• Autor
    Odp.
  • Mi
    Member
    • Tematów: 15
    • Odp.: 378
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    PS. w LO miałam kolegę, który mieszkał z babcią, która była trochę żlepa i kiedyż zauważył jak myła swoją sztuczną szczękę jego szczoteczką ! 😕 😆 😆

    łeee!!!

    Olgus
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 1073
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    Po prostu nie potrafiłabym jej powiedzieć „słuchaj, nie przyłaź tu tak często bo mnie to denerwuje”…

    A czy tylko w ten sposób można przeprowadzić rozmowę? 🙄 Włażciwie- to nawet nie byłaby rozmowa- tylko wydanie babci polecenia. 😉

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 857
    • Zasłużony

    @Olguż wrote:

    [usunięto_link] wrote:

    Po prostu nie potrafiłabym jej powiedzieć „słuchaj, nie przyłaź tu tak często bo mnie to denerwuje”…

    A czy tylko w ten sposób można przeprowadzić rozmowę? 🙄 Włażciwie- to nawet nie byłaby rozmowa- tylko wydanie babci polecenia. 😉

    Nie nie ! oczywiżcie, że jakbym już chciała porozmawiać na ten temat to nie powiedziałabym w ten sposób ! – to było tylko i wyłącznie krótkie streszczenie tego co bym powiedziała .. 🙂

    Olgus
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 1073
    • Maniak

    Tylko, że sposób, w jaki się przekaże komuż dany komunikat jest istotny.

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 48
    • Odp.: 4517
    • Guru

    Myslę,ze gdybyż delikatnie zasugerowała babci,że żwietnie dajecie sobie z bratem radę sami,to babcia na pewno zrozumiałaby.Nie musisz jej zaraz mówić: „wiesz babciu,przeszkadzasz nam,nie chcemy cie tutaj,denerwujesz nas”.Możesz jej ładnie powiedzieć,że chcelibyżcie byc bardziej samodzielni,sami sobie gotować itd… a jesli babcia jest bardzo przywiązana do mieszkania to zaproponujcie zamianę 😉 a może Twoja babcia po prostu nudzi się sama? może potrzebuje towarzystwa?
    Kiedy żyła moja babcia,to codziennie przychodziła do swojej córki,która mieszkała niedaleko-pomagała przy dzieciach,przy obiedzie,w ogródku… nikt nie mial jej tego za złe-wszyscy cieszyli się,ze pomaga i było to dla wszystkich takie normalne i oczywiste.Ale może wynikalo to z tego,że babcia nie miała w nawyku wtrącania się,a jedynie takie babcine rady dawała 🙂 Wogóle z babcią mam same sympatyczne skojarzenia.Była przekochana i bardzo dobra.Ehhh…jak ja za nią tęsknię!!

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 857
    • Zasłużony

    Ona jest za bardzo przyzwyczajona już do takiego trybu .
    Czasami w łagodny sposób ja czy brat mówimy jej, że nie musi tego robić, że my sobie sami zrobimy ale ona i tak robi swoje.
    TAK PO PROSTU MA 🙂 muszę to zaakceptować.

    zamiana nie wchodzi w grę – za dużo problemów.. poza tym moi rodzice zamierzają wrócić a tamto mieszkanie jest za małe dla 3 osób bo są 2 pokoje z czego jeden jest mały 😀

    katarinaa87
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 72
    • Stały bywalec

    Zgadzam się z jednym z forumowiczów wyżej. Babcie bardzo często chcą „dokarmiać”. W sumie to się nie dziwie, taka mentalnożć, pewnie jak my będziemy mieć tyle lat, to też tak będziemy.

    A moja babcia tak jak mówiłam jest super. Da się z nią pogadać, czasem tylko ma tylko problemy ze słuchaniem – za to uwielbia gadać. Najbardziej lubię słuchać jak fajne historie z przeszłożci opowiada. Dzięki niej także poznaję własną rodzinę. Może nawet ją posadzę przed kompem i poproszę o pomoc w konkursie na największe drzewo genealogiczne na [usunięto_link].

    VanillaSky
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 309
    • Pasjonat

    Moja Babcia zmarła 12 lat temu. Była osobą najbardziej obecną w moim życiu. Mój stosunek do niej: tęsknota.

    Gdyby ktoż zaproponował, że przywróci Babcię do życia, ale pod jednym warunkiem – będzie spędzała całe dnie w mojej kuchni, zgodziłabym się bez wahania. Nawet czynsz bym jej opłaciła 🙂

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 857
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    Moja Babcia zmarła 12 lat temu. Była osobą najbardziej obecną w moim życiu. Mój stosunek do niej: tęsknota.

    Gdyby ktoż zaproponował, że przywróci Babcię do życia, ale pod jednym warunkiem – będzie spędzała całe dnie w mojej kuchni, zgodziłabym się bez wahania. Nawet czynsz bym jej opłaciła 🙂

    Piękne słowa!
    To żwiadczy o tym jaki mamy stosunek do drugiej osoby, kiedy mamy ją na co dzień, a jakie jest ono gdy tę osobę stracimy…

    przykre ale niestety w natłoku codziennych spraw i problemów nie zdajemy sobie z tego sprawy 🙁

    VanillaSky masz całkowitą rację i dziękuje Ci za te słowa !

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 857
    • Zasłużony

    @zapominajka wrote:

    bo mówią, że swoje dzieci się wychowuje, a wnuki się kocha 🙂

    pierwsze słyszę 😯

    katarinaa87
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 72
    • Stały bywalec

    Swoje dzieci się wychowuje, a wnuki sie kocha – z tym sie zgadzam w odniesieniu do mojej ciotki. Jej syna wychowała w sumie moja mama, a za jego córką teraz szaleje.

    Spoko drzewo u koleżanki wyżej.

    miszczu
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 1579
    • Maniak

    moja babcia jedyna jaka znalem nie zyje od kolo 13-15 lat, nie pamietam dokladnie, bylem bardzo przywiazany 😉 nie wiem jakby to bylo dzisiaj bo w sumie tak powazniej to jej nie poznalem, ale mieszkac z babcia?? :d wystarczy mi ze teraz mieszkam z mama i wkurza mnie 95% czasu gdy jestem w domu :d

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 857
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    wystarczy mi ze teraz mieszkam z mama i wkurza mnie 95% czasu gdy jestem w domu :d

    włażnie…

    coraz czężciej spotykam się z opinią, że nasi bliscy nas 'wkurzają’…
    zastanówmy się nad słowami Vanilly

    parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    nad czym tu sie zastanawiac?

    przeciez to jest naturalne, ze mlode opuszczaja rodzinne gniazdo.’

    ja przez cala wczesna mlodosc toczylam nieustajace walki z moim ojcem. wkurzal mnie jak nikt. wyprowadzilam sie…i znow jest moim ukochanym, najlepszym tatusiem.

    dorosli ludzie powinni mieszkac i zyc na swoim, a nie z babka, ciotka i rodzicami. taka jest naturalna kolej rzeczy i rozwiazanie problemu wkurzania.

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 857
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    nad czym tu sie zastanawiac?

    przeciez to jest naturalne, ze mlode opuszczaja rodzinne gniazdo.’

    ja przez cala wczesna mlodosc toczylam nieustajace walki z moim ojcem. wkurzal mnie jak nikt. wyprowadzilam sie…i znow jest moim ukochanym, najlepszym tatusiem.

    dorosli ludzie powinni mieszkac i zyc na swoim, a nie z babka, ciotka i rodzicami. taka jest naturalna kolej rzeczy i rozwiazanie problemu wkurzania.

    no tak tak tak, zgadzam się, ale czasem trochę za dużo w nas tej złożci do bliskich…

    ale generalnie to ja miałam na odwrót – jak się wyprowadziłam to się nie kłóciłam a jak mieszkam to się nie kłócę 🙂 ale to zupełnie inna sprawa

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " BABCIA"

Przewiń na górę