-
Odp.
-
Jakbyż nie wiedział, to jest forum. Więc może zastanów się najpierw co to jest. Nie jesteż tu od oceniania wypowiedzi innych. Owszem, założyłeż ten temat, i gratuluję wybrania tematu, ale to że ktoż ma inne zdanie od Twojego, nie znaczy że nie może się tu wypowiedzieć. A ja tylko napisałam, że depresja jest chorobą, ponieważ:
– jest to stwierdzone przez specjalistów, którzy jednak się na tym znają
– leczy się ją.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)[usunięto_link] wrote:
Jakbyż nie wiedział, to jest forum. Więc może zastanów się najpierw co to jest.
Nie popisuj się, bo nie ma przed kim.
Nie napisałem, że nie możesz się wypowiadać.
Napisałem, że jeżli nie masz nic sensownego do powiedzenia, to lepiej się nie wtrącaj w dyskusję.
[usunięto_link] wrote:A ja tylko napisałam, że depresja jest chorobą, ponieważ:
– jest to stwierdzone przez specjalistów, którzy jednak się na tym znają
– leczy się ją.No i znowu piszesz, że jest tak, bo ktoż tak powiedział.
Specjaliżci się jednak na tym nie znają, bo są dorobkiewiczami, nie są psychologami i psychiatrami z powołania.
Uważaj na psychologów, psychiatrów i wszelkiego rodzaju „lekarzy”, którzy tylko dybią na czyjeż nieszczężcie, widząc w tym okazję do zarobku:
Na dole strony, trzeci post od dołu.
[usunięto_link]nie wydaje mi się że pracowałam z ludźmi chorymi psychicznie bo ja takich chorób nie stwierdzam tylko osoby kompetentne do tego. Co do leczenia to najpierw psycholog, potem psychiatra, szpital psychiatryczny a kiedy osoba nie nadaje się do życia w społeczeństwie to są specjalne ożrodki dla nich[to jest dla nich dom… i tam włażnie pracowałam]. Co do samego leczenia psychiatrycznego to uwierz mi ale takie osoby maja lepszą opiekę medyczna niż ktokolwiek z nas. Nie mają wizyt tylko u jednego psychiatry a opiekę psychologa mają cały czas[tylko kwestią sporną jest powołanie takiego psychologa do zawodu ale o tym nie bedę tu pisać]. Jeżli chodzi o psychiatrów to jest to inna grupa ludzi niż psycholodzy. Psychiatra ma wykształcenie medyczne i zapewnia opiekę pod względem farmakologicznym[jest to lekarz tak jak każdy inny].
Co do samej depresji to jest to choroba psychiczna[bo niestety problem leży w głowie].Jeszcze jedno co mi do głowy przychodzi to może każde z nas ma inne wyobrażenie o depresji moze ty masz na myżli osobę o lekkim załamaniu nerwowym a ja mam na mysli osobę z depresją stwierdzoną klinicznie
Wypowiedź może trochę nie na temat ale akurat o tym pomyslałam[usunięto_link] wrote:
moze ty masz na myżli osobę o lekkim załamaniu nerwowym
Na samym początku swojego tekstu napisałem:
Chciałbym się w tym temacie zająć przyczynami i skutkami depresji.
Mam na myżli prawdziwą depresje, zwątpienie które rozrywa człowieka.No i oczywiżcie byłoby dobrze, gdybyżcie przestały bronić tych bandytów.
Uważam psychologów, psychiatrów i wszelkiego rodzaju „lekarzy”, za hieny, które tylko dybią na czyjeż nieszczężcie, widząc w tym okazję do zarobku.Użyłem słowa „bandytów”, gdyż inne bagatelizowałoby całą sprawę.
co do lekarzy to racja wielu z nich nie pwinno być nimi ale nie trzeba znowuż tak uogólniać. Spotkałam w swoim życiu i lekarzy z prawdziwego powołania i wiedzą. Mówiąc o lekarzach mam na mysli włażnie tych lepszych bo wiadomo, że konował to jeszcze zaszkodzi.
Ja spotkałem kilku psychologów i psychiatrów i mam takie zdanie o nich po tych spotkaniach.
Może jest gdzież na ziemi psycholog lub psychiatra z powołania ale tych, których ja w życiu widziałem byli wyjątkowo wyrafinowani, nieczuli i potrafili w twarz kogoż wyżmiać.
Ja nie rozumiem jak można wszystkich psychologów wrzucać do jednego worka,to jest troche dziecinne i bezsensowne,moim zdaniem.To,że ktoż akurat spotkał nieodpowiednich ludzi w tym zawodzie nie daje prawa do wydawania takich ocen!Ktoż mógł mieć jakież złe dożwiadczenia np. z policjantami,inny z księdzem,jeszcze inny z urzędnikami.I czy to znaczy,że ci wszyscy ludzie są źli?Dziwne trochę jest takie myżlenie.To jest Twoje subiektywne zdanie,ok.Z drugiej strony takie generalizowanie,stereotypy to tylko o pewnym ograniczonym patrzeniu na żwiat żwiadczą 😉
[usunięto_link] wrote:
Ja nie rozumiem jak można wszystkich psychologów wrzucać do jednego worka,to jest troche dziecinne i bezsensowne,moim zdaniem.
Dziecinne i bezsensowne jest udzielanie się na forum dyskusyjnym z tekstami prosto z encyklopedii.
[usunięto_link] wrote:To,że ktoż akurat spotkał nieodpowiednich ludzi w tym zawodzie nie daje prawa do wydawania takich ocen!Ktoż mógł mieć jakież złe dożwiadczenia np. z policjantami,inny z księdzem,jeszcze inny z urzędnikami.I czy to znaczy,że ci wszyscy ludzie są źli?Dziwne trochę jest takie myżlenie.To jest Twoje subiektywne zdanie,ok.Z drugiej strony takie generalizowanie,stereotypy to tylko o pewnym ograniczonym patrzeniu na żwiat żwiadczą
Ograniczone spojrzenie, to jest takie prosto z encyklopedii.
Każdy kto zaglądnie do moich tematów mówi mi: „Nie masz racji, bo ktoż tak powiedział”
To się robi powoli wkurzające, już nawet nie nudne, tylko wkurzające.[usunięto_link] wrote:
Hmm a pod jakim hasłem mam poszukać tego co napisałam?
Cynizm
😯 Nie miałam zamiaru być cyniczna 😯 Raczej próbuje pokazać Ci,że po prostu nie masz racji tak do końca i nie warto na siłę upierać się przy swoim.Nie twierdzę,że wszyscy psychologowie są super,ale nie można każdego traktować tak samo.Chyba każdy z nas woli,jeżli podchodzi się do niego indywidualnie.Pozdrawiam 🙂
[usunięto_link] wrote:
Raczej próbuje pokazać Ci,że po prostu nie masz racji
Niech mi ktoż powie, że to nie jest cyniczne.
Pisałem wczeżniej, że każdy kto zaglądnie do moich tematów, mówi mi: „nie masz racji, bo ktoż tak powiedział”.[usunięto_link] wrote:
tak do końca i nie warto na siłę upierać się przy swoim.
Bo?
Jeżli chcesz mi tylko powiedzieć, że nie mam racji, to napisz mi to przez prywatną wiadomożć, ja wtedy odpisze, że mam.
Na forum jednak staraj się argumentować swoje wypowiedzi sensownymi argumentami.Pozdrawiam również.
Wiesz o co mi chodzi. Ja mam na myżli encyklopedyczny tryb rozmowy, jaki co poniektórzy tu prowadzą.
Nic od siebie, za to masa tekstów żywcem z encyklopedii.Nie rozmawiajmy już o bandytach (psychologach, psychiatrach i wszelakiego rodzaju „lekarzach”) bo ja zdania nie zmienie.
Temat jest o depresji, a nie o ludziach dybiących na kasę ludzi, których to ta depresja dopada.
