- AutorOdp.
- 11 grudnia 2009 at 13:02
ooo, ja też chętnie dowiem się co to za trening!
a wełna jest ok, naprawdę:)14 grudnia 2009 at 07:40wygooglowałam ten trening Schultza. chodzi o metodę relaksacji, polegającą na skupianiu się na poszczególnych elementach własnego ciała, dzięki czemu relaks jest pełniejszy… słyszałam kiedyż o tym, ale nazwy nie kojarzę. w praktyce wcale nie jest tak łatwo to stosować… 😉
14 grudnia 2009 at 09:15o rany, to ile taki trening musi trwać żeby się zrelaksować? to ja wolę chyba naprawdę ciepłą wygodną kołderkę 😆
14 grudnia 2009 at 17:45to coż w rodzaju technik NLP, tak?
to może rozwiązanie kompromisowe – relaksacja pod kołderką;)15 grudnia 2009 at 07:45ja jestem za 🙂 mam wełnianą od niedawna, kupiłam w tym Coconti, który polecała nipsu i rzeczywiżcie rewelacja. lubię się tak opatulic wieczorem, ciepelko 🙂
15 grudnia 2009 at 17:54a nie gryzie?
15 grudnia 2009 at 22:39mnie jakoż nie gryzie
16 grudnia 2009 at 07:22nie wiem jak inne rodzaje wełny, ale ja mam kaszmir i jest przyjemna w dotyku
16 grudnia 2009 at 12:22ja też mam kaszmir, a koleżanka namówiona przeze mnie kupiła w coconti merynosa i też jest zadowolona;)
14 października 2010 at 08:28tez mam problemy ze snem;/ ale ostatnio przeszłam na system drzemek i jest lepiej, może nadal nie przesypiam całych nocy ale przynajmniej nie jestem tak zmęczona… do nowej metody podeszłam profesjonalnie… zaopatrzyłam się w koc z ”najdelikatniejszej wełny kóz kaszmirskich”, na początku się żmiałam ale stwierdziłam, że jak mam wydawać ciągle na jakież tabletki ziołowe to spróbuję innej metody a chociaż koc mi zostanie…i słuchajcie rewelacja jest tak miękki delikatny przewiewny…haha co tu dużo mówić…czężciej chodzę spać przez niego. Jeżli ktoż ma podobne problemy polecam mój kocyk, który się nazywa Amante jeżli dobrze pamiętam ale wiem, że znajdziecie go na coconti.com.
14 października 2010 at 11:10Sugeruję mniej kawy, mniej białek na wieczór i więcej węglowodanów co działa uspokajająco na organizm.
14 października 2010 at 15:00ja mam gorszy problem ale ze snami
ciagle mam jakies koszmary to trwa juz z 2 lata
juz sama nie wiem z czego to sie bierze??
budze sie w nocy i nie moge dalej spac
moze ktos cos poradzi??15 października 2010 at 08:28nie pije kawy …co Ty wtedy bym pewnie NIGDY nie zasnela, unikam jak diabel wody swieconej :)))
15 października 2010 at 08:47Złe sny mówią nam zwykle o stanie naszej psychiki, gdy coż nas ciągle gryzie, gdy mamy kłopoty, to wszystko może się odbić na jakożci naszego snu. CO na to poradzić? Sama nie wiem, zależy co tego jest przyczyną. Może powinnaż uporać się ze swoimi sprawami, zmienić tok myżlenia (nie sugeruję, że robisz coż w tym kierunku źle, ale bardziej chodzi mi o to, by myżleć bardziej pozytywnie), nie zadręczać się najmniejsza drobnostką. Choć oczywiżcie nie wiem jak wygląda Twoje podejżcie do życia i Twoje prywatne sprawy. No, ale chciałam pomóc… 😀
16 października 2010 at 23:14OO, to może spróbuję tych witaminek, bo z kolei jak się nie wyżpię, to miewam straszną migrenę następnego dnia. Może by coż to pomogło 🙂
- AutorOdp.