ludzi nie rusza kompletnie żmierć bliskiej osoby, a innych rozrywa żal?
    Czy jest to sprawa wrażliwożci lub wartożci człowieka?
    Myżlę, że jest to sprawa całokształtu życia jednostki.
    Jeżli ktoż całe życie przeżył w okropnych warunkach i otaczały go wiecznie tragedie, to oczywiste jest, że w pewnym momencie przestanie on po prostu odczuwać smutek mimo kolejnych tragicznych wydarzeń jakie mają miejsce w jego życiu.
    Nie można takiego człowieka obwiniać o brak uczuć.
    Taki człowiek jest zniszczony i nikt tego nie zmieni, nawet on sam.
    Jeżli jednak ktoż całe swoje życie przeżył w szczężciu i dostatku, to takiego człowieka może poruszyć najdrobniejsze wydarzenie, które rożnie w mniemaniu tego człowieka do rangi tragedii.

    Tak więc to nie samo przeżycie niszczy człowieka, to samo przeżywanie życia już kształtuje okreżlone mechanizmy zachowań.

    Dlatego tylko ludzie szczężliwi chorują na depresję. Masz rację z tym, ze ludzie, którzy przez całe zycie mieli pod górkę nie odczuwają w pewnym momencie smutku i inaczej przezywają nieszczężciaa niż ludzie, którzy zawsze mieli z górki. Tez tak myżle i w całożci popieram Twoje przemyżlenia. Pozdrawiam.

    Robert Miles
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1524
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    Dlatego tylko ludzie szczężliwi chorują na depresję. Masz rację z tym, ze ludzie, którzy przez całe zycie mieli pod górkę nie odczuwają w pewnym momencie smutku i inaczej przezywają nieszczężciaa niż ludzie, którzy zawsze mieli z górki. Tez tak myżle i w całożci popieram Twoje przemyżlenia. Pozdrawiam.

    Dziękuję za rozsądną wypowiedź na miarę moich przemyżleń.

    mia1980
    Member
    • Tematów: 26
    • Odp.: 1222
    • Maniak

    a czy ja pisałam ze co innego niż psychikę…. przecież to oczywiste
    ja tego nie odbieram jako zniszczenie tylko jako odpornożć
    ludzie tacy[o ile nie popadną w depresję] lepiej sobie radzą z problemami niż ci którym zawsze wszystko przychodziło bez trudu

    a co do słowa ’ zbulwersowana’ owszem uraziło mnie to trochę bo tyczy sie to po czężci mnie a ja nie czuję się zniszczona psychicznie dlatego że radzę sobie mimo iż mam pod górkę. Dla ciebie jeżli ktoż po ciężkich przeżyciach wstaje na nogi szybciej niż inni to od razu już ma zniszczoną psychikę

    dałeż temat, swoje przemyżlenia…. wiec napisałam komentarze do tego

    Robert Miles
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1524
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    Dla ciebie jeżli ktoż po ciężkich przeżyciach wstaje na nogi szybciej niż inni to od razu już ma zniszczoną psychikę

    Wiesz co?
    Omijaj moje tematy bo zaraz dojdzie do kłótni.

    Czytaj to tyle razy aż zrozumiesz:

    Jeżli ktoż całe życie przeżył w okropnych warunkach i otaczały go wiecznie tragedie, to oczywiste jest, że w pewnym momencie przestanie on po prostu odczuwać smutek mimo kolejnych tragicznych wydarzeń jakie mają miejsce w jego życiu.
    Nie można takiego człowieka obwiniać o brak uczuć.
    Taki człowiek jest zniszczony i nikt tego nie zmieni, nawet on sam.

    Czy jest tu napisane, że człowiek wychodzący z depresji ma zniszczoną psychikę?
    Nie.

    mia1980
    Member
    • Tematów: 26
    • Odp.: 1222
    • Maniak

    nie mam zamiaru omijać tematów tylko dlatego że nie zgadzasz się z moim pkt. widzenia
    lepiej ty się zastanów nad sobą i nad tym co napisałeż w swoim ostatnim pożcie do mnie. Może od razu napisz że jeżli ktoż się ze mną nie zgadza to niech nie pisze

    co do twojej wypowiedzi to sam sobie przeczytaj uważnie to co napisałeż
    brak uczuć u osób które miały cały czas pod górkę….. nie wydaje ci sie to nieco wyolbrzymione. Uczucia zawsze są jeżli chodzi o traumatyczne wydarzenia w naszym życiu tylko jedni sobie z tym radzą a inni nie.

    Robert Miles
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1524
    • Maniak

    Daj mi spokój dziewczyno, nie zrozumiałaż tematu i piszesz swoje bajki.
    Nie mogę znieżć takiej ignorancji.
    Nie masz pojęcia o tym, o czym ja napisałem, a masz najwięcej do powiedzenia.

    Zastanów się nad swoim zachowaniem i przestań zażmiecać mój temat swoimi nic nie wnoszącymi wypowiedziami.

    Jeżli ktoż nie czuje się na tyle na siłach, aby zrozumieć moje teksty, to zalecam odpuszczenie sobie wstawiania nic nie wnoszących komentarzy.

    kasia21
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 425
    • Pasjonat

    Ej! I po co te kłótnie?

    Każdy ma inny punkt widzenia, ale jeżli chodzi o Ciebie droga mia1980 to ja także sądze, ze nie do końca zrozumiałaż punkt widzenia Roberta Milesa…Jemu chodziło raczej o to, ze ludzie, którzy mają za sobą spaprane życie, do nowych porażek lub nieszczężć inaczej podchodzą niż ludzie, którym zawsze było w życiu dobrze. Dobrze napisałaż, ze są po prostu uodpornieni na nowe niepowodzenia, ale Robert Miles też miał rację, ze są oni po prostu zniszczeni przez życie. To te wszystkie niepowodzenia ich zniszczyły przez co są teraz odporni na nowe. Jeżli włażnie tak uważasz tylko być może, źle sie wyraziłaż to włażnie o to chodziło ( chyba) Robertowi Milesowi. Pozdrawiam Cie gorąco droga Mia1980:)

    Robert Miles
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1524
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    Robert Miles też miał rację

    To miałem czy mam?
    [usunięto_link] wrote:

    Pozdrawiam Cie gorąco droga Mia1980:)

    ….a gdzie pozdrowienia dla mnie? (żmiech)

    Dobrze, na dzisiaj koniec.
    Z każdym moim tekstem są problemy w odbiorze….

    mia1980
    Member
    • Tematów: 26
    • Odp.: 1222
    • Maniak

    jak by nie było zawsze możesz je wykasować
    ➡ co do twojego tematu i jego zasmiecania – odpowiadam na temat i usiłuje wytłumaczyć swój pkt widzenia
    ➡ odnożnie zażmiecania – sam zażmiecasz niektóre tematy i też ci zwracano uwagę[teraz tobie to nie pasuje bo założyłeż temat i chcesz by sie go trzymano]
    ➡ „ignorancja” – a co jak powiesz tak ma być….. zapomnij – forum jest ogólnodostepne
    ➡ „nic nie wnoszące posty” – a co to za wnoszące posty, które tylko potwierdzają twoje przemyslenia ❓ temat rozpatruje się pod róznymi kątami
    ➡ „daj mi spokój dziewczyno” – nie lecę na ciebie ani nic podobnego… wyrażam swoje poglądy
    ➡ a teraz pobawmy się w psychologa – podchodzisz do tematu bardzo emocjonalnie co daje mi do twierdzenia, że ciebie lub osobie tobie bliskiej przydażyło się przykre przeżycie, nie popierasz mojej wypowiedzi a wręcz cię to wkurza. Ty albo osoba ci bliska nie może dojżć do siebie po tych wydarzeniach[takim osobom w twoim przemysleniu przypisałeż same dobre cechy] natomiast ci co dają sobie radę są dla ciebie bezuczuciowi, zniszczeni psychicznie[ja usiłuje udowodnić że takie osoby też mają uczucia i nie są zniszczone psychicznie tylko odporne]. Co do tego nie musisz komentować nie interesuje mnie czyjęż życie prywatne jeżli nie chce o tym rozmawiać. To tylko takie moje przemyslenie na temat twojego zachowania
    ➡ pojęcia nieco mam co do tego co napisałeż – przezyłam juz swoje i nie mówię o wieku
    ➡ a na koniec – jeżli tylko chodzi o to że ludzi po traumatycznych wydarzeniach są silniejsi to chyba oczywiste[no chyba że się załamią]

    Robert Miles
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1524
    • Maniak

    Kto Ci to napisał?

    mia1980
    Member
    • Tematów: 26
    • Odp.: 1222
    • Maniak

    nieuwieżysz… sama to napisałam

    Robert Miles
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1524
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    nieuwieżysz

    Ależ dziewczyno, nie denerwuj się tak.
    Już zaczęłaż robić błędy z nerwów.
    Piszę się uwierzysz

    [usunięto_link] wrote:

    Ty albo osoba ci bliska nie może dojżć do siebie po tych wydarzeniach[takim osobom w twoim przemysleniu przypisałeż same dobre cechy] natomiast ci co dają sobie radę są dla ciebie bezuczuciowi, zniszczeni psychicznie[ja usiłuje udowodnić że takie osoby też mają uczucia i nie są zniszczone psychicznie tylko odporne].

    Do Ciebie albo kogoż kto Ci to napisał:
    Wszystko rozumiesz na odwrót….
    Nie rozumiesz tematu kompletnie.
    ZROZUM, że chodzi o to, iż ludzie którzy zawsze cierpieli przyzwyczaili się do cierpienia i zatracili zdolnożć odczuwania smutku mimo kolejnych przykrych zdarzeń.

    Dlaczego piszesz, że ja przypisuję komuż same dobre cechy?
    Jest to NADINTERPRETACJA z Twojej strony.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Kiedy człowieka dopada depresja – zdany jest na siebie……"

Przewiń na górę