- AutorOdp.
- 22 października 2005 at 12:07
a do czego wykorzystujesz ten jezyczek, jestem bardzo ciekawa
jak potrzebujesz model na prezentacje to ja zgłaszam sie na ochotnika
hihihihi 😉22 października 2005 at 13:51Heheehh jezyczek, tylko nie wytykaj go swojej teżciowej, bo może Ci go skrócić :)))))
23 października 2005 at 09:02Moja to zaraz pewne wyskoczyłaby z tasakiem 😕
24 października 2005 at 21:11No to musiałabyż Kasiu szybciutko przebierać nóżkami;)
27 października 2005 at 19:07Teżciowa teżciowa….każdy straszy, moja zapowiada się całkiem nieżle, żlub na wiosnę……chyba a ona już mi nianczy równo:)
28 października 2005 at 12:27[usunięto_link] wrote:
Teżciowa teżciowa….każdy straszy, moja zapowiada się całkiem nieżle, żlub na wiosnę……chyba a ona już mi nianczy równo:)
Nic tylko życzyć powodzenia 😈 😈 🙄
28 października 2005 at 19:29Nic tylko pozazdrożcic 😉 😀
30 października 2005 at 14:52[usunięto_link] wrote:
Teżciowa teżciowa….każdy straszy, moja zapowiada się całkiem nieżle, żlub na wiosnę……chyba a ona już mi nianczy równo:)
Mam nadzieję że po żlubie się nie zmieni hihih 😆 😈
30 października 2005 at 16:26tesciowe chyba po slubie nie zmieniają swojego oblicza, tak raczej sie zdarza z mezczyznami….ale zawsze moze wyjsc z niej „diabeł wcielony” później hihihihi 😉
3 listopada 2005 at 22:54Zazwyczaj przed żlubem teżciowe zna się tylko z okazjonalnych wizyt……..po slubie….hmmm może być już różnie.
Decyzje, wybory i RADY!!!! nie zawsze są spójne z naszymi..
A wtedy wtedy, skwaszona mina, grymas, unikanie i pewnie kłótnia!4 listopada 2005 at 08:58No włażnie ja radzę sobie unikami hihihihi.
Ktoż mogłby powiedzieć ze ja wyolbrzymiam, ze narzekam. Ale moja teżciowa ma 3 synowe i dwie już z nią nie rozmawiają od wielu miesiecy ( to chyba o czymż swiadczy) …. tylko ja jej zostałam 😀3 grudnia 2005 at 21:29Och biedne te tesciowe 😆
Tak na ogół to nie są takie straszne , tylko trzeba wiedzieć jak z nimi rozmawiać 😆4 grudnia 2005 at 14:29No no po tym co przeczytałam to już mam pietra żeby poznać moich potencjalnych teżciów, a tak dokładnie potencjalną teżciową. Mam pytanie: jak lepiej układają się stosunki między teżciową i chłopakiem czy teżciową i dziewczyną??
5 grudnia 2005 at 11:12Moj mąz kiedyż miał straszne stosunki z moją mamą, ale to chyba było jeszcze przed slubem. teraz żyją w zgodzie. mam wrażenie że mnie jest gorzej się dogadać z teżciową niż mojemu męzowi.Chociaż musze przyznać ze moja mama ma straszny charakter 😈
5 grudnia 2005 at 11:29Moj mąz ma bardzo dobre kontakty z moją matką matką, z ojcem tez calkiem.
Ja z teżciową całkiem dobre, ost czężciej dzwoni do mnie aniżeli do syna;)
a z tesciem……tez sie dogadujemy.
Ogólnie można rzec, że oni nie narzekają na synową a ja na teżciów - AutorOdp.