-
AutorOdp.
-
19 marca 2010 at 10:24
Może napiszę tu banał, ale związek w którym uprawia się „niemy” seks, czyli nie jesteżmy w stanie rozmawiać na jego temat, jest skazany na porażkę. Czasami warto się zastanowić czy to włażnie ta osoba, której szukamy.
25 kwietnia 2010 at 17:22Wszystkie te odpowiedzi można odbić w drugą stronę 😈
Kobieta lubi powoli więc mężczyzna powinien zwolnić,mężczyzna lubi szybko więc może kobieta powinna przyżpieszyć.Kobieta lubi przytulanki po wszystkim więc mężczyzna powinien przytulać,za to on nie lubi to może wy nie powinniżcie tego chcieć hehe.Chyba najlepiej jak tu niektórzy piszą rozmowa i czasem coż dla niej ,czasem coż dla niego ,a i coż dla obojga się znajdzie 😉
28 kwietnia 2010 at 06:17Ja uznaje kompromisy. Raz szybciej, raz wolniej, na zmiane. Po 1 to ubarwnia współżycie i jedna i druga polowka jest zadowolona. Oczywiscie mozna dojsc do porozumienia i cos robic rzadziej a cos czesciej.
Powracajac do tematu. Mnie denerwuje to co wiekszosc tu napisala. Sutki, ale tylko wtedy kiedy kochamy sie po wypiciu winka czy jakiejż imprezce:P
A drugie to, ze czasem zapomina o mojej bieliznie, jak juz sie napali to sciaga wszystko co mam na sobie, a czasem wole byc „w półnaga” ;p28 kwietnia 2010 at 07:38[usunięto_link] wrote:
A drugie to, ze czasem zapomina o mojej bieliznie, jak juz sie napali to sciaga wszystko co mam na sobie, a czasem wole byc „w półnaga” ;p
Bieliznę można zawsze kupić nową,a jak leci wszystko od razu,jest ostro 😆
28 kwietnia 2010 at 08:00kowal nie chodzi mi o nowa bielizne, nie narzekam na jej brak lub „rozpad” przed stosunkiem 😀
czasem poprostu jakis fajny gorsecik czy rajstopy bardziej podniecaja 😉28 kwietnia 2010 at 08:16Tyle ,że kogo ma to podniecać chyba nie Ciebie ;),skoro leci wszystko jego raczej nie trzeba już podniecać 😆
28 kwietnia 2010 at 08:19kobieta wtedy sie czuje seksowniejsza proste, mnie np. to bardziej podnieca niz gdy jestem calkowicie naga…
28 kwietnia 2010 at 08:50Ale co Ciebie bardziej podnieca Ty siebie?Jego widocznie nie 🙂
28 kwietnia 2010 at 09:51moze powiem tak: sytuacja, widok..
28 kwietnia 2010 at 10:08[usunięto_link] wrote:
moze powiem tak: sytuacja, widok..
No rozumiem o co Ci chodzi.Nie rozumiem tylko dlaczego widok ciebie podnieca Ciebie bardziej jak jesteż w bieliźnie.Myżlałem ,że to jego ma podniecać 🙄 W tym czasie trzeba chyba nie powinniżmy zajmować się sobą ,a drugą osobą 😉
28 kwietnia 2010 at 11:23Ja nie twierdze, ze widok moj widok podnieca mnie bardziej. Jego na pewno tez, moze nie zawsze, nie wiem dokladnie bo czesciej sciaga ze mnie wszystko. Ja poprostu lubie byc w bieliznie, czuje sie jakos lepiej. Oczywiscie nie wstydze sie swej nagosci, poprostu tak mam
a najlepiej to raz tak raz tak to robic;)28 kwietnia 2010 at 11:46[usunięto_link] wrote:
Ja nie twierdze, ze widok moj widok podnieca mnie bardziej. Jego na pewno tez, moze nie zawsze, nie wiem dokladnie bo czesciej sciaga ze mnie wszystko. Ja poprostu lubie byc w bieliznie, czuje sie jakos lepiej. Oczywiscie nie wstydze sie swej nagosci, poprostu tak mam
a najlepiej to raz tak raz tak to robic;)A to już co innego.Po prostu wolisz być w bieliźnie :).Ja wole widzieć z kim się kocham niż patrzeć na bieliznę.Bardziej potraktował bym ją jako dodatek na początek 😈 No chyba ,że facet też zostaje w bieliźnie 🙂
2 maja 2010 at 22:59bielizna, bielizna… u nas nie ma mowy o niej!
bardzo się lubimy całkiem na nagusa :-
3 maja 2010 at 07:36Jeden a zasadniczy błąd,ze myżlą o sobie i swoich potrzebach a nie o tym czego potrzebuje partnerka ale zdarza się że niestety działa to też i w druga stronę.
3 maja 2010 at 10:32[usunięto_link] wrote:
Jeden a zasadniczy błąd,ze myżlą o sobie i swoich potrzebach a nie o tym czego potrzebuje partnerka ale zdarza się że niestety działa to też i w druga stronę.
Czytając wypowiedzi na tym forum rzekłbym ,że jest na odwrót.Jaki facet narzeka,że kobieta się nim nie zajmuje?Życzę trafienie na pannę ,która podczas seksu nie zajmuje się wyłącznie członkiem 😀
-
AutorOdp.